Za nim zacznę omawiać obraz i konsekwencje zbrodni w literaturze chciałbym podkreślić iż motyw zbrodni inspirował pisarzy od zarania dziejów. Z tą problematyką spotykamy się już przy okazji Biblii. Tam to widzimy pierwszy obraz zbrodni – brat zabija brata. Od tamtego momentu pisarze bardzo często zadawali sobie pytanie o przyczyny takiego postępowania. Literatura podejmuje ten temat nie po to by epatować krwawymi scenami czy samym przebiegiem czynu zbrodniczego , ale próbuje w pewien sposób przestrzec czytelnika przed jej konsekwencjami. Psychika zbrodniarzy interesuje ludzkość a zło jest bardziej interesującym tematem niż dobro.
Święty Augustyn uważał iż zło jest przeciwieństwem dobra i występuje wszędzie tam gdzie owo dobro nie dotarło. Zło istnieje od zarania dziejów i zostało uznane za niezbędne przy procesie tworzenia świata. Przykro to stwierdzić ale prawda jest ze zło jest częstszym motorem postępowania ludzkiego niż dobro, i to właśnie ono pcha ludzi do zbrodni. Na koniec tego wprowadzenia chciałbym zadać jedno ważne pytanie: czym jest zbrodnia? Otóż jest ona czynem zasługującym na najwyższe potępienie pod względem moralnym. Każdy taki czyn narusza normy społeczno-etyczne. Postacie zbrodniarzy w różnych epokach ujmowane są na wiele sposobów czasem się te postawy potępia czasem usprawiedliwia ale zawsze poddaje wnikliwej analizie.
Moją podróż przez epoki literackie chciałbym zacząć od renesansu. William Szekspir był twórcą nie jednego krwawego dramatu. Ja jednak chciałbym się skupić na „Makbecie”. Jest to fenomenalny przykład zbrodni i jej konsekwencji. Makbet tytułowy bohater przerywa wewnętrzną walkę , zwycięża w nim zło, wielki cel umożliwia mu odrzucenie jeszcze nie dawno wyznawanych wartości i pcha go w spirale śmierci. W której to on decyduje kto ma żyć a kto nie. I tak ginie król i wszyscy potencjalni konkurenci do tronu. Na początku mordowanie nie przychodzi bohaterowi łatwo gdyż nie było on z natury zły. Równocześnie Makbet przecenia swoje siły psychiczne a nie docenia niszczącej siły zbrodni. Omamy słuchowe i wizje doprowadzają go prawie do szaleństwa i odbierają chęć do życia. Z dołka psychicznego pomaga mu wyjść pokonanie i uciszenie własnego sumienia. Nie odparta chęć władzy i budowanie korzystnego obrazu w oczach kobiety swojego życia pchały go od zbrodni do zbrodni. Ostatecznie bohater traci wszelkie hamulce moralne a zbrodnię zaczyna traktować za zaledwie jeden z instrumentów sprawowania władzy. Jednak jego krwawe rządy zostają powstrzymane gdy ginie z rąk patriotów walczących o wolność Szkocji.
Kolejna interesującą epoką pod względem zbrodniczych czynów jest romantyzm.
Na początku chciałbym omówić utwór Georga Byrona „Giaur”. Główny bohater pchany chęcią odwetu za zabicie Leili swojej kochanki zgładza Hasana. Wydarzenie to rzutuje na jego dalsze losy. Giaur zmienia się wewnętrznie i zewnętrznie. Od tej pory staje się samotnikiem , będzie unikał ludzi szukając ucieczki w życiu klasztornym. Wielkie uczucie którym kiedyś obdarzył Leile zżerało go wewnętrznie pomimo iż ona sama nie żyła a jej kat poniósł karę bohater nie może się odnaleźć się w rzeczywistości. Próbuje się wyspowiadać ale i to nie pomaga odrzuca wszelkie wzorce moralne stając się powodem strachu postronnych ludzi. Jego ukojenie przyjdzie wraz ze śmiercią.
Przenosząc się na nasze podwórko z romantyzmem w tle zacznę od „Ballad i romansów” Adama Mickiewicza których to data wydania jest umownym momentem rozpoczęcia epoki romantycznej w Polsce. W balladzie „Lilije” niewierna żona zabija męża który akurat wrócił z wojny. Targana wyrzutami sumienia prosi o pokutę miejscowego pustelnika. Chce w ten sposób zapewnić sobie spokój wewnętrzny. Ten jednak tak szybko nie przychodzi. Początkowo słyszy ona różne głosy które przypisuje swojemu zmarłemu mężowi. Ostatecznie jednak zapomina o zbrodni i pragnie ułożyć sobie życie od nowa. Sprawiedliwości jednak musi stać się zadość. Podczas ślubu zjawia się mąż i wymierza karę. Zabiera parę młodą z sobą do grobu.
Kolejnym wielkim dziełem z tamtego okresu jest „Balladyna” Juliusza Słowackiego. W dziele tym spotykamy również motyw zbrodni. Pierwsza zbrodnia Balladyny jest zabicie siostry Aliny. Zdobyła się ona na ten czyn aby posiąść rękę Hrabiego Kirkorka. Po tym wydarzeniu została ona napiętnowana krwawym znamieniem na czole. Przez co musiała nosić opaskę. Chwilowo obserwujemy panikę bohaterki nie jest ona spowodowana jednak skruchą lub wyrzutami sumienia ale strachem przed ujawnieniem jej zbrodniczej przeszłości. Balladyna osiągnąwszy swój pierwszy cel chce coraz więcej. Pociąga to za sobą kolejne ofiary Fon Kostryna Gralona a pośrednio samego Kirkorka , pustelnika i wdowy. W końcu osiąga koronę królewską. Po tych wszystkich wydarzeniach coś jakby się w niej załamuje. Podczas tradycyjnego sadu w którym to ona była sędzią uświadamia sobie moc swoich grzechów. Wtedy to paradoksalnie wydaje na siebie sama wyrok który wykonują siły nad przyrodzone.
Chciałbym teraz przejść do jednego z wybitniejszych utworów poświęconego omawianemu tu zagadnieniu. Jest nim bez wątpienia „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego. Arcydzieło to stanowi swoiste studium zbrodni.
Student Raskolnikow dla ratowania matki i siostry a także własnego życia przed nędzną wegetacją rozważa możliwość zabicia lichwiarki posiadaczki ogromnej fortuny. Jej pieniądze zdaniem Raskolnikowa mogą uszczęśliwić wielu uczciwych i wybitnych ludzi. Zdeterminowany zabija Alonę Iwanowne a także przez przypadek jej siostrę Lizawiette. Od razu po dokonaniu morderstwa zostaje ukazana niezwykle złożona walka sumienia Raskolnikowa z jego teorią zakładającą wyższość jednostek wybitnych możliwość działania poza barierami dobra i zła. Obserwujemy bohatera pogrążonego w chaosie próbującego zatrzeć ślady i przygotowującego linę obrony. Dramat mordercy powoli wciąga inne postacie z jego otoczenia przed którymi albo sam odsłania swoją tajemnice albo nie potrafi jej ukryć. Dylematy psychiczne walkę jaką toczy Raskolnikow z samym sobą i mentalność otoczenia zmuszają go do uległości wobec logiki Porfirego i przyznanie się do winy. Początkowo jedyna winą jaka widział było to że nie okazał się nad człowiekiem . Jednak pod wpływem miłości do Soni dostrzegł że prawdziwa zbrodnią jest zabicie człowieka. Każda zbrodnia pociąga za sobą odpowiednia karę od której nie ma ucieczki a kara jedynie wtedy jest skuteczna gdy sam winowajca będzie potrafił zrozumieć jej potrzebę.
