Współczesne miasto. Kierunki rozwoju,
zagrożenia
Socjologia po dziś dzień ma trudność z określeniem definicji miasta. Za miasto można uważać przestrzeń geograficzną zajętą przez obszar zabudowań, lecz również system zależności i uwarunkowań wynikających z pewnego modelu zachowań. Skoro więc nie da się określić jednej definicji miasta, można spróbować się do niej zbliżyć.
Najogólniej można pojąć miasto w sposób geograficzny- jest to po prostu skupisko zabudowań spełniających warunki nadane prawnie by otrzymać status miasta. Jednak czy socjologa zadowala taka definicja?
Współczesne miasto można przeanalizować w różnoraki sposób. Począwszy od opisania miasta przez strukturę architektoniczną. Ta struktura określa pewien prestiż -występuje we wszystkich miastach. Miasto XXI wieku można łatwo nazwać na podstawie samej tylko architektury. Po zabudowie wnioskujemy czy miasto ma charakter przemysłowy czy też może jest nastawione na handel. Ta sama zabudowa określa też społeczność zamieszkującą dane miasto. W mieście, gdzie przeważa zabudowa industrialna liczebną przewagę zajmą robotnicy pracujący w fabrykach. Jednakże w nowoczesnym mieście nie zachodzi sytuacja, gdzie dana społeczność jest zdominowana przez jeden tylko typ mieszkańców. Co ciekawe, ale zabudowa miasta może być przyczyną zagrożenia. Obecnie każde miasto chce wyróżniać się na tle innych miast za pomocą wymyślnych konstrukcji budowlanych, czy innych przyciągających uwagę symboli. W samych Stanach Zjednoczonych gdy tylko powstał pierwszy drapacz chmur, inne miasta wzięły za punkt honoru wybudowanie u siebie chociażby jednego "wysokościowca". Taka rywalizacja jest niebezpieczna, gdyż często pociąga za sobą ogromne koszta, które mogłyby zostać przeznaczone na pilniejsze wydatki-chociażby szkoły czy szpitale. Co więcej, gęsta zabudowa nowoczesnych miast ze względu na jak największe zyski niesie za sobą zagrożenie w razie kataklizmów. W USA Los Angeles zbudowane jest na styku dwóch płyt tektonicznych i w razie trzęsienia ziemi jakakolwiek szybka ewakuacja mieszkańców jest niemożliwa.
Nowoczesne miasto jest doskonale rozwinięte pod względem przesyłania informacji, ma rozbudowaną sieć komunikacyjną. Miasto musi zapewnić swoim mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa, zapewnić możliwość rozwoju. Dzięki racjonalnemu podejściu do kształtowania miasta można liczyć na rozwój państwa w jakim dane miasto się znajduje. To dzięki uniwersytetom i akademiom świat się rozwija, to do miast napływają młodzi ludzie z terenów wiejskich by się kształcić.
Współczesne miasto można podzielić na centrum oraz peryferie. Dokładnego podziału dokonał Ernest W. Burgess z Uniwersytetu w Chicago. Jego model określa charakter rozmieszczenia przestrzennego miasta, a oparty został na bazie Chicago. Burgess wyróżnia Central Business District ( CBD) ,czyli centrum handlowe zajęte przez nowoczesne centra handlowe, biurowce, drogie hotele. Cena gruntów w tej części miasta jest najwyższa, dlatego budynki nie są zamieszkiwane przez ludzi, a jedynie służą "obrotowi pieniądza". Drugą strefą otaczającą CBD jest Zone In Transition, czyli strefa przejściowa. Ta strefa jest terenem mieszkalnym, którego ludność składa się z ludzi młodych, samotnych, studentów, mniejszości etnicznych. W tej strefie powstają getta np. latynoskie lub murzyńskie. Są to slumsy zajęte przez biedotę, przez ludzi z niższych warstw społecznych. Ceny czynszu za mieszkania są niskie, gdyż mieszkania te są w opłakanym stanie, stworzone w miejsce starych zakładów rzemieślniczych, sklepów lub biur z wczesnego rozwoju miasta. Dominuje zabudowa przemysłowa. W tej części miasta wskaźniki przestępczości są wyższe niż w pozostałych regionach, a także notuje się wysoką liczbę chorób psychicznych. Dalszą strefą wg. Burgessa jest Zone Of Working Men's Homes, czyli dzielnice robotnicze. Mieszkają tam rodziny robotników, a zabudowa jest wielopiętrowa. Następnie mamy strefę Zone Of Better Residents, czyli strefę lepszych mieszkań. Zabudowa w tej strefie składa się z jednorodzinnych, luksusowych domów lub nowoczesnych mieszkań. W tej strefie mieszkańcy mają dobrze płatne prace, pracują głównie w handlu, bankowości. Ostatnią strefą jest Commuters Zone -strefa dojazdów wahadłowych, zabudowana przez nowopowstałe osiedla zamieszkiwane przez młode małżeństwa z małymi dziećmi. Są to przedmieścia, z których ludzie wyjeżdżają rano do pracy w centrum, a wracają wieczorami. Jest to warstwa średnia.
Drugie ujęcie centrum nie ma znaczenia geograficznego, nie musi być w samym środku miasta. Jest to centrum odpowiedzialne za funkcje żywotne dla społeczności i jest warunkiem koniecznym do istnienia i rozwoju miasta. Centrum w takim rozumieniu wyznacza rysy urbanistyczne miasta, oraz przebieg procesów miejskich: rozwój sieci ulicznej, lokalizacje gmachów urzędów. W nowoczesnych metropoliach rolę centrów przejęły główne arterie miasta, a jego funkcje nowoczesne dzielnice. Samo centrum ma również charakter symboliczny, co pokazuje istnienie centrum w wielomilionowych miastach, gdzie główna arteria nie składa się z jednej ulicy, ale z kilku.
Aby określić miasto, należy zastanowić się nad pojęciem przestrzeni miejskiej. Każdą bowiem przestrzeń w mieście należy rozpatrzyć z perspektywy widzenia akcji społecznej, jaka ma na danej przestrzeni zabiegać. Wyróżniamy bowiem przestrzeń otwartą (place, ulice), przestrzeń półotwartą (podwórka czy kawiarnie na ulicy pod parasolką) i zamkniętą (wnętrza). Przestrzeń dzielimy ze względu na przestrzeń publiczną i przestrzeń prywatną. Z socjologicznego punktu widzenia ulica jest taką samą przestrzenią publiczną jak dziedziniec kamienicy. Jednak sami mieszkańcy tej kamienicy bardziej są zainteresowani tym, co dzieje się na "ich terenie" niż na ulicy która jest im obojętna. Stosunek do przestrzeni mogą też kształtować inne elementy. Niektóre ulice czy dzielnice uważamy za wrogie, obce, oraz takie które są "nasze", gdzie czujemy się bezpiecznie. Dla mieszkańca sfery lepszych mieszkań pobyt w strefie przejściowej byłby nie do pomyślenia, przyprawiłby o strach i stres, podczas gdy Latynos z pistoletem pod kurtką czuje się tam zupełnie naturalnie. Zupełnie inaczej postrzegamy też przestrzeń miejską w zależności od sytuacji w jakiej się znajdujemy w danej chwili -inaczej odbiera się cmentarz, gdy go zwiedzamy jako zabytek a inaczej gdy uczestniczymy w pogrzebie. Ma to również związek z symbolem cmentarza, jako miejsca spoczynku zmarłych, lub jako zwykłego zabytku.
Skoro poruszyłem określenie symbolu, postaram się przeprowadzić analizę symboli w mieście dla określenia rozwoju miasta i jego charakteru. We współczesnych miastach symbole są bardzo ważnym elementem charakteryzującym miasto i mającym wpływ na jego wygląd. Trudno wyobrazić sobie Paryż bez Wieży Eiffla lub Nowy Jork bez Brodwayu. Te symboliczne budowle są uwieczniane na pocztówkach i folderach reklamowych- są wizytówką miasta. Nie można pominąć faktu, że niektóre współczesne miasta same w sobie są symbolami. Do takich miast zaliczyć można Amsterdam i Petersburg, zwane Wenecją Północy. Symbole określają prestiż miasta, jego obraz na arenie międzynarodowej. Jest to wynik ambicji polityków oraz samych mieszkańców. Szczególnie jest to widoczne w USA, gdzie miasta nie mają symboliki naznaczonej długą historią. Istnieją różne drogi do podnoszenia prestiżu danego miasta- przez wnoszenie pomników, instytucji przynoszących rozgłos miastu, przez obchody miasta, wydawanie albumów, jak również przez organizowanie imprez sportowych lub artystycznych. Na prestiż wpływ ma też pierwszeństwo. Najbardziej prestiżowym miastem jest zawsze stolica, będąca jednocześnie największym miastem w danym kraju. Symbole jednoczą mieszkańców miast, dając im przeświadczenie o wspólnym dobru.
