Epokę modernizmu cechowała postawa dekadencka, którą reprezentował także, jeden z wybitniejszych poetów polskich, Kazimierz Przerwa-Tetmajer. W utworze „Prometeusz” zestawił on mitologicznego herosa z Prometeuszem – dekadentem. Przy użyciu charakterystycznych dla epoki technik wyrazu artystycznego takich jak impresjonizm ukazał ich podobieństwa i różnice. Wykorzystał w tym celu także elementy filozofii Schopenhauera, a przede wszystkim dekadentyzm.
„Prometeusz” Kazimierza Przerwy –Tetmajera to wiersz stychiczny. Brak podziału na strofy, różne długości wersów oraz częste przerzutnie odzwierciedlają nieharmonijny charakter epoki oraz nastrój podmiotu lirycznego. Jest nim Prometeusz przykuty do skał Kaukazu, skazany na wieczne cierpienie. W utworze tym występuje liryka bezpośrednia opisowa i refleksyjna( „ja” „ ze mną”, „mię” ). Zawiera rymy męskie parzyste (łańcuchu-ruchu, wątrobą-chorobą) i krzyżowe (skały-wały, jęki-męki). Adresat nie jest dokładnie określony. Można jednak odczytać dwukrotny zwrot do sił przyrody: „ Ogniu(…), ty potęgo straszliwa”, „O matko-rodzicielko, ziemio”. Apostrofy te i opis przyrody odzwierciedlają stan psychiczny podmiotu lirycznego - jest to element impresjonizmu. Żywioły - ogień i ziemia mają charakter nieokiełznany, niszczycielski: „Ogniu, ty co (…) wresz, huczysz i potrząsasz kamienną opoką: ty potęgo straszliwa, wstań, rwij ziemi łono(…)” .Są nieprzyjazne człowiekowi, jak nieprzyjazna i straszna jest rzeczywistość dla dekadenta. W tym fragmencie odnajduję także instrumentację głoskową (wresz, huczysz, potrząsasz), również element impresjonizmu literackiego. Występują także liczne epitety opisowe, które wykorzystują barwy typowe dla tego stylu (kamienna opoka, lawa czerwona, odmęty płomienne). Epitety ukazują również rozdarcie i ból Prometeusza( rozdarte wnętrzności, gryzący łańcuch, poszarpany bok, rozpacz beznadziejna). Są to uczucia cechujące dekadenta. W wierszu odnajdziemy anafory („Biada! Biada!”) i porównania: „Jak tygrys, co ukryty w nadwodnej komyszy, czyhając na gazelę, krwią i mordem dyszy: tak nieszczęście na ludzi czyha niestrudzenie wieczne, wszędzie – przemocne tak chce Przeznaczenie.”, „ Ja, jak słońce światłością, otoczony nędzą”. Metafory te są wyrazem filozofii Arthura Schopenhauera. Ukazują one, że świat jest z natury zły i skażony cierpieniem. Człowiek jest na nie skazany. Postawa Prometeusza obrazuje schopenhauerowski pesymizm – brak harmonii i nieunikniony „ból istnienia”.
W analizowanym wierszu widoczne są różnice między mitologicznym, a modernistycznym Prometeuszem. Obaj poświęcili się dla dobra ludzkości, wykradając bogom płomień ognia: „ (…) współczuję dziś z człowiekiem o! lepiej stokrotnie, niżem współczuł, gdym ogień dlań wykradał(…)”. Skazany na wieczne cierpienie heros według mitologii „nie słyszał głosu ludzkiego ani nie ukazywała mu się twarz przyjazna”. Prometeusz z wiersz Kazimierza Przerwy-Tetmajera słyszy rozpaczliwe głosy ludzi: „(…) tam z dołu, tam z daleka płyną ludzkie jęki, ryczące jak wezbranych oceanów wały”. Prometeusz-dekadent nie widzi sensu własnego istnienia: „(…) tocz odmęty płomienne na skorupę ziemną, i wszystko, wszystko, wszystko niech ginie wraz ze mną.” Nie dostrzega nawet pozytywnych następstw swojego wielkiego czynu, a wręcz żałuje go: „(…) gdybym dziś wszechmocą Przeznaczenia władał, ze wszystkich szczęść najwyższe rzuciłbym ludzkości, nicestwiając ją i grzebiąc na wieki w nicości.” . Widoczny jest tu dekadentyzm. Bohater uważa, że jedynym oderwaniem się od cierpienia dla człowieka jest jego zagłada. W mitologii Prometeusz „w człowieku rozbudził ducha i dał mu moc panowania nad światem”. Czuł, że jego bunt i kara, jaką odbywa nie poszły na marne. Jego zasługi były w końcu ogromne. To on nauczył człowieka mówić i pisać, siać i zbierać plony, oswoił dla niego zwierzęta i dał niezbędną wiedzę. Obu dotyka straszliwy, fizyczny ból: „ Otom ja w gryzącym łańcuchu, ja głodny i spragniony, bez woli, bez ruchu, z poszarpanym przez sępa bokiem i wątrobą(…)”, „(…)gdy każdy atom ciała i ducha mię boli” . Jednak Prometeuszowi – dekadentowi doskwiera przede wszystkim smutek duszy: „Otom ja (…) trawiony najstraszniejszą ze wszystkich chorobą: rozpaczą beznadziejną(…)”.Zadaje szereg pytań retorycznych: „Gdzież nie ma nieszczęścia i męki? Kędyż nie dostąpiło zło?. Z jakiejże strony nie wydziera się w niebo głos bólu szalony?”. Świat w jego oczach jest na wskroś przesiąknięty „pierwiastkiem zła” i męka, w którym nie ma ratunku dla człowieka: „(…) tak nieszczęście na ludzi czyha niestrudzenie wiecznie, wszędzie - przemocne tak chce Przeznaczenie.”. Jego dekadencka postawa sprawia, że widzi w sobie jedynie cień człowieka: „ (…) otom jest cierpień ludzkich wcielonym obrazem…”.
Wiersz Kazimierza-Przerwy Tetmajera „Prometeusz” jest obrazem dekadenta. Postać Prometeusza jest ściśle związana z epoką modernizmu. Bohater ten nie wierzy już w nic, brak mu siły, woli mocy. Nie już także idei, dla której walczył z bogami. Nie dostrzega w świecie wyższego sensu. Rzeczywistość, gdzie nieustannie triumfuje zło, przynosi jedynie cierpienie. Jego heroiczny bunt przeciw bogom, nie przyniósł ludziom ukojenia. Sądzi, że szczęście jest dla człowieka nie osiągalne, a istota jego istnienia jest tylko ból i nieustanny niepokój. Jego prometeizm zdaje się być bezużyteczny ponieważ nic, oprócz śmierci nie przyniesie człowiekowi ukojenia. Sam Prometeusz daje najlepszy obraz swojej dekadenckiej postawy, mówiąc: „ Otom jest cierpień ludzkich wcielonym obrazem…”.