1Folklor to twórczość ludowa obejmująca podania, legendy, pieśni, zwyczaje i obrzędy, język i gwarę, sztuki plastyczne: rzeźbę, malarstwo, grafikę i rzemiosło artystyczne.
2Dialekt wielkopolski (właściwy) obejmuje dziś teren ograniczony linią przechodzącą nieco na południe od Koła, Kalisza, Ostrowa Wielkopolskiego, Rawicza i Babimostu, stąd na północ koło Międzychodu (na zachód od tego miasta) i do Noteci koło Krzyża, następnie Notecią do jej źródeł i do Warty pod Kołem.
W obrębie tego dialektu wyróżnia się gwary:
Wielkopolski środkowej,
południowej (na południe od północnej granicy Kaliskiego, Ostrowskiego, Krotoszyńskiego, Gostyńskiego i Leszczyńskiego),
zachodniej (od zachodu do linii przebiegającej koło Wolsztyna, Nowego Tomyśla, Pniew),
północnej (na północ od Międzychodu i Gniezna).
3Cechy gwary wielkopolskiej-
a)brak mazurzenia, czyli zastępowania głosek cz,ż,sz,dż przez c,s,z np cysty, syć ,drozdze zamiast czysty ,szyć drożdże;
b)brak uproszczenia grupy spółgłoskowej chw-(w nagłosie wyrazów) w f- czyli wymowy;
c)grupy spółgłoskowe śrz, źrz w wyrazach typu źrzebię, śrzoda;
d)rozłożona wymowa samogłosek nosowych, podobnie jak we współczesnym języku polskimnp. renka, bendzie , dokond itp.;
e)wsześniejsze wykształcenie się w Wielkopolsce niż na Mazowszu i w Małopolsce współczesnego brzmienia nosówki ę
f)brak charakterystycznych dla Małopolski , Śląska , rzadziej Mazowsza końcówek -ch - chmy w czasie przeszłym ;
g)bardzo częsty spójnik iże , iż wobec małopolskiego i mazowieckiego eże , eż
4Gwara poznańska powstała w wyniku ponad stuletniego pruskiego panowania w Wielkopolsce. Język niemiecki obowiązywał w szkołach, urzędach, podczas załatwiania interesów. Dwujęzyczność mieszkańców Wielkopolski spowodowała pojawienie się germanizmów w ojczystym języku.
Poznańska gwara należy do jednej z charakterystycznych cech miasta. Jej XIX-wieczna postać dość trudna do zrozumienia, występuje obecnie jedynie w formie literackiej.
Nic nie zapowiada jednak jej całkowitego zaniku ponieważ pozostałości gwary wielkopolskiej są żywe do dziś. Gwarowe zapożyczenia można usłyszeć nawet w ustach młodych poznaniaków i choć jest wypierana przez młodzieżowy slang, partykuła "tej" ciągle jeszcze funkcjonuje.
Największą popularnością i żywotnością cieszą się pojedyncze wyrazy, których nagromadzenie może powodować zupełną niezrozumiałość poznańskiej mowy czego przykładem może być słynne powiedzonko: W antrejce na ryczne stoją pyrki w tytce (W przedpokoju na stołku stoją ziemniaki w papierowej torebce).
Dziś gwara zaczyna być rodzajem snobizmu. Używana na spotkaniach towarzyskich osób dojrzałych dostarcza wiele radości. Jednak coraz mniej osób ją zna, bo takiego języka nie można się nauczyć-trzeba mieć go we krwi. Mimo wszystko zainteresowanie językiem starych poznaniaków wzrasta. Świadczy o tym popularność audycji radiowych i masowy udział w konkursach i festynach gwarowych.
Przez kilkanaście lat można było słuchać "blubrów" Starego Marycha stworzonego przez Juliusza Kubla w PR, a potem Radiu Merkury. Poznańską gwarą chrapliwym głosem, nieodżałowanej pamięci aktor Marian Pogasz rozprawiał się z codziennymi kłopotami, monologował. Choć czasem gderliwy i uszczypliwy był zawsze życzliwy ludziom, pracowity, przyzwoity i dbający o swoją Frunckę.
