Moim zdaniem uczucia ludzkie na przestrzeni wieków nie uległy zmianie, co postaram się udowodnić. Wszystko się zmienia. „świat idzie do przodu”, ale według mnie uczucia pozostają niezmienne.
Już w najdawniejszych czasach ludzie przyjaźnili się, kochali, rozpaczali po stracie bliskich. Dziś jest tak samo. Ludzie przyjaźnią się, nienawidzą, kochają jakby nic się pomiędzy tymi okresami nie zmieniło. Jednym z dowodów mogą być Treny Kochanowskiego i Broniewskiego. Choć żyli oni w tak odległych od siebie okresach to obydwaj jednakowo rozpaczali po śmierci swoich córek i swoje cierpienie przelali na papier. Broniewski wydal Tren pod tytułem „Anka” poświęcony dorosłej już, zmarłej córce Joannie, a Kochanowski swojej zmarłej, malutkiej córce Urszulce. Obaj ojcowie strasznie rozpaczali po śmierci swoich córek, co możemy zauważyć czytając ich Treny. Kochanowski wydal XIX trenów poświęconych swojej córce a Broniewski tylko jeden. W ostatnich trenach Kochanowski opisuje sen, w którym widzi swoja matkę i Urszulkę obok niej. Urszulka mówi mu, że dobrze jej w niebie, co ukoiło serce Kochanowskiego i pozwoliło mu pogodzić się z jej śmiercią. Broniewski jednak nigdy nie pogodził się ze śmiercią swojej córki Joanny. W końcu rozpacz doprowadziła go do zakładu dla nerwowo chorych.
Argumenty te potwierdziły, że uczucia na przestrzeni wieków pozostają niezmienne, dziś tylko inaczej je wyrażamy. Mimo tak rozwiniętej cywilizacji i lepszego poziomu życia, uczucia jednak pozostały takie same.