Decentralizacja to nic innego jak proces przenoszenie uprawnień związanych z podejmowaniem decyzji przez centralne ośrodki kierownicze na podległe organy. W państwie demokratycznym decentralizacja oznacza ograniczenie zakresu władzy aparatu państwowego na rzecz samorządu terytorialnego, którego samodzielność i uprawnienia są ustawowo zagwarantowane. Warunki decentralizacji są między innymi bezpośrednie wybory władz lokalnych, co niewątpliwie wymaga zaangażowania i zainteresowania mieszkańców danego regionu. W ten sposób decentralizacja sprzyja procesom demokratyzacji, a ograniczając znaczenie centralnego aparatu państwa, zwiększa wpływ społeczności lokalnych na sprawy publiczne.
Podobnie decentralizacja rozumiana jest w nauce prawa administracyjnego. Procesy te zachodzą wtedy, gdy następuje przesunięcie ciężaru administrowania państwa na organy niższych szczebli, które są samodzielne w wykonywaniu funkcji publicznych i są względnie niezależne. Innymi słowy decentralizacja zachodzi wówczas, gdy określone sprawy przekazywane są jako zadania własne podmiotom samorządowym.
Przed rokiem 1989 mieliśmy prawo wyborcze, ale w rzeczywistości o przydziale mandatów urzędników państwowych decydowały władze najpotężniejszej siły politycznej w ówczesnej PRL, czyli Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Celem jej była maksymalna centralizacja władzy, czego objawem stała się tzw. gospodarka planowana. Polegała ona na tym, że większość kluczowych decyzji, w tym także dotyczących działań lokalnych jednostek administracji, przedsiębiorstw (wówczas byłe one znacjonalizowane, czyli całkowicie należały do państwa) i instytucji publicznych było podejmowanych na poziomie najwyższych organów państwowych. To władze centralne decydowały o kierunku rozwoju i o tym, jakie działy gospodarki miały się na danym terenie rozwijać, co pośrednio wpływało na losy ludzi tam mieszkających. Ludzie ci jednak nie mieli nawet prawa konsultacji rozstrzygnięć zapadających na najwyższym szczeblu. Prowadziło to chaosu, dezorganizacji i dezintegracji elementów państwa. Inną wadą centralizacji były trudności w koordynacji, czyli brak zgodności celów, niewłaściwy rozkład czynności w czasie. Zbyt duża centralizacja przy niskich umiejętnościach, kompetencjach i predyspozycjach kierowników, którym powierzono uprawnienia decyzyjne, wywołała katastrofalne skutki.
Centralizacja wiąże się zawsze nierozłącznie z hierarchicznym podporządkowaniem organów niższych szczebli organom wyższym. Zasada hierarchicznego podporządkowania przejawia się w podwójnej zależności. Pierwsza z nich to zależność służbowa, która polega na tym, ze nie ma prawnego ograniczenia sfery wydawania poleceń służbowych przez organ wyższy organom niższym. Hierarchicznie podporządkowany organ niższy nie jest zatem wyposażony w prawną samodzielność bądź niezależność. W każdej sprawie może on otrzymać polecenie służbowe od organu wyższego. Zależność osobowa z kolei polega na tym, że organ wyższego stopnia ma prawo obsadzania stanowisk w organach bezpośrednio lub pośrednio niższych szczebli, zwolnień, awansów, nagradzania i pociągania do odpowiedzialności.
W siedemnastowiecznej Rzeczpospolitej oprócz króla ogromny wpływ na bieg spraw politycznych w kraju miała także magnateria, która wzrost swego znaczenia zawdzięczała rozbudowanym przywilejom szlacheckim i przychylności władców. Ci, licząc na jej poparcie, hojnie obdarowywali ją urzędami i dobrami. Z biegiem czasu magnateria bogaciła się pomnażając swe majątki, łącząc je w wielkie latyfundia. Poprzez ogrom ludzi zależnych finansowo od siebie, bogaci szlachcice zyskiwali przychylność swych poddanych, a co za tym idzie, ogromną władzę, rozszerzającą się także w obrębie instytucji państwowych. Magnaci działali w interesach swych rodów, co świadczyło o pojawieniu się w państwie tendencji oligarchistycznych. Rywalizacja o urzędy a także wprowadzenie do sejmu zasady „liberum veto” znacząco osłabiło władzę królewską. Szerzyła się korupcja. Przykład ten ilustruje błędnie przeprowadzoną decentralizację państwa, przy nadmiernym usamodzielnieniu niższych jednostek władzy.
