Jaki jest pogląd na świat J. Kochanowskiego na świat i człowieka.
Po okresie ciemnego, mglistego średniowiecza, pełnego zabobonów i całkowitego podporządkowania życia kościołowi i srogiemu Bogu, ludzie pragnęli odmiany. Pragnęli wolności i piękna , świeżości i prostoty. Nic więc dziwnego iż sięgnęli aż do antyku. Przewrót taki miał miejsce w XV wieku a jego skutki nazwano RENESANSEM. Renesans swoimi założeniami zupełnie różnił się od średniowiecza. W odrodzeniu artyści, politycy, na pierwszym miejscu stawiali człowieka i jego potrzeby. Sztuka sakralna zeszła na drugi tor, gdyż malarze w człowieku upatrywali najwyższy ideał. Zaczęto zajmować się zwykłym życiem bliźnich, dostrzegać urok w szarej codzienności. Odrzucono w kąt bezgraniczne wielbienie boga jako surowego sędziego. Jawił się on teraz jako dobry ojciec w swej dobroduszności wybaczający dzieciom nawet największe grzechy. Większą uwagą obdarzano przyrodę, na każdym kroku podziwiając dzieła matki natury. Właśnie w takim otoczeniu, nasiąknięty hasłami odrodzenia dorastał Jan Kochanowski.
Jan Kochanowski urodził się w 1530 roku w Scynie koło Radomia w średnio zamożnej rodzinie szlacheckiej. Był człowiekiem wykształconym, najwybitniejszym przedstawicielem polskiego renesansu w literaturze. W podtytule pracy padło pytanie: Czy Jana Kochanowskiego możemy nazwać wybitnym twórcą polskiego odrodzenia? Z całą świadomością mogę stwierdzić że tak. Lecz jeśli ktoś nie czytał jego utworów (choćby przez przymus) poprę moje zdanie paroma argumentami.
Pierwszym , według mnie najważniejszym jest fakt że Kochanowski w swoich pracach (jak przystało na humanistę) przekazuje nam radość płynącą z życia i z umiejętnego korzystania z jego uroków. Wskazuje nam że we wszystkim powinniśmy zachować umiar, nie nadużywając przychylności bogów. Te prawdy ilustrują utwory „Na dom w Czarnolesie” i „O doktorze Hiszpanie” z całą jaskrawością ukazujące je w praktyce.
Kolejnym argumentem popierającym moje założenie jest zachowanie czystego sumienia tak istotnego w dobie odrodzenia. Każdy z ludzi powinien żyć w zgodzie z ustalonymi normami moralnymi i swoją duszą, bo jedynie to jest gwarancją szczęśliwego życia. Poeta szczególnie mocno akcentuje to w dziełach „Na dom w Czarnolesie” i „Serce roście”.
Z kolei fraszka „Na zdrowie” w pełni oddaje stosunek Kochanowskiego do zdrowia. Przedstawia nam problem własnego życia przez pryzmat gwałtownie rozwijającej się nauki. Wskazuje na fakt że każdy z nas ma wpływa na swój żywot, że tylko od nas zależy jak długo będziemy przebywać na tym padole. W doskonały sposób ukazuje nam zachowanie ludzi w XV wieku a my możemy je porównać z dzisiejszymi upodobaniami. Większość z nas nie wie jak cennym darem jest zdrowie, nim go zabraknie.
Mistrz Jan czerpał z ideologii renesansu całymi garściami. Zachwycał się przyrodą która go otaczała, wychwalał drzewa opiewał uroki świata. Jednocześnie wychwalał Boga za te dobra, dziękując mu swymi utworami. Potrafi nawet w najmniejszym stworzeniu widzi dobro i opiekę naszego pana. Utworami popierającymi ten argument jest pieśń „Czego chcesz od nas panie” i „Na lipę”.
Jednak dla mnie najważniejszą prawdą płynącą z twórczości Jana Kochanowskiego jest to że człowiek doświadczając w życiu zarówno radości jak i bólu osiąga pełnię człowieczeństwa. Kochanowski obok wychwalania uroków bytowania na ziemi opisuje także mękę człowieka który utracił ukochaną osobę. Pozwala sobie na chwilę refleksji nad kruchością naszego życia. Jednocześnie rozumie że śmierć jest częścią ludzkiego losu i mimo poczucia straty należy się z nią pogodzić. Tutaj jako przykładem posłużę się szczytowym osiągnięciem artysty a mianowicie „Trenami” które powstały pod wpływem rozpaczy wywołanej śmiercią córki-Urszulki.
Reasumując, Według mnie Jan Kochanowski jest wybitnym poetą polskiego renesansu. Jego twórczość jest kwint esencją ideologii odrodzeniowej, oddaje w pełni założenia humanistów. Należy jednak pamiętać iż dzieła tego pisarza to nie tylko czcze gadanie człowieka któremu udało się żyć w tak świetnej epoce, lecz wartościowe utwory które zawierają w sobie wartości ponadczasowe. Uważam , że mottem każdego z nas powinien być jeden wers z twórczości Kochanowskiego:
„Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce".