„Dobrze widzi się tylko sercem.
Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.”
A. de Saint-Exupery
Temat seksu jest dziś bardzo popularny. Wszyscy mówią dziś o tym otwarcie, bez ogródek. Podteksty seksualne można spotkać wszędzie w reklamach telewizyjnych, radiu. Jest on traktowany jedynie jako sposób do osiągnięcia przyjemności, jak „sport.” Jest to zjawisko nasilone do tego stopnia, że zapominamy całkiem o miłości. Miłość zrozumiana jako postawa- ta wszechogarniająca, ciepła, życzliwa, wyrozumiała, dobra, opiekuńcza i pomocna, skierowana na wszystkich ludzi. Miłość erotyczna, namiętna, u której podłoża leży seks, ma również dużą wartość dla człowieka, lecz pozbawiona jest waloru uniwersalności. Jest to raczej piękny epizod w życiu człowieka, nadający mu określony sens, lecz ostateczna jego ekspresja i wartość przeżyciowa zależy od osobowości człowieka- a więc i od miłości rozumianej jako podstawa.
W życiu człowieka seks pełni kilka podstawowych funkcji. Po pierwsze kontakt seksualny wyraża się w prostej redukcji własnej potrzeby seksualnej. Jest to kontakt który w prawdzie zaspokaja potrzebę seksualną i stwarza poczucie „odprężenia” oraz ulgi w wyniku rozładowania napięć, jednakże uldze tej towarzyszy brak satysfakcji lub wręcz dyssatyswakcja, wynikająca z tego, że inne potrzeby człowieka zostały przez taki kontakt uszkodzone.
Jednak seks może przynieść człowiekowi najwyższy poziom satysfakcji. Następuje to jednak tylko wtedy gdy odbywa się on na podłożu miłości erotycznej z partnerem którego się kocha i który tę miłość odwzajemnia. Taki kontakt seksualny jest uszczęśliwiającym przeżyciem, wzbogacającym człowieka i nadającym jego życiu nieznany dotąd sens. Nie raz sama bliskość ukochanego człowieka i rozkosz z kontaktu z nim są silniejsze niż brak redukcji napięć seksualnych, mogący być następstwem np. nieudanego w kategoriach „sprawnościowych” kontaktu seksualnego.
Z problematyką seksu oprócz rozkoszy i poszukiwań sensu życia związanego z przezwyciężaniem osamotnienia łączy się także ogromna odpowiedzialność. Nieprzemyślane stosunki seksualne (szczególnie wśród młodych ludzi) mogą mieć poważne skutki- jak np.niepożądana ciąża.
Fakt iż młodzi ludzie mają stać się rodzicami często ich przytłacza. Przeraża ich perspektywa odpowiedzialności i wszystkich zmian, jakie zajdą w ich życiu po urodzeniu dziecka.
Ludzie podobnie jak wszystkie zwierzęta posiadają instynkt, który każe im zachować gatunek. Jednak w przypadku gatunku ludzkiego poczęcie życia to wydarzenie o wiele bardziej istotne niż u innych zwierząt. Przyjście na świat dziecka jest świętem budzącym radość w rodzinie. Jednak dawanie życia musi być świadome i odpowiedzialne. Przyszli rodzice muszą wziąć pod uwagę swoje możliwości zarówno wychowawcze jak i ekonomiczne rodziny. Tak ważna decyzja nie może być nieprzemyślana, gdyż pociąga za sobą skutki nie tylko dla mężczyzny i kobiety, lecz także dla trzeciej osoby. Tworzy się nowa rodzina, a przecież rodzina to świętość. Musi mieć ona twarde „fundamenty.” Powinna opierać się przede wszystkim na miłości.
Jak słusznie zauważył w swojej książce prof. zw. dr hab. Andrzej Malinowski brak rozsądku oraz bardzo słaba znajomość tematu seksu i antykoncepcji doprowadzają do powstania rodzin wielodzietnych, w których panuje nędza, alkoholizm i ogólny chaos.
Wtedy najczęściej pojawia się ta przeraźliwa myśl o aborcji. Aby tego uniknąć para powinna wybrać odpowiedni dla siebie środek antykoncepcyjny. Jednak jak wybrać właściwie, skoro szkoła nie zapewnia uczniom nawet podstawowych informacji na ten temat, wiedza nauczycieli często jest niewystarczająca, a poziom informacji w mediach bywa bardzo różny? Co gorsza lekarzom brakuje czasu na rozmowy dotyczące antykoncepcji. Nie tylko więc nie zachęcają pacjentek do zadawania pytań, ale wręcz nie chcą podejmować tego tematu. Często się zdarza, że kobieta, wychodząc z receptą z gabinetu uświadamia sobie, że została niedostatecznie poinformowana i to niekoniecznie dlatego, że lekarz zlekceważył jej problemy, czasem pacjentka nie wie, o co powinna zapytać, na co zwrócić uwagę. Postępowanie antykoncepcyjne ma bardzo długą historię. Odkąd ludzie stwierdzili związek między współżyciem seksualnym, a przekazywaniem życia, pragnęli sterować swoją płodnością. Zauważono, że akt płciowy nie zawsze prowadzi do poczęcia. W tej sytuacji jedni chcieli zwiększyć szansę na poczęcie dziecka, czyli zwiększyć płodność, inni dążyli do sytuacji w której akty seksualne nie powodują przekazania życia i ograniczali płodność rozmaitymi sposobami i środkami, które dziś nazywamy antykoncepcyjnymi.
W czasach nam współczesnych techniki antykoncepcyjne są ogromnie udoskonalone. Antykoncepcja jest dziś legalna, popularna i ogólnie dostępna. Kobiety traktują zapobieganie ciąży jako swoje naturalne prawo i nieodłączny element życia seksualnego.
Istnieje kilka głównych metod zapobiegania ciąży (niektóre z nich zostaną dokładniej omówione w dalszej części pracy) i są to:
METODY NATURALNE
• Stosunek przerywany
• Kalendarzyk małżeński
• Metoda termiczna
• Obliczanie dni płodnych z długości cyklu
• Metoda objawowa na podst. zespołów objawów po okresie ewolucji
INNE
• Środki chemiczne
• Środki mechaniczne
• Środki hormonalne- tzw. Pigułki
• Środki domaciczne- wkładki, nazywane czasem spiralami.
STOSUNEK PRZERYWANY
Niewątpliwie można go uznać za „naturalną” powszechnie stosowaną metodę. Polega on na wycofaniu członka z pochwy tuż przed wytryskiem. Niestety, jedyną zaletą tej metody jest prostota. Stosunek przerywany charakteryzuje się bardzo niską skutecznością antykoncepcyjną. Wiele osób wierzy w jego efektywność, bo wydaje się im, że widzą tę skuteczność na własne oczy: przecież sperma nie dostaje się do pochwy! Jednak plemniki mogą znajdować się w śluzie, który wydziela się jeszcze przed wytryskiem nasienia. Po drugie, zaś mężczyzna może nie zdążyć wycofać członka w odpowiedniej chwili.
KALENDARZYK MAŁŻEŃSKI
U kobiet o regularnych, 28-dniowych cyklach jajeczkowanie występuje najczęściej między 12. a 16. dniem cyklu, w związku z czym przedowulacyjny okres niepłodny powinien trwać od 1. do 9. dnia cyklu, drugi zaś, poowulacyjny, od 18. do 28. dnia. Te dodatkowe dni, które należy uznać za prawdopodobne płodne (między 9. a 12. oraz od 16. do 18.) to poprawka uwzględniająca przeciętny okres życia plemników oraz zdolność komórki jajowej do zapłodnienia.
Jeżeli kobieta ma cykl dłuższy – choć regularny – musi wyznaczyć swój okres płodny indywidualnie. Jak wiadomo, druga faza cyklu (od owulacji do miesiączki) ma najczęściej stałą długość i trwa około dwóch tygodni. Można powiedzieć, że jest bardziej regularna od fazy pierwszej. Innymi słowy, o ile trudno ustalić, jak szybko po miesiączce nastąpi owulacja, o tyle ze znacznie większą pewnością możemy przyjąć, że od owulacji do początku miesiączki (druga faza) upłynie14 dni. Należy więc od średniej długości sześciu cykli (oczywiście trzeba dokładnie zapisywać ich daty) odjąć 14 dni. W ten sposób wyznaczymy przypuszczalny termin wystąpienia owulacji. Po określeniu przypuszczalnego terminu owulacji przystępujemy do obliczenia dni „bezpiecznych” do współżycia. Skoro plemniki mogą przetrwać średnio 72 godziny, teoretyczny okres niepłodny powinien zacząć się w naszym przypadku w dniu wystąpienia miesiączki i trwać do 12. dnia cyklu. Poowulacyjny okres niepłodny będzie natomiast trwał od 21. dnia cyklu do kolejnej miesiączki. Choć wyznaczony w ten sposób termin jajeczkowania okaże się prawdziwy dla znacznej liczby kobiet, trzeba pamiętać, że u bardzo wielu cykle mają zmienną długość, a takim przypadku nasze wyliczenia okażą się mało przydatne. Warto też dodać, że druga, poowulacyjna faza cyklu jest zawsze pod względem antykoncepcji bezpieczniejsza niż pierwsza.
METODA TERMICZNA
Jedną z łatwo zauważalnych zmian, do jakich dochodzi w organizmie kobiety podczas cyklu, jest zmiana temperatury ciała. Tuż przed owulacją można zauważyć nieznaczny spadek temperatury, a po jajeczkowaniu nieznaczny wzrost. Ta różnica to efekt pojawienia się w organizmie progesteronu, który zwiększa ciepłotę ciała średnio o 0,3-0,5 stopnia Celsjusza. Podwyższona temperatura utrzymuje się aż do końca cyklu. Okres płodności przypada na te dni, w których temperatura ciała zmienia się, czyli z niższej przechodzi w wyższą. Zakłada się, że faza płodna trwa przynajmniej 9 dni, przy czym 6 z nich przypada na okres tuż przed skokiem temperatury, a 3- po podwyższeniu się ciepłoty ciała.
Stosując metodę termiczną, należy więc dokładnie i regularnie mierzyć sobie temperaturę- w tych samych warunkach, tak samo długo, o tej samej porze, systematycznie notując wyniki. Jeżeli używamy termometru rtęciowego, pomiar musi trwać przez co najmniej 3 minuty. Termometr (zawsze ten sam) można umieścić pod pachą, pod językiem lub w pochwie, każdorazowo w tym samym miejscu. Rtęć powinna być najpierw dokładnie strząśnięta. Najwygodniej jest mierzyć temperaturę z samego rana, jeszcze leżąc w łóżku – tuż po obudzeniu. Wyniki należy od razu dokładnie notować, a jeszcze lepiej – sporządzić wykres temperatury. Chcąc możliwie dokładnie ustalić okres płodny, trzeba prowadzić pomiary przynajmniej w ciągu sześciu kolejnych cykli.
Antykoncepcja naturalna ma wiele oczywistych zalet. Jej zwolennicy podkreślają zwłaszcza to, że uczy partnerów wzajemnego zrozumienia i szacunku. Dużą zaletą takiego zapobiegania ciąży jest niski koszt. Trzeba podkreślić, że metody naturalne nie są szkodliwe dla zdrowia. Tak więc wiele przemawia na rzecz antykoncepcji naturalnej. Niestety – należy też uwzględnić jej niewątpliwe wady. Najpoważniejszą jest niewielka skuteczność. Wynika ona przede wszystkim z faktu, że określenie terminu jajeczkowania nie jest proste. Co więcej, może się zdarzyć, że zapłodnienie nastąpi mimo drobiazgowego badania śluzu czy pomiarów temperatury. Dlatego też należy uznać, że dla tych kobiet, które potrzebują metody niezawodnej, bo w danym momencie nie mogą pozwolić sobie na urodzenie dziecka, antykoncepcja naturalna jest niewystarczająca.
ŚRODKI CHEMICZNE
Środki chemiczne, służące antykoncepcji, mają za zadanie zniszczenie, rozpad lub unieruchomienie plemników, głownie w skutek zmiany środowiska pochwy. W prawidłowych warunkach pochwa ma odczyn kwaśny. Zwiększenie kwaśności czy dodanie związków działających na procesy metaboliczne plemników powoduje zburzenie ich ruchliwości.
Środki te stosuje się w postaci past, kremów, galaretek, globulek, tabletek i jako dodatek do tamponów i przepłukiwań pochwy. W grupie tej nie można pominąć środków, które stosowane są jeszcze obecnie „sposobem domowym”, jak ocet, sok cytrynowy, suchy kwas borowy. Zapobieganie ciąży poprzez stosowanie samych środków chemicznych nie ma dużej wartości antykoncepcyjnej, a może jedynie zmniejszyć ryzyko płodności. Dlatego zasadą jest stosowanie ich wyłącznie jako dodatku do środków mechanicznych. Jedynie w przypadkach, w których zaistnienie ewentualnej ciąży nie budzi oporów, a czas zapobiegania jest bliżej nieokreślony, można uznać, że jest to prosta i łatwa metoda ograniczająca płodność.
ŚRODKI MECHANICZNE
Mają one za zadanie stworzenie sztucznej przegrody, uniemożliwiającej połączenie plemnika z jajem.
Należą do nich: prezerwatywy, kapturki naszyjnikowe, krążki sklepieniowe i pochwowe.
Prezerwatywa wytwarzana jest z delikatnej gumy, często z dodatkiem polistyrenu. Stosowana przez mężczyzn jest najbardziej rozpowszechnionym sposobem zapobiegania ciąży, a zarazem najprostszym. Zakłada się ją na prądzie w czasie wzwodu, tuż przed stosunkiem. Pierścieniowaty zwój, po rozwinięciu ma u góry grubszy elastyczny brzeg, który ściśle przylega do prącia, zapobiegając ześlizgnięciu się. Używanie prezerwatyw jest szczególnie wskazane w przypadkach, gdy kobieta sama nie może czy nie chce stosować innych środków antykoncepcyjnych. Ponadto wskazana jest również okresach leczenia stanów zapalnych pochwy, gdyż dodatkowo pozwala uniknąć wtórnych zakażeń, jak i przeniesienia zakażenia na mężczyznę. Chodzi tu o rzęsistkowicę i grzybicę pochwy oraz także inne choroby przenoszone drogą płciową.
Kapturki naszyjnikowe stosuje się na zasadzie naparstka, zakładanego na część pochwową, czyli szyjkę macicy. Kapturek właściwie dopasowany przylega ściśle do ścian szyjki macicy, zamykając tym samym ujście macicy, a więc część pochwową. Zakłada się go tuż przed stosunkiem płciowym, łącznie z jednym ze środków plemnikobójczych, a wyjmuje 10-12 godzin po stosunku. Wcześniejsze usunięcia kapturka, przy zachowaniu się nawet niewielkiej liczby żywych plemników, grozi przewędrowaniem ich w kierunku szyjki i zaistnieniem ciąży.
Krążki sklepieniowe są wycinkiem gumowej kuli, grubszej na obwodzie i cieniejącej w kierunku wierzchołka. Dzięki tej budowie, uciśnięcie powierzchni krążka powoduje jego przyssanie do sklepień pochwy. Zasada ich działania i stosowania jest taka sama, jak przy kapturkach naszyjnikowych, z tym że są łatwiejsze do zakładania.
Krążki pochwowe, zwane inaczej błonami, wytwarzane są z cienkiej gumy lub tworzywa, w kształcie okrągłych miseczek. Zaopatrzone na obwodzie metalową sprężynką łatwo ulegającą chwilowemu odkształceniu, co pozwala bez trudu wprowadzić ją do pochwy, po czym przyjmują pierwotny kształt. Prawidłowo dopasowany i założony krążek pochwowy opiera się od przodu o wewnętrzną powierzchnię spojenia łonowego, boczne sklepienia pochwy, a od tyłu znajduje się w zagłębieniu kości krzyżowej. W ten sposób szyjka macicy wraz z przednim sklepieniem zostaje oddzielona od reszty pochwy, do której podczas stosunku wprowadzane jest prącie. Czas utrzymania błony w pochwie po odbytym stosunku i konieczność równoczesnego zastosowania środka chemicznego opiera się na tych samych przesłankach, co inne środki antykoncepcji mechanicznej.
Jest to znacznie pewniejsza forma zapobiegania niż użycie samych środków chemicznych, a nawet pewniejsza niż metoda termiczna. Jedyną niedogodnością, jak przy wszystkich środkach mechanicznych, jest konieczność każdorazowego założenia przed stosunkiem, co z innego punktu widzenia można uznać za wielką zaletę.
Do tej formy antykoncepcji przede wszystkim powinny być zachęcane kobiety, które jeszcze nigdy w ciąży nie były, a poza tym, jeśli nie stwierdza się w obrębie krocza i pochwy zmian obserwowanych niekiedy u wieloródek, środki mechaniczne są naprawdę do polecenia.
