"Świtezianka" - Mickiewicza

Wierność jest to niewątpliwie jedna z podstawowych cech udanego związku. Jeśli jej nie ma- zazwyczaj małżeństwo po prostu się "rozpada". Odkrycie zdrady przez partnera zawsze jest przykre, towarzyszą mu negatywne emocje…

Tak samo było ze strzelcem i młodą dziewczyną w balladzie A. Mickiewicza pt. "Świtezianka". Zakochany mężczyzna poprosił wybrankę swego serca o rękę. Aby rozwiać jej wahania spowodowane ostrzeżeniami ojca, bez namysłu złożył przysięgę wierności i na dowód, że jego słowa są szczere "piekielne wzywał potęgi". Ona poradziła mu, aby dochował złożonej obietnicy, ponieważ inaczej "Biada będzie mu, za życia biada"…Ten jednak, niestety, nie potraktował swych słów poważnie.

Nie minęła chwila od rozstania młodych, gdy oczom strzelca ukazała się "dziewicza piękność"- nimfa. Po kilku słodkich słowach wypowiedzianych z jej ust, był gotów pójść za nią wszędzie. Podążając za nią z błędnym wzrokiem zapomniał o danej przed chwilą przysiędze … Lecz nagle- obłoczek otaczający niewiastę prysnął!

Strzelec z bliższej odległości zauważył, iż tajemniczą pięknością, dla której wyrzekł się swojej ukochanej, była- właśnie ona...Dziewczyna nabrała go, by sprawdzić, czy pozostanie jej wierny. Niestety boleśnie się na nim zawiodła. Okazało się, że obłudny mężczyzna nie dotrzymał przysięgi, zakochał się w innej kobiecie...Za to- tak jak dziewczyna go ostrzegała- spotkała go zemsta. Jego ciało zostało pochłonięte przez ziemię, a dusza doczekać miała tysiąca lat "wiecznie piekielne cierpiąc zarzewie nie mając czym zgasić gorąca".

Uważam, że kara strzelca oczywiście była słuszna. Zdradził on wszak ukochaną osobę, tuż po tym, jak przyrzekał jej wierność. Był to podłe i okrutne.
Strzelec musiał nie mieć honoru, aby zafascynowany nieznaną niewiastą, zaraz po tym, jak przyrzekł dozgonną wierność i miłość, zapomnieć o danym słowie.

Ballada naszego wieszcza słusznie moim zdaniem pokazuje, że wiarołomstwo jako ciężki grzech przeciwko miłości i uczciwości, powinno być ukarane. Jej przesłanie jest więc aktualne także współcześnie i będzie aktualne dopóki, dopóty ludzie będą traktowali składane przysięgi bez zastanowienia, a miłość uważali za przelotną zachciankę.