W poszczególnych krajach rozmaicie definiuje się szkodliwy hałas. W Meksyku nazywa się tak „każdy niepożądany odgłos, który jest dokuczliwy lub groźny dla czyjegoś zdrowia”. W Nowej Zelandii hałas uważa się za nadmierny, gdy „zbytnio zakłóca czyjś spokój, komfort bądź wygodę”
Ucho, jako najlepszy czujnik hałasu, jest najbardziej narażone na jego szkodliwy wpływ. Uszkodzenie delikatnych komórek nerwowych ucha wewnętrznego zwykle kończy się trwałym upośledzeniem słuchu. Ludzie różnią się wprawdzie wrażliwością na głośne dźwięki, ale częste przebywanie w hałasie natężeniu 80-90 decybeli zazwyczaj prowadzi do stopniowej utraty słuchu. Właściwie im większy poziom hałasu w danym otoczeniu, tym krócej można w nim przebywać bez szkody dla uszu.
Czasopismo New Scientist informuje, że wiele przenośnych odtwarzaczy emituje dźwięki o maksymalnym natężeniu 113 decybeli. Z przeprowadzonych badań wynika, iż „dźwięki muzyki rockowej, słuchanej na cały głos przez godzinę z przenośnego odtwarzacza płyt kompaktowych, mp3 osiągały na ogół natężenie ponad 100, a chwilami aż 127 decybeli”. Jeszcze szkodliwiej oddziałuje hałas na koncertach. Pewien badacz stwierdził, ze ludzie stłoczeni w pobliżu piramidy głośników znajdują się w stanie odrętwienia. „Widziałem jak przez mgłę, w środku wszystko mi drgało w rytm basowych tonów”, opowiada „a uszy pekały od huku”.
Długotrwały hałas o poziomie natężenia umiarkowanym do wysokiego wywołuje stres, zmęczenie i nerwowość. Osoba udręczona hałasem nie tylko traci radość życia, ale też odczuwa wyczerpanie fizyczne i emocjonalne. Profesor Makis Tsapogas twierdzi, że hałas połączony z innymi czynnikami stresującymi może stać się przyczyną depresji, a nawet schorzeń fizycznych. Dłuższe przebywanie w hałasie oddziałuje także na osobowość. W Wielkiej Brytanii przeprowadzono na zlecenie rządu sondaż, w którym ofiary uciążliwego hałasu pytano o odczucia w stosunku do winnych tego zgiełku; ankietowani mówili o nienawiści, zemście, a nawet o morderstwie. Z drugiej strony winowajcy często reagują złością na liczne skarbi kierowane pod ich adresem. „Hałas zagłusza w ludziach altruizm, a wywołuje agresję i wrogość”- twierdzi pewien działacz zajmujący się walką z tą plagą.
Większość osób, którym dały się we znaki nadmierny hałas, zauważyła, że coraz gorzej znosi dokuczliwe odgłosy. Potwierdza to opinia kobiety, której sąsiedzi lubowali się w głośnej muzyce: „Kiedy musisz słuchać czegoś, na co nie masz ochoty, wszystkiego Ci się odechciewa. Nawet gdy hałas ucichał, czekaliśmy tylko, aż znowu się zacznie.
Hałas przyczynia się do zakłóceń układzie sercowo-naczyniowym. W obrębie tkanki mózgowej występują zakłócenia podstawowych rytmów i desynchronizacji niektórych czynności mózgu.
Ludzie narażeni na hałas mają częstsze objawy ze strony układu krążenia (bicie i kołatanie serca, szybkie męczenie się, duszność, zawroty głowy, uderzenia krwi do głowy, nadciśnienie tętnicze), układu pokarmowego, układu ruchu (bóle mięśni i stawów), układu dokrewnego (choroby przemiany materii), układu nerwowego (zakłócenia równowagi emocjonalnej, stan napięcia i niepokoju, trudności z zasypianiem, niespokojny sen, uczucie niewyspania, nerwice, ciągłe zmęczenie).
Na szczęście w ostatnich latach opracowano wiele rozwiązań przeciwhałasowych i przeciw wibracyjnych. Są to rozwiązania natury technicznej, organizacyjnej czy tez ochrony indywidualne.