Kolejnym utworem którym chciałbym się zająć są „Rozmowy z katem” Kazimierza Moczarskiego Utwór ten opowiada historię ludobójcy Jurgena Stroopa . Bohater ten w przeciwieństwie do innych literackich zbrodniarzy był jakby przeznaczony do zabijania a okoliczność wojny tylko mu w tym pomogła. Do mordowania nie został pchnięty przez jakieś ekstremalne wydarzenia czyny te były owocem jego wychowania i cech charakteru. Jurgenowi od młodu imponował siła władza i wojskowy rygor. Dlatego tak dobrze odnalazł się w realiach II wojny światowej. Sam niezbyt inteligentny i wykształcony pod wpływem faszystowskich haseł staje się narzędziem w rękach nazistowskiego reżimu. Swoją zbrodniczą działalność zaczyna w szeregach policji terroryzując ludność oporna systemowi. Kulminacją jego działań okazała się pacyfikacja i likwidacja Warszawskiego getta. Po tej akcji Stroop może się „pochwalić” uśmierceniem 71 tys. Żydów. W między czasie mógł jeszcze na swoje konto zaliczyć mord na amerykańskich lotnikach i wiele innych okrucieństw. W przeciwieństwie do innych morderców nie czół skruchy ani przez chwile a swoje czyny usprawiedliwiał rozkazami i rzeczywistością wojenną. Jest on przykładem człowieka pozbawionego sumienia i jakichkolwiek uczuć. Resztki uczuciowości zatracił on w młodości. Za swoje czyny usprawiedliwiane ideologią której nawet po wojnie jest wierny zostaje osadzony i skazany na karę śmierci.
Ostatnim utworem który omówię będzie „Imię róży” Umberto Eco. Dzieło to utrzymane w średniowiecznym klimacie przedstawia mroczną tajemnice jednego z włoskich opactw. W tajemniczych okolicznościach ginie tam mnich. Do rozwiązania tej zagadki zostaje przydzielony mnich Wilhelm z Baskervil i jego młodszy pomocnik Adso z Melku. Mnisi ci za pomocą poszlak dowodów i logicznej dedukcji próbują odnaleźć zabójcę. Na jednym morderstwie się jednak nie kończy, a trupy noszą oznaki otrucia. Książka ta będąc kryminałem nie przedstawia nam zbrodniarza ani też nie zastanawia się nad przyczynami takiego postępowania. Uwaga czytelnika skupiona jest na śledztwie i licznych watkach pobocznych których akurat tam nie brakuje. To jednak ostatecznie poznajemy mordercę-jest nim stary ślepy mnich Jorge. Nie mordował on dla zaspokojenia swoich wewnętrznych żądz albo by osiągnąć jakiś cel materialny. Motywacją jego było nie propagowanie heretyckich myśli. Za źródło których uważał „Poetykę” Arystotelesa. Ofiary jego nie są przez niego wybierane . Giną one pchane ciekawością i chęcią odkrywania , podczas czytania zakazanej księgi. Jorge po zdemaskowaniu go przez Wilhelma poświęca się zjadając zatruta księgę . W ten sposób zabiera treści heretyckie z sobą do grobu. Mnich ten jest przykładem fanatyka religijnego. W swoim starczym umyśle ubzdurał sobie iż przeznaczona jest mu misja ratowania chrześcijaństwa. Za tą sprawę jest wstanie oddać swoje życie ale i poświęcić życie innych współtowarzyszy. Dla celów wyższych wyzbywa się uczuć a jego twarz tuż przed śmiercią staje się twarzą antychrysta. Zbrodnia w utworze jest przedstawiona w sposób tajemniczy ale za pomocą Wilhelma i Adsa zaczyna składać się w jedną całość.
Zbrodnia w literaturze to temat ponad czasowy i uniwersalny. Ten topos interesował nie tylko pisarzy polskich ale i zagranicznych ponieważ zło jest w każdym człowieku a ujawniając się w ekstremalnych momentach może przerodzić się w zbrodnię.