Symbole miasta służą również rozwojowi miasta. Symbolika działa na zasadzie reklamy danego miasta. Im miasto cieszy się większym prestiżem, jest bardziej doceniane i zauważane w świecie. Jaki ma to wpływ na miasto? Mianowicie ludzie chcą w nim mieszkać, inwestować swoje pieniądze i wpływać w pozytywny sposób na dalszy rozwój takiego miasta. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na pojęcie „specjalizacja użytkowania ziemi” (a właściwie gruntu). Pod tym pojęciem kryje się proces przyporządkowywania obszaru miejskiego pod konkretne cele- jest to swojego rodzaju polityka planowania przestrzennego. Inne obszary gruntów zostaną przydzielone pod usługi, inne pod przemysł a jeszcze inne pod mieszkania. Na użytek przemysłowy wymaga terenów rezerwowych na hale produkcyjne, oraz dogodnej sieci połączeń drogowych. Z kolei pod mieszkania przeznacza się tereny mieszkalne- tu decyduje atrakcyjność pod względem nasłonecznienia, bliskości miejsc pracy, mikroklimat. Jeżeli w handlu i usługach ważne jest miejsce z dobrymi połączeniami komunikacyjnymi, to takie użytki staną się obiektem walki konkurencyjnej o lokalizacje pod dany obiekt handlowy (np. supermarket). Zainteresowani inwestorzy konkurują między sobą o ten teren, a wygrywa ten, kto jest w stanie najwięcej zapłacić. Socjologia wprowadza tutaj pojęcie „dominacji” ,które w tym wypadku oznacza zaplecze polityczne lub ekonomiczne jakim dysponuje interesant. Dlatego też na rynku gruntów najwyższe ceny osiągają tereny najatrakcyjniejsze w centrum miasta. Im dalej od centrum w kierunku peryferii tym ceny za metr kwadratowy gruntu maleją. Patrząc z punktu korzyści majątkowych na rozwój współczesnego miasta najbardziej opłacalna jest gęsta zabudowa wielu małych mieszkań niż niewiele dużych. Wiele małych mieszkań ma wyższą rentę gruntową, czyli zysk przynoszony z takiej zabudowy na danym terenie. Dlatego też sieć zabudowań będzie coraz rzadsza w kierunku od centrum do peryferii.
Taki rozwój miasta powoduje segregacje społeczną ludności miejskiej. Szybko rozwijająca się strefa CBD powoduje, że zajmuje ona część strefy II. Właściciele lokali z drugiej strefy przerabiają więc dawne biura na małe mieszkania licząc na wyższą rentę gruntową, zaniedbują te lokale i w efekcie budynki niszczeją. Jak pisałem wcześniej, ta strefa jest zamieszkiwana przez niziny społeczne. Wkrótce dzielnice zamieniają się w slumsy i getta mniejszości etnicznych. Najwyraźniej widać to na przykładzie Stanów Zjednoczonych. Im członkowie grupy etnicznej różnią się bardziej od ludności miejscowej, tym segregacja jest wyraźniejsza. W takim przypadku może dojść do sukcesji –wyparcia mieszkańców danej dzielnicy przez innych. Pozwolę sobie przybliżyć ten proces w celu wyjaśnienia powstawania gett jako niebezpieczeństwa związanego ze współczesnym miastem. W pierwszej fazie procesu sukcesji nowo przybyli ludzie z grupy mniejszościowej osiedlają się w jakiejś dzielnicy. Początkowo „starzy” mieszkańcy patrzą nieufnie na nowo przybyłych, gdyż różnią się oni zachowaniem, ubiorem, kolorem skóry, religią, językiem. Dochodzi do starć między tymi dwoma różnymi społecznościami. Tutaj dodam, iż nowi imigranci osiedlają się w pobliżu swoich współplemieńców, gdyż jest im łatwiej odnaleźć się w nowym mieście. Tak więc liczba imigrantów w danej dzielnicy rośnie, aż osiągnie taką wielkość, że opór ze strony pierwotnych mieszkańców dzielnicy jest bezcelowy i nic nie daje. W takiej sytuacji ludzie ci przenoszą się do innej dzielnicy, a nowo przybyli adaptują tę dzielnicę do swoich potrzeb. Takie dzielnice najczęściej stają się miejscem przestępstw i nielegalnych interesów, gdyż imigranci nie mają szansy na zaistnienie w społeczności miejskiej ze względu na swoją „inność”. Dyskryminacja rasowa jest więc w pewnym sensie powodem powstawania slumsów. W USA takie dzielnice jak Brooklyn, Bronx czy Little Italy są siedliskiem świata mafijnego i różnego rodzaju gangów. Jednak nie wszystkie tereny zamieszkiwane przez imigrantów muszą w ten sposób wyglądać. W Chicago Green Point zamieszkiwany przez Polaków cieszy się dobrą opinią.
