Zemsta” napisana została w 1834 r.
Pomysł utworu zrodził się już w 1829 r. Do majątku Korczyn, który otrzymała w posagu żona Fredry - Zofia, należało pół zamku w Odrzykoniu koło Krosna (ten sam zamek stał się osnową akcji powieści Goszczyńskiego „Król zamczyska” z 1838.Bohater tej powieści, Machnicki, to postać rzeczywista, żyjąca w owym czasie w ruinach zamku odrzykońskiego ). Poeta znalazł papiery, z których wynikało, że o zamek ten toczył się w XVII w. długi - przeszło 30-letni i zażarty spór pomiędzy właścicielami dwu jego części: Janem Skotnickim - szczwanym pieniaczem i krętaczem, a zawadiaką i gwałtownikiem - Piotrem Firlejem. Zakończył się on po latach prawie trzydziestu małżeństwem młodego wojewody Piotra Firleja z kasztelanka Zofią Skotnicką.
Konflikt dramatyczny oparty jest na przeciwstawieniu sobie dwóch kontrastowych natur: Cześnika Raptusiewicza i Rejenta Milczka. Ich walka z pozoru toczy się o majątek, ale w rzeczywistości jest zwykłym, szlacheckim pieniactwem, często samobójczą próbą postawienia na swoim.
Z wątkiem naczelnym przeplatają się kolejne:
zamiary małżeńskie Cześnika,
miłość Klary i Wacława,
historia Papkina.
I Ekspozycja (zarys głównych spraw, zdarzeń, charakterów postaci to 4 początkowe sceny aktu I)
Zamiary matrymonialne Cześnika w stosunku do Podstoliny.
Wrogi stosunek współwłaścicieli zamku.
II Zawiązanie akcji (5 scena aktu I)
Gwałtowna reakcja Cześnika na widok naprawy muru.
III Rozwój akcji (od 7 sceny aktu I)
Kłótnia i bójka przy murze granicznym.
Wacław dobrowolnym jeńcem Józefa Papkina.
Cześnik w roli szczęśliwego narzeczonego.
Wyzwanie Rejenta na pojedynek przez Cześnika.
Papkin - sekundantem Cześnika.
Przygotowania Rejenta do procesu przeciwko Cześnikowi.
Intryga Milczka - pokrzyżowanie planów małżeńskich Cześnika, Wacława i Klary.
Skutki poselstwa Papkina:
przyjęcie przez Rejenta wyzwania do pojedynku szlacheckiego,
przekazanie listu do sąsiada.
Zemsta Cześnika:
pierwsza myśl o zajeździe na dom Rejenta,
kapitalna scena pisania listu,
„porwanie” Wacława i wymuszenie zgody na ślub z Klarą
IV Punkt kulminacyjny (9 scena aktu II)
Spotkanie dwu antagonistów.
V Rozwiązanie akcji (11, 12, 13 scena aktu IV)
Interwencja Wacława i Klary.
Zgoda sąsiedzka.
Każdy akt kończy ważne wydarzenie: — a.I: wypędzenie robotników z budowy,— a.II: wyzwanie na pojedynek, — a.III: zerwanie układów w sprawie małżeństwa.
Podział na sceny wynika z: pojawienia się nowej postaci, zmiany miejsca akcji, odejścia jednego z bohaterów
Postacie:
Pierwszoplanowe:
Cześnik Maciej Raptusiewicz: w Polsce do końca XVIII w. urzędnik dworski opiekujący się piwnicą królewską, usługujący królowi przy stole biesiadnym. Później już tylko urząd tytularny i takowy pełni bohater. Jednak w hierarchii urzędniczej zajmuje wysokie, 9 miejsce. Jest również bratem starosty a „qua opiekun i qua krewny” Klary - dysponuje pokaźnym majątkiem do którego należy leżący „za wsią zamek stary”. Jego charakterowi doskonale odpowiada nazwisko: raptus - potocznie: człowiek porywczy, popędliwy. Do szału doprowadza go próba naprawienia granicznego muru i gotowy jest zabić swego przeciwnika, ale, gdy Rejent tchórzliwie zamyka okno, każe zapłacić mularzom za odebrane narzędzia. Nie jest więc człowiekiem złym a tylko bardzo gwałtownym. Jak typowy szlachcic kocha się w walce i z rozrzewnieniem wspomina patrząc na „Panią Barską” walki „pod Słonimem, Podhajcami, Berdyczewem, Łomazami”. Jego żywość podkreśla Papkin: „...nieomylne jego ciosy” , Podstolina i Dyndalski: „...kto bądź.../ Z jaśnie panem w szranki stanie, / Tego wcześnie coś w nos łechce.” Jednak na widok znienawidzonego Rejenta powstrzymuje się przed podjęciem ostatecznego rozwiązania: „Nie wódź mnie na pokuszenie, / Ojców moich wielki Boże! / Wszak, gdy wstąpił w progi moje, / Włos mu z głowy spaść nie może”. i jako pierwszy wyciąga rękę na pojednanie: „Mocium panie, z nami zgoda”.