5słowa z gwary poznańskiej;
Ady - przecież
Angryst - agrest
Antrejka - przedpokój
Bejmy - pieniądze
Bimba - tramwaj
Bana - pociąg
Boba, myca - czapka
Chichrać się - chichotać, śmiać się
Chabas - mięso
Ćpnąć - wyrzucić
Fafoły - zanieczyszczenia, cząstki stałe w cieczy
Garować - spać
Galart - galareta z mięsa
Gilejza - niezdara
Gira - noga
Ginol - drągal, wysoki chłopak
Glapa - wrona
Glanc - połysk
Glazejki – skórzane rękawiczki
Gymyla - śmietnik
Gzik - twaróg ze śmietaną
Hyćka - czarny bez
Heklować - robić na szydełku
Kabza - kieszeń
Kalafa - twarz
Kejter - pies
Kintop - kino
Kista - skrzynia
Klamoty - kamienie
Kluber , kluka - nos
Klymki - cukierki
Korbol - dynia
Kociamber - kot
Lajsnąć - sprawić sobie coś, kupić
Leberka - wątrobianka
Lyrać się - chwiać się
Maryjanka - majeranek
Młodzie - drożdże
Nygus - leń
Na szage - na ukos, na skróty
Papcie - buty (domowe)
Poruta - wstyd, kompromitacja
Pyry - ziemniaki
Plyndze - placki ziemniaczane
Redyska - rzodkiewka
Rychtyk - dobrze, oczywiście
Rumpuć - potrawa jednogarnkowa, gęsta zupa jarzynowa
Ryczka - stołeczek
Szczun - chłopak
Szneka - drożdżówka
Świętojanki - porzeczki
Świgać - rzucać
Tytka - torba papierowa
Wymarać - wyszukać
Wymborek - wiadro
Żybura - brudna, mętna ciecz
6. frazeologizmy regionalne w mowie mieszkańców Poznania.
amba komu odbija
artycha ze spalonego teatru
babskie pierdoły
bamberski strój
bieda jak hejbła
brać galoty w zęby
brać giry za pas
brać się za chachły
bubek żołędny
być nie do żdżarcia
być niespołna
być po jednych pieniądzach
cacy-cacy-buch po glacy
chichrać się jak głupi do sera
chłop nie ramiączko
chodź na boksy
ciąg ciulu, ciąg
ciąg drut
coś poszło w pyry
dać sobie w gnyk
dać sobie w tyte
dać sznupki
dostać fyfrów
dostać po sznupie/w kluke
dostać w glacę
dostać wilka
drzeć kalafe
drzec sie jak stare pory
echt poznaniok
gruchnąć kogo
gzik wchodzi komu w kolana
hakni się w motyke
idź do boru
idź lołs z tym koksem
idź w kieretyny
ino pędź
istny kintop
iść na skibę
jasne z modrym
kampa góra
kielczyć sie jak do sera głupi
kłak albo wełna byle dupa pełna
kupa lampów a szczuna nie ma
leżeć jak plyndz na patelni
leżeć jak sznyta
macać sie z głupim przez ściane
mamrotać pod kluką
mieć galare w porach
mieć gila
mieć kalafe od ucha do ucha
mieć naćpane
mieć nie wyparzoną kalafe
mieć pełną rzyć
mieć szajbę
mieć w porach ze strachu
mieć z deklem
na cołki łeb
na cycuś
na zaś
nabrechtać sobie
najadła sie stara baba tortów i bebla
nie śpij w lumpach bo cię okradną
o ździebko
ogupiec na cołki łeb
patrzeć jak byk na pyrę
poprzestawiać komu meble w papie
poznańska pyra
pyńdzić jak dzika świnia
robić komu koło dupy
rozewrzeć kalafe
rypać prawdę w oczy
rżnąć głupka
siekło kogo
sprawić sobie katane
stary śrup
strach koto szmergnoł
stroić sobie ubaw
szkoden goden
szport na kiju, parada na widelcu
świecibaka módl się za nami
tkło coś koto
urżnąć się jak roboszek
uwaga na szwung
wkulnąć się do łużka
wtykać klukę w coś
wyrychtować kogo na tamten świat
wytośtać koto za kłaki
zadzierać klukę
zalakierować w kalafe
zbijać kapuchę
zez tyndy do tamtyndy
zeżreć konia z girami
znać sie na czymś jak kokot na pieprzu
żyć na knebel
żyć na kryche