Pozytywizm wywodził się z nurtu filozoficznego oświecenia, który przeciwstawiał się metafizyce, a więc wszelkim teoriom idealistycznym, nienaukowym, trudno przyswajalnym przez umysł ludzki, a budowę i wiedzę o świecie na badaniu faktów dostępnych rozumowi i sprawdzalnych empirycznie. Rozwój pozytywizmu w Europie przypada na lata czterdzieste siedemdziesiąte XIX w. Są to czasy gwałtownego rozwoju nauk i techniki, który to rozwój pozwala człowiekowi wierzyć w niemal nieograniczone możliwości rozumu ludzkiego w wykrywaniu praw rządzących przyrodą, życiem jednostek i grup społecznych. Pozytywiści widzą społeczeństwo jako wytwór przyrody, w którym rządzą takie same prawa jak w świecie zwierzęcym lub jakimkolwiek organizmie żyjącym. Drogę ku postępowi, ku szczęściu społeczeństw, widzą w rozwoju nauki, która jest w stanie zmienić los jednostek, jak i wnieść na wyższy stopień rozwoju całe społeczności i państwa. To w tym czasie dokonuje swych odkryć w biologii i medycynie Pasteur, w chemii Berthelot, zaś Darwin tworzy podstawy teorii ewolucji. Światło i elektryczność wprzęgnięto w służbę człowieka, dokonano wielkich odkryć w dziedzinie optyki (mikroskop), archeologii i prehistorii.
Zrodzony w epoce romantycznej mesjanizm widział Polskę jako kraj przeznaczony do spełnienia wielkiej misji odrodzenia Europy, a Polaków jako naród wybrany, otoczony szczególną opieką boską, powołany do podjęcia przewodniej roli w życiu Europy. Klęska powstania styczniowego 1863 r. była dowodem, jak bardzo nam daleko do realizacji tak wzniosłych celów. Pokonany politycznie kraj, mocno zapóźniony w rozwoju ekonomicznym i społecznym, gdy cała Europa przeżywa wspaniały rozkwit cywilizacji, wlec się może jedynie w ogonie państw wolnych i budujących dobrobyt swych obywateli. Zrozumiało to młode pokolenie Polaków i zaczęło głosić nowe, inne sposoby ratowania ojczyzny. W związku z tym za datę początkową pozytywizmu uznaje się rok 1863. Za granicę końcową można uznać w przybliżeniu ostatnie lata XIX w., kiedy pojawiają się kolejne, nowe założenia programowe w literaturze i sztuce. Postawą polityczną pokolenia popowstaniowego kształtuje przede wszystkim hasło "nie dajmy się wyniszczyć". Kolejne klęski zrywów zbrojnych zrodziły pewność, że naród jest za słaby, by móc liczyć na zwycięstwo w walce z zaborcami. Stąd też zrezygnowano z walki narodowowyzwoleńczej, z działalności konspiracyjnej, na rzecz tzw. trzeźwości politycznej, która daje szansę utrzymania się w jedności i możliwość rozwoju narodu łączonego w organizm polityczny państw zaborczych.
Datę początkową polskiego pozytywizmu można podać dość dok ładnie, mianowicie jest to rok 1863 r. Rok ten znamienny jest z tego względu, że był to rok wybuchu i upadku powstania styczniowego. Natomiast datę końcową można podać tylko z pewnym przybliżeniem, są to lata 90-te XIX w. Powstanie zdecydowanie wpłynęło na mentalność ludzi. Uznano, że dalsza walka zbrojna w tych warunkach nie ma sensu. Za główny cel postawiono sobie ekonomiczny i kulturalny rozwój kraju. W tym okresie bowiem wzmogły się zabiegi zaborców mające na celu wynarodowienie Polaków. Szczególnie widoczne to było w zaborze rosyjskim i pruskim. W zaborze austriackim była znacznie większa wolność myśli, lecz za to zacofanie ekonomiczne było ogromne (bieda galicyjska). To skierowanie całego wysiłku na pracę miało zachować tożsamość narodową i odtworzyć siły, które przecież uległy znacznemu osłabieniu po powstaniu. Literatura miała w dziedzinie propagowania tych haseł ogromny, wręcz kluczowy udział. Poprzez wszelkie utwory literacki, także poprzez publicystykę głoszono program mający podnieść Polskę na nogi. Rosnący prestiż prasy łączył się ściśle z rozwojem cywilizacji, i to nie dlatego, że unowocześnia się technika druku i powstają szybkie sposoby przekazywania informacji, lecz również dlatego, iż prasa stanowi potężny środek upowszechniania i popularyzowania zdobyczy cywilizacyjnych. W tym też sensie prasa służyła ideom pozytywistycznym. Ówczesne dziennikarstwo spełniało bowiem różne funkcje społeczne: propagowało program "pracy u podstaw" i "pracy organicznej", wychowywało nowego czytelnika, dając mu niezbędny zasób wiedzy i kształtując jego przekonania. Istotną rolę odegrała prasa jako czynnik demokratyzujący stosunki społeczne, wpływając na rozszerzenie kręgu czytającej publiczności o warstwy słabo dotąd uczestniczące w kulturze. Sytuacja kraju pod zaborami dodatkowo wzmacniała znaczenie prasy, która musiała zastępować nieistniejące instytucje kulturalne, oświatowe i naukowe. Młode pokolenie odwróciło się od szczytnych ideałów romantyzmu, zarówno od przekonania, że "Polska jest Chrystusem" czy "Winkelriedem narodów", jak i od nakazów konieczności walki z wrogiem, nie przyjmując ani metody "lisa", ani "lwa". Chcąc obudzić naród z marazmu, z atmosfery zniechęcenia i beznadziejności, przekonać, że i w takiej, jak nasza sytuacji, można szukać dróg uratowania Polski, głoszono konieczność pracy nad podniesieniem stanu gospodarki, poziomu materialnego i moralnego społeczeństwa. Tak więc, ogólnie mówiąc, w epoce romantyzmu naczelnym hasłem była walka, w pozytywizmie - praca.