W postępowaniu bohaterów często można zauważyć działanie według zasady „cel uświęca środki”. Postacie te prawie zawsze nie mogą sobie poradzić z ciężarem zbrodni który bardzo często prowadzi ich do wewnętrznej destrukcji. Pomimo iż omawiane dzieła pochodzą z różnych epok literackich w działaniu zbrodniarzy można zaobserwować pewne podobieństwa. Jednym z częstszych ich postępowań jest chęć pozbycia się ciężaru psychicznego. W tym celu dzielą oni się swoja tajemnica z zaufanymi osobami, bardzo często jest to spowiednik ale zdążają się tez osoby postronne jak Sonia w „zbrodni i karze”. Jedna z słynniejszych spowiedzi jest spowiedź Jacka Soplicy w „Panu Tadeuszu”. Kolejna cechą przedstawianych zbrodni jest umieszczenie obok zbrodniarzy i recydywistów osób o osobowości iście anielskiej. Ma to na celu pokazanie że obok zła zawsze znajduje się dobro. Przykładem takiego kontrastu jest choćby Jurgen Stroop i Kazimierz Moczarski lub Balladyna i Alina Bardzo często te siły toczą ze sobą walkę. Na uwagę zasługują także motywy zbrodni, do najczęstszych należą chęć zdobycia władzy jak w „Makbecie” i „Balladynie” W takich przypadkach najczęściej na jednej zbrodni się nie kończy pierwsze morderstwo pociąga kolejne a zakończenie tego niecnego procederu może okazać się nad wyraz trudne. Kolejnym częstym powodem jest fanatyzm religijny bądź ideowy. Zbrodniarze ci charakteryzują się znikomymi uczuciami bądź ich wcale nie posiadają pociąga to za sobą brak skruchy Takimi bohaterami byli Jorge i Stroop. Bardzo podobny do nich był Raskolnikow ten jednak pomimo swoich przekonań o sobie poległ w walce ze swoim sumieniem. Oddzielna grupę stanowią bohaterzy sprowokowani do zbrodni chęcią odwetu lub zabijający by ukryć jakieś inne grzechy. W niektórych utworach do zbrodni przyczyniają się siły nadprzyrodzone zmieniając losy bohaterów. Taki obraz obserwujemy w „Makbecie” i „Balladynie”. W epoce romantyzmu pojawia się jeszcze wymierzanie sprawiedliwości przez siły nie ludzkie ma to miejsce gdy zbrodnia mogła by być nie ujawniona.
Autorzy pytają o źródło zła i przyczyny zbrodni i analizują jej przebieg obserwując przy okazji psychikę przestępcy. Literatura potępia złe czyny i przestrzega przed nimi. Trudno w utworach tych znaleźć oryginalne oceny tych postępowań jak bowiem brać w obronę siostrobójczynie czy ludobójców. Ocena w tej kwestii jest jednoznaczna.
PS : hej biedny maturzysto wykorzystujący tą prace. Została ona oceniona na 11 pkt czyli na 55%. Nie jest to morze dużo ale chciałbym zwrócić uwagę że nie wszystko powiedziałem a podejście do matury było takie „aby tylko do przodu”. Chciałbym zwrócić uwagę że praca podejmuje temat dość swobodnie kilka ulepszeń na pewno by się tu zdało. Proponował bym wyciąć balladę „Lilije” gdyż nie wprowadza ona nic ciekawego do tematu ciężko ja omówić i nie zostać przy tym posadzonym o streszczanie .Czas jej poświęcony można przeznaczyć na głębszą analizę Raskolnikowa lub Jorgego... Aha podkreślony kawałek tekstu jest swoistym zaprzeczeniem na które „szanowna” komisja zwróciła nie chybnie uwagę. Z tej sytuacji są dwa wyjścia albo usunąć kawałek z początku tekstu lub przygotować dobrą odpowiedź , mianowicie można wspomnieć o Jacku Soplicy lub Giaurze tam zbrodnia nie jest w tak ewidentny sposób ganiona a nawet w „Panu Tadeusz” Soplicy grzechy zostają odpuszczone.
Problem może okazać się też „Imię róży”. W necie niema żadnego dobrego streszczenia (dane na 12 XII 2005r.) a opracowania które może znajdziesz bardzo słabo poruszają problematykę zbrodni. Dlatego mam dla ciebie dwie opcje albo brnij przez 600 stron (całkiem ciekawej książki) lub obejrzyj film. Nie oddaje on całkiem klimatu powieści i jest w swojej treści płytki. Osobiście udało mi się uniknąć pytań z tego tematu z czego się bardzo cieszę . Zapamiętanie samych imion typu Berengar Abbon Adso Benancjusz Wenancjusz czy Salwator (ta garstka jest tylko kroplą w morzu imion) stanowi nie lada problem a odpowiednie ulokowanie ich historii w całej powieści to po prostu mistrzostwo. A wiec liczcie albo na dobra znajomość książki, niewiedzę komisji lub własne szczęście. W bibliografii mogą wystąpić jakieś błędy rzeczowe lub inne, za to przepraszam. Bibliografii tej nikt „mądry” nie sprawdzał zatem oddając ja w normalnym czasie (to jest na sesji wiosennej a nie na jakiejś poprawkowej –jak było w moim przypadku-)na pewno „polonista” raczy rzucić na niego okiem, i oczywiście wskazać kilka błędów. Zaś ramowy plan prezentacji to jedna wielka ściema, o czym chyba się przekonałeś gdy go tylko zobaczyłeś. Jeszcze kilka takich małych sugestii możesz wspomnieć o machinistycznym obrazie zbrodni, i o tym że agresor po dokonaniu zbrodni staje się ofiara własnej duszy i oczywiście wszystko co tylko sensownego przyjdzie ci do głowy. Zważając przy tym aby lanie wody nie zajęło zbyt wiele czasu. Pamiętaj ze 15min. to wbrew temu co by wydawać się mogło naprawdę chwila która minie jak z bicz strzelił.
