"Również i to uważamy za godne przekazania pamięci , że za czaów Bolesława Chrobrego cesarz Otto Rudy przybył do grobu św. Wojciecha dla modlitwy i pojednania z Bogiem , a zarazem w celu poznania sławnego Bolesława , jak o tym można dokładniej wyczytać w książce o męczenstwie św.Wojciecha - Bolesław przyjął go tak zaszczytnie i okazale , jak wypadało przyjąć króla , imperatora rzymskiego i tak wielkiego gościa. Albowiem przeciwne wprost cuda przygotował na przybycie cesarza ; najpierw szyki przeróżne rycerstwa , następnie książąt rozstawił ,jak chóry , na obszernej równinie(...).Zważywszy jego chwałe i potęge ib bogactwa , to co widzę większe jest , niż wieści niosły! "
I za radą swych magnatów dodał wobec wszystkich : " NIe uchodzi to , by takiego i tak wielkiego męża księciem nazywać lub konesem , jakby jednego z pośród dostojników , lecz wypada chlubnie wynieść na tron królewski i wywyższyć koroną ". I zdjąwszy z głowy swej diedem cesarski włożył go na głowę Bolesława na przymierze przyjaźni , za chorągiew triumfalną dał mu w darze gwóźdź z krzyżaq Paskiego z włócznią św.Maurycego , za co w zamian ofiarował mu Bolesław ramię św. Wojciecha . Ponadto odstąpił też jego władzy oraz jego dostojników wszystko to , co w innych podbitych już przez Boesława krajach barbarzynców oraz w tych , które w przyszłości podbije. Układ ten zatwierdził papież Sylwester przywilejem św. Rzymskiego Kościoła.