Zdarzają się czasem uczulenia na gumę i w tych przypadkach nie wolno błony stosować. Trudno również zalecić krążek pochwowy tym kobietom, u których sama świadomość manipulacji w pochwie z góry odrzuca tę formę zapobiegania ciąży.
ŚRODKI HORMONALNE
Klasyczna pigułka zawiera dwa rodzaje hormonów: estrogeny i progestageny. W naturalnym cyklu fizjologicznym pierwsze z nich występują w ciągu całego cyklu, drugie pojawiają się dopiero w drugiej, poowulacyjnej fazie. Jeżeli jednak stosuje się pigułkę, progestagen dostaje się do organizmu od początku cyklu, hamuje dojrzewanie komórki jajowej i blokuje proces uwolnienia się z jajnika. Jak to się dzieje? Zawarte w pigułce estrogeny nie pozwalają na nagły wzrost wydzielania LH przez przysadkę, a właśnie ów wzrost odpowiada za wystąpienie owulacji. Ten proces- blokowanie prawidłowego procesu dojrzewania i uwalniania komórki jajowej- jest podstawowym mechanizmem działania pigułki. Jednak wysoka, niemal stuprocentowa skuteczność tej metody wynika także z czegoś innego.
Pigułka wpływa na śluz szyjkowy, powodując, że staje się on nieprzenikliwy dla plemników, utrudniając transport komórki jajowej przez jajowód do jamy macicy. Co więcej, pigułka wywołuje zmiany w błonie śluzowej macicy, dzięki którym (gdyby zawiodły poprzednio wymienione mechanizmy, co jednak w praktyce się nie zdarza) nie może dojść do zagnieżdżenia zarodka w jamie macicy.
Pigułka ma tak wiele zalet, że w krajach rozwiniętych szybko stała się najpopularniejszą formą antykoncepcji. Statystycy twierdzą, że w połowie lat osiemdziesiątych używało je systematycznie blisko 60 milionów kobiet, w tym 10 milionów mieszkanek USA i 3 miliony obywatele Wielkiej Brytanii. W Polsce nie ma, co prawda, tak szczegółowych danych statystycznych, ale uważa się, że tę formę zapobiegania ciąży stosuje zaledwie kilka procent naszych rodaczek.
Nie da się ukryć, że działanie pigułek znacznie wykracza poza cel antykoncepcyjny. Ale ponieważ hormony zawarte w pigułce wpływają na cały organizm, można je również stosować w leczeniu różnych, nierzadko poważnych schorzeń- łącznie z niektórymi postaciami niepłodności.
Podstawowa korzyść, jaką odnoszą kobiety stosujące pigułkę, to komfort psychiczny, wynikający z prostego faktu, że jest to niewątpliwie najskuteczniejsza metoda antykoncepcyjna.
Korzystnym działaniem ubocznym pigułki jest uregulowanie menstruacji, zmniejszenie krwawienia i towarzyszącego mu często bólu.
Pigułka ma także inne zdrowotne zalety. Stwierdzono, że zmniejsza ryzyko wystąpienia:
• Zapalenia przydatków,
• Endometriozy,
• Ciąży pozamacicznej,
• Torbieli jajników,
• Osteoporozy, występującej w wieku przekwitania, a objawiającej się łamliwością kości
Do wad pigułki należy też zaliczyć dolegliwości, takie jak: lekkie krwawienia z dróg rodnych, bolesne kurcze mięśni rąk i nóg, nudności. Czasem pojawiają się bolesne nacieki dziąseł lub niemożliwe okazuje się noszenie szkieł kontaktowych. Niestety wydaje się, że nieznacznie zwiększa ona również zagrożenie wystąpienia nowotworów szyjki macicy.
