Koncepcja człowieka w Średniowieczu
W Średniowieczu człowiek myślał inaczej niż w czasach współczesnych. Ogromny wpływ miał na niego kościół i duchowieństwo. Społeczeństwo podzielone było na stany. W całej Europie panował w owym czasie system feudalny. Polegał on na tym, iż władca pobierał daninę od podległych sobie magnatów, ci zaś od swoich wasali, wasale od swoich wasali i tak dalej, aż do chłopa, który był motorem napędowym ówczesnej gospodarki. Z jego pracy utrzymywali się władcy.
Największym posiadaczem ziemskim był wtedy Kościół Katolicki, nic więc dziwnego, że do jego skarbca nieprzerwanie trafiały krocie. Była to najpotężniejsza, najbogatsza, najbardziej wpływowa organizacja średniowiecznej Europy. Duchowieństwo było stanem uprzywilejowanym .
Od początku dzierżyło prymat w dziedzinie szkolnictwa. Już Karol Wielki przeprowadzając reformę szkolnictwa klasztornego nakazał zakładanie szkół przy klasztorach i katedrach biskupich. Szkoły te kształciły głównie duchownych. Bardzo często w klasztorach przechowywano dzieła pisarzy starożytnych. Przepisywali je kopiści wzbogacając w ten sposób inne biblioteki. Kościół był w posiadaniu ogromnych majątków ziemskich. Gdy dziś myślimy o średniowieczu bardzo często przed naszymi oczami staje obraz ciężkozbrojnego rycerza. Rycerstwo stanowiło trzon każdej średniowiecznej armii. Wiązało się to z przestrzeganiem określonych zasad tzw. „Kodeksu rycerskiego". Z czasem rycerstwo przekształciło się w szlachtę, a ta bardzo szybko w ziemiaństwo. Szlachta, mimo iż nie wyzbyła się całkowicie dawnych nawyków rycerskich, uwidoczniała je przede wszystkim na turniejach, a nie w boju. Niewątpliwie duży wpływ na taką postawę miał Kościół, który stworzył hamulce moralne dla „dzikiej” natury rycerza. To także dzięki Kościołowi utrwalił się wśród rycerstwa średniowiecznego zwyczaj poświęcania broni wręczanej pasowanemu rycerzowi, a także inne zwyczaje nadające tej ceremonii charakter obrzędu religijnego. Powodowało to, że rycerz oprócz obrony swojego seniora i monarchy zaczął bronić także wiary.
W Średniowiecznym świecie panował ściśle określony porządek. Językiem ludzi wykształconych była łacina. Rozwijała się także filozofia średniowieczna (XII-XIII w.) reprezentowana przez Tomasza z Akwinu, Piotra Adelarda, Rogera Bacona, Bernarda z Claivaux (‘Klerwo). Filozofia w średniowieczu straciła swoją niezależność. Ludzie przestali rozważać tematy dotyczące natury świata i pytań o sens istnienia. Głównym zadaniem filozofii w średniowieczu stało się wyjaśnianie i systematyzowanie prawd wiary, które były pewnikami nie podlegającymi dyskusji. Głównymi myślami filozoficznymi w średniowieczu była scholastyka, mistyka i dualizm.
Scholastyka - okres w rozwoju filozofii chrześcijańskiej, który rozpoczął się około IX wieku. Obejmował wiele nurtów filozoficznych, których wspólną cechą było podejmowanie problemu zgodności prawd wiary chrześcijańskiej z rozumem naturalnym. Powstała z potrzeby autorów chrześcijańskich do pełnego zrozumienia tego, w co się wierzy (zgodnie z formułą św. Anzelma z Canterbury: fides quaerens intellectum ‘wiara szukająca rozumienia’).
Mistyka jest to chrześcijański styl pobożności, rodzaj aktywności religijnej, starający się wniknąć w tajemnice wiary w sposób doświadczalny. Szczytowy okres jej rozwoju przypada na wieki XII-XVI
Dualizm skrajny - reprezentowany w poglądach św. Augustyna i Kartezjusza; zakłada, że dusze i ciała to byty samoistne, równorzędne - substancje, które mogą stanowić podłoże dla jakiś cech, ale same żadnego podłoża do istnienia nie potrzebujące
Dualizm umiarkowany - reprezentowany przez Arystotelesa i św. Tomasza z Akwinu. Według Arystotelesa samoistnie istnieją tylko ciała. W każdej substancji cielesnej (ciele) wyróżnić można 2 czynniki - materię i formę (coś, co stanowi o tym, że dane ciało jest tym czym jest, a nie czymś innym; coś, co wyróżnia ciało spośród innych ciał tego samego rodzaju). Arsystoteles stwierdza, że forma nie może istnieć bez materii. Człowiek, jak każdy byt, składa się z materii i formy. Formę człowieka nazywa Arystoteles duszą. Duszę zaś określa jako wszystko to, co sprawia, że nieożywione pierwiastki chemiczne stają się żywą, czującą i myślącą istotą. Istnieje ona tylko dzięki ciału. Z kolei wg Tomasza z Akwinu, który dokonał recepcji poglądów Arystotelesa dla potrzeb chrześcijaństwa, to dusza jest substancją (bytem) samoistnym i może ona istnieć bez ciała.
