Wodospady są niczym żywe istoty: rodzą się, zmieniają, przemieszczają, rosną i wreszcie umierają. Przebieg rzek jest prawie zawsze nierówny. Niewielkie załamania spadków na małych progach lub kamiennych rumowiskach są przyczyną powstawania tzw. bystrzy i szotów. To odcinki uwielbiane przez kajakarzy. Woda jest płytsza, ale płynie szybciej. Wodospady zaś tworzą się na wysokich progach skalnych. Pojawienie się tych nierówności w terenie może mieć wiele różnych przyczyn. Rzeka nieustannie eroduje - żłobi powierzchnię po której płynie. Niesie ze sobą duże ilości piasków, żwirów i okruchów skalnych, które uderzając o skały niszczą je. Siła tego zjawiska zależy od ilości i prędkości płynącej wody, ilości oraz rodzaju przenoszonego materiału, a także stopnia odporności podłoża.
Częstą przyczyną powstawania wodospadów są naprzemian położone miękkie i twarde warstwy skalne. Na przykład: wodospad Wiktorii powstał, gdy rzeka Zambezi rozcięła mało odporne piaskowce i natrafiła na twardą warstwę bazaltu. Na obszarach gdzie krajobraz był tworzony przez lodowce, do dużych dolin licznie uchodzą mniejsze i znacznie płytsze dolinki boczne. Dna tych ostatnich znajdują się kilka, a nawet kilkadziesiąt metrów powyżej dna doliny głównej. Dlatego też noszą one nazwę dolin zawieszonych. Potoki spływające nimi spadają wysokimi, wąskimi strumieniami. Szczególnie wysokie wodospady tego typu występują na skłonach fiordów norweskich i nowozelandzkich. Niezwykła malowniczością odznacza się również wodospad Yosemite o wysokości 740 metrów, a szerokości zaledwie 11 metrów.
Progi skalne mogą być również pochodzenia tektonicznego - są to tzw. uskoki, powstałe w wyniku ruchów skorupy ziemskiej. Przykłady można znaleźć nawet w Sudetach, na terenie których znajduje się kilka niewielkich, lecz niezwykle malowniczych wodospadów (np. 27-metrowy wodospad Wilczki w Międzygórzu). Dosyć rzadko wodospady powstają na wskutek zmiany biegu rzeki i skrócenia jej koryta, jak w przypadku wodospadów Renu pod Szafuzą. Mogą być również spowodowane szczególnym ukształtowaniem terenu, wynikającego z działalności wulkanicznej i spływania strumieni lawy, jak w Islandii.
Wodospady dzielą się nie tylko ze względu na genezę, ale i kształt. Mogą być jednostopniowe (Niagara) lub składające się z kilku stopni np. Iguacu jest dwustopniowy. Rząd kilku wodospadów położonych blisko siebie tworzy kaskadę. Nawet te niewielkie wodospady zachwycają zapierając dech w piersiach pięknem, fascynującym nieposkromionym żywiołem. Promienie słoneczne załamujące się na cząsteczkach rozbryzgującej wody przyozdabiają ją tęczowymi mostami. Te cuda natury niestety nie żyją wiecznie. Przeciętne wodospady istnieją "zaledwie" kilka tysięcy lat.
Zanik wodospadu może nastąpić w wyniku zmniejszenia się ilości przepływającej wody, zmiany ułożenia skał odpornych czy całkowitego rozcięcia progu (góry, fragmentu płaskowyżu), z którego spada. Według prognoz, żywot najsłynniejszego wodospadu świata - Niagary nie potrwa dłużej niż 25 tysięcy lat. Tyle czasu trzeba, by woda dopełniła erozji na odcinku 48 km, które dzielą jezioro Erie od jeziora Ontario, biorąc pod uwagę obecne tempo "cofania się" wodospadu: 1,2 metra na rok (w przeszłości 1,5 metra na rok). Od kiedy część wody została odprowadzona do elektrowni wodnej erozja postępuje nieco wolniej. Nie uchroni to jednak przed zagładą upragnionego celu podróży poślubnych amerykańskich nowożeńców.
W Polsce znajduje się kilkanaście wodospadów. Najwyższy - Wielka Siklawa w Tatrzańskim Parku Narodowym - odprowadza wody z Wielkiego Stawu w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Mniejszy, ale bardziej znany system wodospadów powstał na progu ujścia Doliny Białki jest Wodogrzmot Mickiewicza. W Sudetach znajduje się kilka malowniczych wodospadów objętych ochroną w rezerwatach przyrody: Szklarki (13 metrów) i Kamieńczyk (27 metrów).