Procesy urbanizacyjne zachodzi tam wszędzie, gdzie występuje miejski styl życia. Początkowo obawiano się, że urbanizacja zatrze różnice kulturowe charakterystyczne dla miast Stanów Zjednoczonych, jednak nowoczesne miasto stwarza tyle możliwości wyboru, że nie może być mowy o uogólnieniu cech życia w mieście i zatarciu różnic między mieszkańcami. Coraz popularniejsze jest stwierdzenie, że nie istnieje jeden charakterystyczny miejski styl życia. To właśnie styl życia jest jednym z czynników rozwoju miasta i zagospodarowywania przestrzeni miejskiej. Stwierdzono, że osoby mające podobny styl życia osiedlają się w podobnych rejonach miast. Na miejski styl życia wpływa również przynależność klasowa oraz wiek jednostki. Inny styl życia będzie w dzielnicy robotniczej, a inny w dzielnicy zamieszkiwanej przez bogatych właścicieli firm czy banków. Cytując B.Bergera :”... styl życia jest funkcją takich zmiennych, jak wiek, dochód, zawód, wykształcenie, pochodzenie ze wsi lub z miasta itp.”. Kolejnym czynnikiem determinującym styl życia jest pochodzenie etniczne oraz rodzaj zamieszkiwanego miasta –logiczne jest że inny styl życia będą mieli ludzie z miast nadmorskich a inny z miast znajdujących się w górach. Różnice pomiędzy miejskimi stylami życia widać na przykładzie poziomu konsumpcji, na przykładzie spędzania wolnego czasu pomiędzy ludźmi starymi a młodymi, biednymi a bogatymi, wykształconymi a niewykształconymi.
Zagrożeniem w mieście jest szeroko pojęta anonimowość jednostki. W społeczeństwie wiejskim każdy każdego zna, ludzie pozdrawiają się na ulicach –można czuć się wyraźną częścią takiej społeczności. W wielomilionowym mieście ludzie tworzą masę. Zamykają się w kokonach obojętności i anonimowości. Z drugiej strony trudno się dziwić, gdyż niemożliwe jest poznać wszystkich mieszkańców miasta. Na anonimowość pracują sami mieszczanie. Modny ostatnio w dużych miastach styl życia polegający na pogoni za pieniędzmi, ciągłej rywalizacji i życia w stresie nie pozostawia wiele możliwości do nawiązywania trwałych znajomości. Ludzie stają się coraz bardziej nieufni w stosunku do obcych, widzą w drugim człowieku potencjalnego rywala. W wyniku takiego modelu zachowań człowiek mimo iż otoczony ludźmi czuje się samotny i wyalienowany. Ludzie o słabej psychice przystępują do grup osób sobie podobnych (słuchających tej samej muzyki, uprawiających daną dyscyplinę w sporcie, mających podobne poglądy). Tacy ludzie w grupie czują się silni, zrozumiani. Jeśli wpływa to pozytywnie na życie jednostki, to takie grupy powinny istnieć. Jednak istnieje też ciemna strona grupy –powstają też gangi.
Człowiek w mieście musi stawiać czoła różnym problemom, wymagane są od niego inne postawy niż na wsi. Wszystkie działania jednostki które mają swój cel dla dobra ogółu odbywają się w wymienionej już wcześniej strefie publicznej. Jednak ważniejszą strefą jest strefa prywatna. Do tej strefy wstęp mają nieliczni, zaakceptowani wcześniej przez jednostkę. To w tej strefie zachodzą prywatne kontakty, zachodzi społeczna konfrontacja wydarzeń i wymiany informacji. W tej strefie osobnik kształtuje w sobie poczucie etyczne i zmysł moralny, podczas gdy w strefie publicznej wyrabia sobie poczucie prawne i poszanowanie dla zasad współżycia.
Podsumowując, można wyciągnąć wniosek, iż współczesne miasto jest złożoną jednostką, na którą wpływ mają różne czynniki, często zaskakujące. Należy pamiętać, że to my sami, jako mieszkańcy miast mamy największy wpływ na jego rozwój i kształt. Można jedynie żywić nadzieje, aby miasta za kilkanaście lat nie wyglądały jak z filmów science fiction.
Bibliografia:
Bernd Hamm , „Wprowadzenie do socjologii osadnictwa”, Warszawa 1990
Jan Węgleński, „Urbanizacja. Kontrowersje wokół pojęcia”, Warszawa 1983
Aleksander Wallis, „Socjologia wielkiego miasta”, Warszawa 1967
Kazimierz Z. Sowa, „Miasto –środowisko –mieszkanie” Warszawa 1998