Rejent Milczek to również szlachcic, ale w porównaniu z Cześnikiem zajmuje bardzo niską, bo 23 pozycję w hierarchii urzędniczej jest bowiem tylko rejentem. Sporządzał akty notarialne a zatem pełnił poślednią rolę w palestrze staropolskiej. Cechuje go zawodowa układność znakomicie zharmonizowana z dyspozycjami psychicznymi milczka (człowieka skrytego, potajemnie knującego intrygi). Przebiegłość i obłudę w pełni prezentuje w scenie rozmowy z synem, która w obliczu prawdziwej rozpaczy Wacława przymuszanego do małżeństwa z Podstoliną staje się prawdziwie tragiczna. Pod „kornym licem” kryło się więc uczucie zgoła sprzeczne z pokorą. Była nim szlachecka zawziętość. Szlachecka, bo trzymająca się specyficznie pojętego poczucia honoru. Rejent pomimo bowiem wrodzonego wręcz skąpstwa gotowy był nawet cały swój majątek zastawić, aby pokonać wroga. I ten honor kazał mu przyjąć wezwanie Cześnika mimo świadomości, że w tej dziedzinie przeciwnik zdecydowanie nad nim góruje.
Wacław i starościanka Klara, to para klasycznych kochanków. Wacław - pierwszą młodość spędził w Warszawie i dał wdał się w romans z mężatką. Później oczaruje Klarę i, po kilku zaledwie spotkaniach, poczyna wysuwać coraz śmielsze wymagania, co z takim wdziękiem wypomina mu Klara: „Czemuż twoja miłość inna / Coraz nową postać bierze?” W miarę jednak rozwoju wypadków nie czeka biernie na zrządzenie losu, lecz pewny miłości dziewczyny walczy o realizację swojego szczęścia. Klara natomiast to bardzo jeszcze naiwna dziewczyna. Kocha Wacława, ale zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Uczciwość i zdrowy rozsądek nie pozwalają jej zgodzić się na ślub wbrew woli rodziny: „Gdzie mnie zechcesz, znajdziesz wszędzie / Zawsze twoją - prócz w niesławie”.
Podstolina Anna Czerpiesińska, sama przedstawia się Wacławowi: „Nie wiedziałeś, że Podstoli ? Czerpiesiński, mąż mój trzeci, / Niech nad duszą Bóg mu świeci, / Zaślubiwszy mnie na wiosnę, / Już w jesieni leżał w grobie?” Atrakcyjna i powabna gorączkowo jednak szuka kolejnego męża, „By nie zostać całkiem w nędzy. / Ów majątek zapisany - Na czas tylko był mi dany, / A w istotnym wiecznym darze ? Dziś (w dniu ślubu) przypada szczęsnej Klarze”. Pani Anna umie bowiem kochać, ale i doskonale liczy, dlatego też nie przejmuje się zbytnio zdradą Wacława. Wie, że byt jej zabezpieczy odszkodowanie: „Ale przez to dziś nie tracę - U Rejenta sto tysięcy...”
Józef Papkin to mistrz działań pozornych i blagier jakich mało. Imię jego wywodzi się od „papki” = potrawy; pieczeniarz, zubożały szlachcic, który żyje z łaski pańskiej. W komedii: postać groteskowa, pełniąca funkcję błazna, karykatura ludzka.