Polska jest już od ponad 15 lat krajem demokratycznym, ponieważ każdy z nas (o ile posiada prawo wyborcze) ma prawo wyboru swego przedstawiciela w Sejmie, Senacie, władzach lokalnych a także Prezydenta RP. Prawa te dały owocne efekty po latach transformacji, dzięki czemu ma nam się żyć lepiej. Dokonana decentralizacja spowodowała, że skrócił się czas przepływu informacji ze szczebla wykonawczego do szczebla, na którym zostają podejmowane decyzje. Podniesiono trafność decyzji z uwagi na fakt, że są one podejmowana niedaleko od szczebla wykonawczego. Odciążono władze centralne, przenosząc część uprawnień ze szczebla państwowego na szczebel lokalny. Oczywista stała się duża elastyczność działań a zatem i szybkie dostosowywanie do wszelkich zmian.
Wszystkie te osiągnięcia uzyskano dzięki wieloletnim programom rozwoju demokracji lokalnych, szeroko informujących mieszkańców o wszystkich podejmowanych decyzjach i uświadomienie ich, że sami mogą takie decyzje wspólnie podejmować. Warto tutaj przytoczyć przykłady państw federacyjnych, państw złożonych z „mniejszych państw”, np. Niemiec czy Stanów Zjednoczonych. Decentralizacja władzy nie doprowadziła tam ani do chaosu ani sprzeczności interesów poszczególnych elementów, ale właśnie pozwoliła stworzyć jeden zdrowy organizm, jakim jest państwo.
Decentralizacja władzy, oczywiście w określonym stopniu, czyni ustrój państwa bardziej demokratycznym, gdyż obywatele mogą decydować o rzeczach im najbliższych i ich bezpośrednio dotyczących. Decentralizacja jednostek organizacyjnych jest tematem wielu rozpraw naukowych dotyczących logistyki i zarządzania. W większości przypadków badacze wykazują kojący wpływ tego procesu na działanie współczesnego państwa. Warto byłoby się jednak zastanowić, w jakich przypadkach decentralizacja struktury zarządzania nie spełniłaby swej roli. Jednym z najlepszych przykładów takiej organizacji jest struktura każdej współczesnej armii. Oczywiste jest, że w przypadku konfliktu potrzebna jest silna jednostka centralna podejmująca decyzje w oparciu o plany operacji wojskowych. Każdy konflikt angażuje duże ilości żołnierzy, którzy muszą być posłuszni swoim dowódcom. Posłuszność jednego oddziału jak i całej armii musi być dochowana aż do końca, gdyż wszelkie odstępstwa w mniejszych szeregach mogą pociągnąć za sobą także i szersze konsekwencje dla całej armii. Podobnie na zasadach centralistycznych zbudowane są struktury policji, straży pożarnej, administracji celnej, straży granicznej itp.
W procesie decentralizacji państwa ważna jest to, aby centralna jednostka zarządzająca zachowała swe najważniejsze prawa, w przeciwnym razie mogłoby dojść do rozbicia struktur i rozłamu państwa. Niezmiernie ważne jest zachowanie współpracy między poszczególnymi członami, w której pośrednikiem byłyby właśnie władze centralne. Potencjał państwa zwiększa się bowiem wtedy, gdy jest zachowana współpraca oparta na obopólnej korzyści pomiędzy poszczególnymi jego elementami. Razem można zdziałać więcej.
Reasumując, do najważniejszych zalet decentralizacji zalicza się:
1) zbliżenie podmiotu decydującego do załatwianej sprawy
2) lepszą możliwość kierowania procesem decyzyjnym wskutek kierownictwa na podstawie mniej skomplikowanej organizacji
3) większą przejrzystość, która prowadzi do szybszego i lepszego poznania wad i ich źródeł
4) mniejsza obciążenie pionowego przepływu informacji
5) zwiększenie poczucia odpowiedzialności związanej z gotowością jej ponoszenia dzięki lepszemu poznaniu całokształtu podejmowanych rozstrzygnięć
6) zwiększanie potencjału wprowadzania nowości
fajnie napisane ,ale można było napisać to prostszym to przyswojenia językiem.Ale jest OK