Pomimo tak wielu środków i metod zapobiegania ciąży i tak coraz częściej słyszymy o usuwaniu ciąż czyli zwyczajnym ZABIJANIU JESZCZE NIENARODZONYCH DZIECI! Młode dziewczęta zachodzą w ciążę i w tym momencie (w ich mniemaniu) burzy się cały ich dotychczasowy świat. Przyszłe dziecko traktują jako przeszkodę. Decydują się na aborcję. Na usprawiedliwienie tego kroku mają zawsze wiele powodów. Najczęstsze z nich to :
• „To była zupełnie nieplanowana ciąża…”
• „Nie mam warunków żeby wychować to dziecko…”
• „Ta ciąża zagraża mojemu zdrowiu…”
• Oraz gdy ciąża jest wynikiem gwałtu
Jan Paweł II:
„Przerwanie ciąży jest - niezależnie od tego, w jaki sposób zostanie dokonane - świadomym i bezpośrednim zabójstwem istoty ludzkiej w początkowym stadium jej życia, obejmującym okres między poczęciem, a narodzeniem (…)”
Przecież już od chwili zapłodnienia komórki jajowej rozpoczyna się życie, które nie jest życiem ojca ani matki, ale nowej ludzkiej istoty, która rozwija się samoistnie. Od zapłodnienia rozpoczynają się dzieje człowieka, choć potrzeba czasu, aby każda z jego potencjalnych zdolności w pełni się ukształtowała i mogła być wykorzystana. Jakim prawem niektórzy zabierają życie tym którzy nawet nie mogą się bronić? Życie ludzkie od chwili poczęcia winno być szanowane i chronione! Jeżeli matce wolno zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać każdego człowieka przed zabiciem innego? W żaden sposób nie można usprawiedliwić aborcji, ponieważ płód żyjący w matczynym łonie jest istotą ludzką, i nie wolno prowadzić dalej barbarzyńskiej wojny przeciwko najbardziej bezbronnym i niewinnym z nas. Aborcja nie jest zwykłym chirurgicznym zabiegiem. To bezpardonowa i "wroga" inwazja w dwa organizmy - poczętego dziecka i jej matki. Jak wiemy - organizm płodu ginie. Natomiast organizm matki - po tak brutalnej ingerencji - jest narażony na szereg negatywnych następstw, mogących prowadzić nawet do zgonu.
"Fizyczno-biologiczne" zagrożenia i konsekwencje wynikające z przeprowadzenia aborcji:
1. krwotoki (spowodowane uszkodzeniem narządów rodnych kobiety lub niecałkowitym usunięciem szczątków płodu).
2. zakrzepy (mogące powodować zapalenia żył i innych organów wewnętrznych, a także - zator płuc).
3. infekcje (przede wszystkim narządów rodnych), zakażenia krwi.
4. powikłania (stany zapalne, niepłodność, zaburzenia w miesiączkowaniu).
5. komplikacje w przypadku kolejnej ciąży (ciąża pozamaciczna, samoistne poronienie, przedwczesny albo opóźniony poród, zwiększenie się prawdopodobieństwa łożyska przodującego lub łożyska przyrośniętego, niewydolność szyjki macicy).
6. śmierć matki.
Psychiczne zagrożenia i konsekwencje wynikające z przeprowadzenia aborcji (tzw. "syndrom poaborcyjny"):
1. depresja mogąca - w niektórych przypadkach - prowadzić do wrogości wobec kolejnych dzieci.
2. osłabienie więzi rodzinnych i "instynktu macierzyńskiego".
3. dysharmonia i otępienie w życiu emocjonalnym.
4. bolesne wspomnienia.
5. wyrzuty sumienia.
6. szereg innych negatywnych przeżyć.
Człowieczeństwo nienarodzonego dziecka nie podlega dyskusji. Nawet jeśli aborcja jest w pełni legalna, nie stanie się nigdy zgodna z prawem moralnym. Wielkie religie świata potępiają aborcję - Np. w judaizmie i chrześcijaństwie obowiązuje nakaz: "Nie zabijaj". Aborcja jest złamaniem lekarskiej przysięgi Hipokratesa oraz Konwencji Genewskiej, która stanowi: "Będę okazywał najwyższy szacunek dla ludzkiego życia od momentu jego poczęcia".
Nienarodzone, poczęte dziecko JEST człowiekiem!!!
BIBLIOGRAFIA
Krystyna Jordan „U progu dojrzałego życia” , Warszawa, 1984.
Olena Kwiecińska, dr Grzegorz Południewski „Z czym do łóżka? ABC antykoncepcji”, Warszawa, 1997.
Włodzimierz Fijałkowski „Rodzi się człowiek”, Warszawa, 1987.
Włodzimierz Fijałkowski „Miłość. Prokreacja, odpowiedzialność”, Warszawa, 1987.
www.aborcja.strony.pl/html
www.aborcja.info.pl/somatyka.html
www.npr.prolife.pl/antykoncepcja.htm
www.wandea.org.pl/ginekolog-zabiegi.html