Na życie patrzył przez pryzmat przeczytanych romansów. Pieczeniarz i rezydent (ubogi krewny przesiadujący na „łaskawym chlebie” u zamożnej rodziny szlacheckiej, odwdzięczający się usługami domowymi) dworski musiał pochodzić z bogatej rodziny. Z czasem przehulał resztki fortuny żył z usług świadczonych powiatowym wielkościom i z gry w karty
Drugoplanowe: — marszałek „dworu” Cześnika Dyndalski
Epizodyczne: — mularze Michał Kafar i Maciej Miętus, — pachołcy i hajducy
Akcja utworu toczy się na przełomie w. XVIII i XIX, kiedy to jeszcze, zwłaszcza na wsi, życie płynęło dawnym nurtem jak za czasów Rzeczpospolitej.
Miejscem wydarzeń jest prowincja, głucha i zapadła, gdzie docierają tylko echa wydarzeń światowych.
Komizm
Humor Fredry przypomina w niejednym humor Mickiewiczowski w „Panu Tadeuszu”. U obydwu twórców stanowi on bowiem formę ideowo-artystycznej oceny ludzi i obyczaju szlacheckiego. Obydwaj z ciepłą pobłażliwością spozierają na ludzi, o których wiedzą, że nigdy nie odżyją, że należą do niepowrotnej przeszłości i że warto - jak czynili to wsteczni romantycy - tęsknić za ich minionym światem. Tego rodzaju humor powoduje, że nasz sąd o Cześniku, Rejencie i innych osobach „Zemsty” staje się o wiele łagodniejszy. niżby to wynikało ze słusznej oceny tych postaci. Dzięki humorowi Fredro przybliża je bowiem widzowi, ukazuje ich ludzkie właściwości i słabostki tam, gdzie trudno ich oczekiwać.
sytuacyjny: np. scena w której Cześnik ochoczo przygotowuje wesele w chwili, gdy my już wiemy, że narzeczona go zdradziła i planuje ślub z młodszym zalotnikiem; a. IV, sc.10
słowny: bawi dowcip lub żart, ale śmiech wywoływać może samo zestawienie słów i powiedzeń np. „Mógłby otruć, zabić skrycie,/ A mnie jeszcze miłe życie, Więc dlategom wybrał ciebie” (a.I, sc.2); „Co wyrabiasz, o mój Boże! / Trzeba by mi być w rozpaczy, /Żebym tylko czasu miała” (a.II, sc.3)
Język i wersyfikacja
Fredro mistrzowsko operuje wierszem. Próbuje oddać swobodny, żywy tok języka potocznego i stąd używa ośmiozgłoskowca trocheicznego, tzn. — typu wiersza sylabotonicznego złożonego z czterech trochejów (stopa dwusylabowa z akcentem na pierwszej sylabie), ze średniówką po czwartej sylabie). Wcześniej był on pospolity w poezji ludowej i pieśni. Do większych utworów wprowadził go Mickiewicz w „Dziadach”.
Fredro też jako pierwszy stosuje swoistą pantomimę zamiast wypowiedzi informujących o nastrojach bohatera. Np. koniec aktu II w uwadze reżyserskiej czytamy: „Papkin ze skrzywioną twarzą i kiwając głową (odchodzi) w drzwi środkowe”.
Nie tracąc nic z jego klasycznej budowy doskonale naśladuje naturalny sposób mówienia operując długością wersu Np.: (Cześnik) „Cóż, u czarta!” (4 głoski) „Tać jest ... duże” (4 głoski)
Główną cechą języka Fredry jest jego: — giętkość, — swobodny tok wiersza, — bogate wewnętrzne zróżnicowanie stylistyczne odpowiadające charakterom postaci.
W ramach ogólnego języka Zemsty wyróżnia się zupełnie odrębne style:
Styl Rejenta - barokowa przesada, liczne zwroty pochodzenia łacińskiego, znamienny styl składni imitujący „uczony”, oratorski język czasów saskich.: „Sekatury - gorzkie znoje / W nieustannej alternacie / Składam kornie ciebie gwoli / Przy Najwyższym Majestacie; / Bo ja tylko, moje dziecię, / Do fortunnej twojej doli / Aspiruję jeszcze w świecie” (akt III, sc.2)
Styl Cześnika i Dyndalskiego - zwykły codzienny język dawnej, niewykształconej, sarmackiej szlachty, pełen porzekadeł w rodzaju mocium panie oraz pewnej nieporadności w wyrażaniu myśli.
Styl Papkina - przesadny, dworsko-klasycystyczny; szczególnie widoczny, gdy przemawia lub usiłuje być dworny wobec dam (przemowa skierowana do Klary)
Styl współczesny pisarzowi - język, którym posługują się Podstolina, Klara, Wacław.