W oparciu o nauki św. Augustyna chrześcijanie przez tysiąc lat byli uczeni, że wszystkie choroby pochodzą od diabła i atakują złych ludzi. Dlatego też medycyna stała na jednym poziomie, nie rozwijała się, wybuchały kolejne epidemie a przeciętna długość życia człowieka wynosiła 21 lat. Liczba ludności w Europie nie zwiększała się. Aby nie dopuścić do wypadków szerzenia się herezji powstawały zakony żebracze-franciszkanie oraz dominikanie. Były to zakony miejskie, składające się z mnichów z niższych warstw społecznych, działających z dużą żarliwością religijną, prostotą i pokorą. Jednak, gdyby te środki zawiodły, Papież powierzył dominikanom dodatkową, groźną broń-świętą inkwizycję. Był to sąd kościelny, którego zadaniem było śledzenie i przeprowadzanie procesów osób podejrzanych o nieprawomyślność. Wyroki były surowe (spalanie na stosie czy konfiskata majątku) i budziły strach. Wielką klęską późnego średniowiecza były proces czarownic. Była to konsekwencją szerzącego się w tym czasie we wszystkich warstwach społeczeństwa zabobonu i wiary w czary.
Na mentalność człowieka w średniowieczu tak jak i w czasach najnowszych ogromny wpływ miała sztuka. Charakterystyczną cechą dzieł średniowiecznych było ich zaangażowanie w sprawy religijne i świeckie, społeczne i duchowe. Literatura średniowiecza również była w dużym stopniu uzależniona od Kościoła Katolickiego. Pomimo, iż zróżnicowanie stylowe w literaturze tego okresu jest znaczne, powstawały różne konwencje i kanony, których cechą wspólną był międzynarodowy język łaciński. Wiele dzieł było opartych na wzorach Pisma Świętego. W literaturze bardzo często pojawiał się alegoryzm, czyli występowanie motywu, który poza znaczeniem dosłownym miał jeszcze inne, ukryte i domyślne znaczenie. Kultura i sztuka średniowiecza (zwłaszcza jego schyłku) spowodowała, że ówczesny człowiek w większym stopniu niż dawniej zwracał uwagę na śmierć. Znajdowała się ona na ustach nie tylko pisarzy i poetów Kościelnych, którzy zawsze poświęcali jej wiele miejsca. Zagadnienie śmierci analizował jeden z najznakomitszych poetów francuskich – Franciszek Villon (1431 – ok. 1969) to zarówno w swoim poetyckim testamencie jak zwłaszcza w balladzie o powieszonych, która napisał w więzieniu w oczekiwaniu na wykonanie wyroku. Makabryczny opis rozkładających się na szubienicy trupów odpowiadał oczekiwaniom ówczesnych czytelników. Podobny motyw ujęty przez plastyków w formę „tańca śmierci” (dance macabre), był w ciągu XV w. wielokrotnie powtarzany przez malarzy i rzeźbiarzy. Śmierć sięgająca zarówno po korowane głowy, dostojników kościelnych jak i również przedstawicieli klas nie uprzywilejowanych (mieszczanie, chłopi), występowało w tych kompozycjach nie tylko jako podkreślenie marności ówczesnego świata, ale również jako czynnik niwelujący nierówności społeczne i przekreślający przywileje stanowe. Dla tym silniejszego odmalowania nicości ziemskiego bytowania artyści nie wahali się przedstawiać zmarłych w pełnym rozkładzie ich ciał i nie jednokrotnie w ten sposób komponowali nawet pomniki nagrobne.