Po wygłoszeniu pracy dostałem kilka łatwych pytań których z racji ich banalności nie będę przytaczał. Drogi maturzysto idąc na maturę pamiętaj że komisja to nie ludzie to podmiot nie mogący odczuwać w ludzki sposób, dlatego nie zdziw się gdy nauczyciel który uczył cię przez trzy lata polskiego będąc przy tym fajny tego dnia okaże się skurwysynem. Właśnie przez taką mendę musiałem cały rok uciekać przed wojskiem (podziękowania dla Aldony Siemieniec polonistki z LO w Kamiennej Górze). Módl się drogi maturzysto aby w komisji było jak najmniej kobiet bo gdy taka ma cieczkę szanse na zdanie spadają o jakieś 20%. Niestety nie ma na to żadnej recepty. Szanse maleją ale ty na to lej bo tylko spokój może cię uratować. A gdybyś nie zdał to „ zapierdol” komisje . Wbrew temu że wydaje się to śmieszne to ma jednak jakiś głębszy sens mianowicie w więzieniu zdając maturę z tego samego tematu będziesz miał poza wiedzą teoretyczną także wiedze praktyczną J. (Ma to jednak jeden zajebisty minus po odsiadce 25lat bo tyle dostaje się za morderstwo będziesz miał jakieś 45lat a wtedy matura nie będzie ci do niczego potrzebna. Chyba że stać cię na dobrego prawnika i przekupisz jakiegoś psychiatrę to mogą uznać cię za chwilowo nie poczytalnego i wyrok wyniesie od 5 do 10 lat. Ale to chyba i tak za długo...) Gdyby i się jednak udało zdać i korzystałeś z tej pracy to napisz do mnie Emila o wyniku matury będzie to swoiste podziękowanie- dla mnie cenniejsze od pieniędzy. Pierdolić wszystkich skurwysynów którzy za swoje prace chcą kasę – jebani materialiści.
POWODZENIA
[email protected]
Bibliografia
Literatura podmiotu:
Shakespeare William – ,,Makbet” wyd. Świat Książki Warszawa 1998r.
George Gordon Byron - ,,Giaur” wyd. Świat Książki Warszawa 2000r.
Adam Mickiewicz - ,,Lilije” wyd. Świat Książki Warszawa 1995r.
Juliusz Słowacki- ,,Balladyna” wyd. Świat Książki Warszawa 2001r.
Fiodor Dostojewski - ,,Zbrodnia i kara” wyd. Świat Książki 1996r.
Kazimierz Moczarski –,,Rozmowy z katem” wyd. PWN 1992r.
Umberto Eco – ,,Imię róży” wyd. Świat Książki Warszawa 2000r.
Ramowy plan prezentacji:
1. Wstęp:
Wyjaśnienie pojęcia zbrodni i przedstawienie jej jako źródło inspiracji pisarz w różnych epokach.
2. Rozwinięcie:
Motyw zbrodni w renesansowym dramacie Szekspira – „Makbet”.
Romantyczny obraz zbrodni –„Balladyna”, „Lilije” , „Giaur”.
„Zbrodnia i kara” jako doskonałe studium zbrodni.
„Rozmowy z katem” Kazimierza Moczarskiego.
„Imię róży” Umberto Eco.
3. Zakończenie:
Podsumowanie spostrzeżeń na temat zbrodni w literaturze, oraz wyciągnięcie wniosków.