Wszystkie wyżej wymienione czynniki ukazują nam jakie miejsce w świecie widział sobie człowiek średniowieczny i jakie były tego przyczyny. Otton I opierając się na duchowieństwie umocnił jego władze, a właśnie ono kształtowało sposób myślenia. Uważano że bez mocy bożej nic na świecie się nie odbywa. Bóg stał w środku wszystkiego, kierował życiem każdego człowieka. Ludzie dostrzegając w nim doskonałość, widzieli marność świata i doczesnego życia. Ideałem człowieka był cnotliwy asceta.
Asceza średniowieczna to doskonalenie się w cnocie poprzez surowy tryb życia, wyrzeczenie się ziemskich przyjemności , a nawet umartwianie ciała. polega na ucieczce od świata, świadomym nieprzystosowaniem społecznym, szukaniem doskonałości ducha poprzez zadawanie cierpienia ciału. Z greckiego askeiss oznacza ćwiczenie. Celem tej postawy, którą propagowali asceci, było oprócz doskonalenia w sobie cnoty i pobożności uzyskanie zbawienia i osiągnięcie świętości. Asceci wierzyli, ze po śmierci czeka ich wieczne szczęście. Święty Aleksy jest przykładem typowego idealnego człowieka średniowiecznego odrzucającego świat materii dla Boga i wiecznego szczęścia w niebie.
Podstawowa wartością była żarliwa wiara w Boga. Poglądy które kształtowały człowieka w średniowieczu formowali ówcześni filozofowie.
Święty Tomasz z Akwinu
Urodzony prawdopodobnie w roku 1225, zmarł w 1274 roku. Filozof, teolog, uczony, przyrodnik, zakonnik- domnikanin wywodzący się z tradycji scholastycznej. Jeden z najwybitniejszych myślicieli w dziejach chrześcijaństwa. System filozoficzny Tomasza można najkrócej scharakteryzować jako konsekwentne przystosowanie klasycznych poglądów Arystotelesa do treści zawartych w teologicznej doktrynie chrześcijańskiej. Tym sposobem zostały wprowadzone do katolicyzmu pojęcia aktu i potencji, formy i materii, zasadę przyczynowego powiązania zdarzeń, rozumienie poznania jako procesu receptywnego, oraz pojęcie dowodu. Według św. Tomasza nie jest bezpośrednio znany umysłowi ludzkiemu ani Bóg, ani dusza, ani żadne prawdy ogólne. Człowiek rodzi się bez żadnej wiedzy i zdobywa ją dopiero w czasie życia.
Za istnieniem Boga jego zdaniem przemawia pięć argumentów.
· jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel - Bóg
· jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza - Bóg
· jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny - Bóg
· jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy - Bóg
· jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym.
Aureliusz Augustyn z Hippony
Urodzony w roku 354 w Tagaście, zmarł 28 sierpnia 430 roku w Hipponie, był filozofem, teologiem, organizatorem kościelnym. Jego filozofie możne podzielić na 3 części. Pierwsza to teoria bytu. Teoria bytu filozofii Augustyna wychodziła z tych samych przesłanek co Platona, jednak z uwzględnieniem Boga rozumianego na sposób chrześcijański i wyciągnięciem głębszych konsekwencji z faktu przyjęcia wieczności i nieskończoności świata idei. Podobnie jak Platon, Augustyn zakładał istnienie świata idei, który istnieje niezależnie od świata materialnego, jest wieczny, nieskończony i doskonały. Augustyn rozwinął jednak teorię hierarchii idei o ideę Boga. Dla niego podstawową i jedyną istniejącą z własnej mocy ideą był właśnie Bóg. Wszystkie pozostałe idee stawały się emanacjami Boga, które ten tworzy z sobie wiadomych powodów. Idee te Augustyn rozumiał wciąż po platońsku - tzn. były dla niego realnie istniejącymi obiektami, z którymi można się bezpośrednio stykać. Zgodnie z teologią chrześcijańską, Bóg jest jednak też bezpośrednim twórcą świata materialnego. Zmusiło to Augustyna do odrzucenia platońskiej teorii emanacji, zakładającej powstanie świata materialnego na skutek niedoskonałego procesu "odbijania się" doskonałych idei w materii. Ze względu na to, że to Bóg stworzył świat materialny, nie może on być zły z natury ani nazbyt niedoskonały. Teoria emanacji została więc zastąpiona teorią "ciągłego stwarzania" świata materialnego. Wg tej teorii Bóg nie tylko stworzył świat, lecz także ciągle go "napędza". Bez woli Boga nic nie mogłoby istnieć ani chwili i zapadłoby się w nicość. Stąd istnienie świata materialnego jest ciągle odtwarzającym się cudem Bożym. Jak pisał Augustyn - "Bez woli Boga nawet jeden listek nie spada z drzewa". Dusza w tym systemie jest też rozumiana na sposób platoński, z dokonaniem niezbędnych jednak poprawek wynikających z teologii chrześcijańskiej. Dusza jest zatem boską ideą, stworzoną na wzór samego Boga. Nie jest ona ograniczona w czasie - tj. jest nieśmiertelna, ale jest ograniczona w przestrzeni. Ma ona, podobnie jak to przyjmował Platon, możliwość bezpośredniego kontaktu ze światem idei, gdyż bezpośrednio od niego pochodzi. Wszystkie dusze po zesłaniu na ziemię zostają "odcięte" od tego kontaktu, jednak w odróżnieniu od koncepcji platońskich tylko niektóre mają szansę odnaleźć ten kontakt, przy czym nie zależy to zupełnie od nich, lecz wyłącznie od woli Boga. Drugą teorią poznania. Teoria poznania Augustyna również powstała na bazie klasycznego platonizmu. Augustyn przyjmował więc całkowitą nieistotność poznania zmysłowego i możliwość bezpośredniego poznania świata idei (i oczywiście Boga), odrzucał jednak pogląd, że można tego dokonać na drodze czysto rozumowej. Do prawdy, podobnie jak u Platona, można dojść tylko na drodze owego bezpośredniego kontaktu ze światem idei i niepodobna ją osiągnąć na drodze nawet najbardziej wnikliwych studiów rzeczywistości materialnej, ale nie da się też tego osiągnąć na drodze samych studiów filozoficznych, jak chciał tego Platon. Wg Augustyna, do odzyskania kontaktu duszy z Bogiem potrzebny jest akt samego Boga, zwany przez niego iluminacją. Studia teoretyczno-filozoficzne mogą przygotowywać człowieka do tego kontaktu, a pobożne życie emocjonalnie go na niego otworzyć, jednak to Bóg w ostatecznej instancji decyduje, czy do niego dojdzie, czy nie. Aktu tego nie można sobie zapewnić dobrymi uczynkami, gdyż choćby nie wiem jak ogromne, zawsze będą one znikome w obliczu nieskończoności Boga. Akt ten jest zatem zawsze łaską daną człowiekowi - rodzajem darowizny, czy długu, który później trzeba "spłacać" przez pobożne życie. Akt ten jest całkowicie nieprzewidywalny - może on ominąć najbardziej pobożnie żyjącego człowieka, jak i "spaść" nagle na skończonego grzesznika. Trzecia to zagadnienie mówiace o wolnej woli (etyce). Przyjęcie teorii o ciągłym "podtrzymywaniu" istnienia świata materialnego przez wolę Boga, połączonej z zasadą wszechwiedzy Boga, eliminuje w zasadzie możliwość istnienia wolnej woli. Brak wolnej woli powoduje, że wszelka etyka traci sens. Co więcej, skoro bez woli Boga nawet najmniejszy liść nie może spaść z drzewa, cała odpowiedzialność za dzieje świata spada niejako na Niego, jest On więc odpowiedzialny za całe dobro i zło. Koncepcja braku wolnej woli i przyjęcia, że zło pochodzi od Boga, była w ostrej sprzeczności z teologią chrześcijańską. Aby uniknąć tych konsekwencji swojego systemu, Augustyn stworzył teorię teodycei. Teoria ta zakłada, że Bóg obdarzył wolną wolą ludzi właśnie po to, aby mogło zaistnieć dobro i etyka. Bóg mógł teoretycznie stworzyć świat bez wolnej woli i zła, ale w takim świecie dobro byłoby bez wartości, gdyż byłoby dostępne automatycznie i przy braku kontrastu ze złem jego wartość nie byłaby w ogóle doceniania. Stąd Bóg uznał, że do pełnej doskonałości jego dzieła potrzebny jest pewien margines zła. To zło nie jest jednak bezpośrednim dziełem Boga, lecz jest wytworem woli człowieka, która poszła na "manowce". Po to, aby mając wolną wolę postępować dobrze, potrzebna jest jednak łaska Boża. Jest to ta sama łaska, która umożliwia iluminację. Podobnie jak przy iluminacji, Łaska Boża jest zawsze darem Boga. Nie można jej sobie zaskarbić w żaden sposób, czyniąc dobro. Wręcz przeciwnie, to łaska powoduje i umożliwia dobre postępowanie. Z takiego rozumowania już jasno wynikła teoria predestynacji, zakładająca, że ludzie, niezależnie od swoich uczynków, są albo wybrani przez Boga do czynienia źle, albo dobrze i nikt prócz Boga nie może tego zmienić. Stąd ludzie dzielą się na przeznaczonych do zbawienia i potępienia, jednak część z tych, którzy są przeznaczeni do zbawienia, może odwrócić się od łaski Bożej i również dołączyć do potępionych.
Franciszek z Asyżu
Ur. latem lub jesienią 1181 w Asyżu, zm. 3 października 1226 w Porcjunkuli pod Asyżem – święty katolicki, mistyk średniowieczny, diakon, założyciel franciszkanów, stygmatyk, misjonarz, nazywany Biedaczyną z Asyżu. Duchowość św. Franciszka opiera się w głównej mierze na jak najwierniejszym naśladowaniu Chrystusa w Jego posłuszeństwie wobec planów Zbawienia, ubóstwie i czystości. Charakteryzuje się fascynacją dla Bożej dobroci przejawiającej się w wielu znakach zauważalnych w świecie: instytucja Kościoła, braterska wspólnota, braterstwo stworzeń, wytrwałość i szacunek dla ludzkiego cierpienia. Poczucie osobistej grzeszności i zależności od dobrego Stwórcy mobilizuje braci mniejszych do wstępowania na drogę pokuty i zachęcania do pójścia tą drogą innych ludzi (apostolat, misyjność).
Cytaty myślicieli średniowiecza:
Św. Franciszek z Asyżu
· Bądź pochwalony Panie przez siostrę naszą Śmierć cielesną,
przed którą żaden człowiek żyjący nie może uciec. Źródło: Pieśń słoneczna
· Błogosławiony sługa gotowy kochać tak samo swego brata chorego, który nie może mu się w niczym odwzajemnić, jakby go kochał, gdyby będąc zdrowym, mógł mu się służbą swoją odwdzięczyć. Źródło: Napomnienie XIV
· Bożemu słudze nic nie może wydawać się godnym wzgardy oprócz grzechu. Źródło: Napomnienie XI
· Ci, którzy otrzymują władzę, na tyle mogą się nią szczycić, na ile szczyciliby się, gdyby im zostało powierzone zadanie obmywania nóg braciom. Źródło: Napomnienie IV
· Grzeszy człowiek, który chce otrzymać od swego bliźniego więcej, niż jest gotów dać sam z siebie Bogu. Źródło: Napomnienie XVII
Św. Franciszek z Hippony
· A biada milczącym o Tobie, że mając mowę, stali się niemymi.
· Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest rzeczą diabelską.
· Boże, daj mi siłę, abym mógł zrobić wszystko, czego ode mnie żądasz.
A potem żądaj ode mnie, czego chcesz.
· Bóg jest bliżej nas, niż my siebie samych. (Intimior intimo meo)
· Bóg miłuje nas takimi, jakimi będziemy, a nie takimi jakimi jesteśmy.
· Człowiek nie może niczego nauczyć drugiego człowieka, może mu tylko dopomóc w wyszukiwaniu prawdy we własnym sercu, jeżeli ją posiada.
· Człowiek został stworzony po to, aby był początek.
· Dusza żywi się tym, z czego się cieszy.
· Kochaj i czyń, co chcesz.
· Kto Boga posiada, szczęśliwy jest.
Podsumowanie:
Uważam, że człowiek średniowieczny bardzo rożni się od współczesnego. W dzisiejszych czasach trudno nam jest sobie uzmysłowić rozumowanie ówczesnego człowieka. Miał on cięższe życie niż ludzie współcześni. Myślę jednak, że warto poznać koncepcje człowieka w średniowieczu ponieważ znając historie łatwiej będzie nam zrozumieć dzisiejszy świat. Możemy również, w dziełach twórców tego okresu znaleźć wskazówki dotyczące swojego życia.
Biografia:
Andrea Bachini -"Średniowiecze, burzliwy okres: od barbarzyńców do odrodzenia" wyd. Bellona Warszawa: 2001
G. Caselli- "Od Celtów do średniowiecznych rycerzy" Wydawnictwo Dolnośląskie Wrocław 1992
Encyklopedia popularna PWN , wyd. PWN, Warszawa 1992
strony internetowe:
http://www.ofmconv.pl/Franciszek/5.html
http://www.republika.pl/toeinai/
http://www.mikolaj.bochnia.pl/przewodnik/swieci/tomasz.html
http://wikipedia.org/