Jako punkt wyjścia do analizy sytuacji ekstremalnych należy zapoznać się z pojęciem sytuacji normalnej. To sytuacje, w których obserwujemy zachowania przejawiające aktywność człowieka i wyrażające się w działaniu i czynnościach, które mają zorganizowany i celowy charakter, są więc ukierunkowane na osiągnięcie danego celu. W sytuacjach normalnych nie zostaje zakłócona względna stabilność życia codziennego. Pewne układy warunków, zadań i możliwości ich wykonania przez jednostkę nie są zrównoważone w wyniku : „niedopasowania” poszczególnych elementów (zadania są zbyt skomplikowane w stosunku do możliwości jednostki, warunki nie zapewniają w stopniu wystarczającym szans na realizację zadań, celów). W takich sytuacjach czynności jednostki cechuje brak płynności. Napotykają one różne przeszkody, ulegają zahamowaniom, a niekiedy osiągnięcie zamierzonego celu zostaje udaremnione. Sytuacje takie nazywamy ekstremalnymi.
W sytuacjach ekstremalnych, zwłaszcza wobec zagrożenia osobistego, zachwiane zostają relacje między rzeczywistym zachowaniem a racjonalnym działaniem człowieka, które będąc zawsze zewnętrznym wyrazem aktywności, przybiera postać zachowania zdezorganizowanego.
Warto zwrócić uwagę, że niekiedy mamy do czynienia z sytuacją ekstremalną subiektywnie, nie znajdującą odzwierciedlenia w rzeczywistej sytuacji jednostki.
Funkcjonujemy w określonym środowisku przyrodniczym i społecznym wywierającym istotny wpływ na nasze zachowanie, a charakteryzującym się znaczną zmiennością. Mamy różne potrzeby, dążenia, różne doświadczenia. Odbieramy naszą aktualną sytuację zewnętrzną przez pryzmat sytuacji przyszłych i oczekiwanych. Wszystko to wywiera znaczący wpływ na nasze zachowanie.
Wiemy, że: To co dla jednego jest trudne, nie musi być trudne dla innego człowieka. Bowiem, różna jest ludzka wrażliwość na bodźce i różne bywają reakcje. Generalnie trzeba stwierdzić, że możliwości psychiczne człowieka są ograniczone. Nawet w toku normalnego funkcjonowania, nie mówiąc już o pożarach bądź wypadkach, ludzie podlegają stresom i muszą funkcjonować w sytuacjach ekstremalnych. Stresem jest stan wewnętrzny organizmu będący nieswoistą reakcją na wszelkiego rodzaju obciążenia (przeszkody) zaburzające procesy regulacji psychicznej.
Powtarzanie się sytuacji kryzysowych może spowodować różnorodne trwałe następstwa jak np. stres oczekiwania , kiedy to utrzymujące się pobudzenie emocjonalne o znacznym nasileniu może wytworzyć stan chronicznego napięcia nerwowego, objawiającego się brakiem równowagi emocjonalnej; utrwalone mogą zostać reakcje lękowe przekształcające się w stan nerwicy, a w konsekwencji prowadzące do nieprzystosowania społecznego.
Sytuacja ekstremalna emocjonalnie, nadmiernie obciążająca mechanizmy regulacyjne, jest odczuwana jako coś przykrego i może prowadzić do demobilizacji i dezorganizacji zachowań. Zachowania ludzkie jak wiemy nastawione są na zaspokojenie potrzeb i realizację założonych celów przy liczeniu się z normami funkcjonującymi w społeczeństwie. Jeżeli zachowanie nie spełnia jednej z tych funkcji mówimy o zachowaniu zaburzonym. Sytuacje ekstremalne mogą wywołać zaburzenia myślowe (natrętne myśli i czynności, urojenia, zmiany tempa i toku myślenia), czynności spostrzegania, przejawiające się w postaci złudzeń bądź omamów (wizja okropnego zdarzenia, które nas dotknęło), zaburzenia w zakresie pamięci i uwagi (np. amnezja), zaburzenia życia uczuciowego (euforia, depresja), zaburzenie świadomości.
W silniejszych urazach wystąpić może dezorganizacja zachowań (agresywna- ślepy atak na przeszkodę, samobójstwa, samo okaleczenia; lękowa- ucieczka z miejsca wypadku, bezruch, brak mowy, zblednięcia, słabość; regresja- cofnięcie się do form rozwojowo wcześniejszych; fiksacja- usztywnienie się w pewnych formach działania), czyli objawianie zachowań nie przynoszących korzyści.
Każdy człowiek stara się radzić sobie z sytuacjami trudnymi na rożne sposoby, stosując m.in. mechanizmy obronne, czyli takie „manipulowanie” własnymi procesami psychicznymi, aby w efekcie zmniejszyć przykre napięcie emocjonalne. Działania te są odruchowe, na ogół nieuświadomione i niekontrolowane racjonalnie. Jest to typowe działanie na skutek, a nie przyczynę, ponieważ nie likwiduje stresora i niczego obiektywnie nie zmienia.
Pozytywną stroną mechanizmów obronnych jest chronienie człowieka przed nadmiernym i szkodliwym napięciem emocjonalnym Podnoszą one niekiedy obraz samego siebie i poprawiają samopoczucie. Jednak, mechanizmy powodują błędy w samo orientacji i orientacji w otoczeniu. Wreszcie działając w efekcie jako nagroda (chwilowa ulga) utrwalają się. Mają tendencję do generalizacji i mogą stać się dominującą formą zachowania.
Reakcja człowieka wobec sytuacji ekstremalnych uzależniona jest od jego zdolności dostosowania się do występujących zjawisk czy sytuacji. Czynnikami decydującymi będzie: płeć, wiek, wiążąca się z nimi sprawność fizyczna, także zmęczenie, wyczerpanie, stan po spożyciu używek. Doświadczenia wynikające z ponownego znalezienia się w sytuacji zagrożenia nie zawsze wywierają większy wpływ na rozsądne postępowanie, a przeciwnie, jest to niekiedy czynnik sprzyjający popadaniu w panikę (tak dzieje się, gdy byliśmy już w sytuacji podobnej i nie poradziliśmy sobie). Pozytywny wpływ ma natomiast zapoznanie człowieka z zasadami postępowania i sposobami ratowania, które w sytuacji zagrożenia wyzwolą działania celowe i pozwolą na poradzenie z nią sobie, a zatem będą źródłem pozytywnych doświadczeń.
Kontakt z lotnymi i stałymi produktami spalania może obniżać sprawność zarówno ofiary jak i ratownika. Znane są przypadki zachowań irracjonalnych (gdy np.: człowiek szarpie rękami drzwi zamiast nacisnąć na klamkę, wyrywa poręcz, powraca do palącego się budynku, itp.) oraz zachowań wysoce prymitywnych (jak np.: ściąganie innego człowieka z drabiny ewakuacyjnej, skakanie ze znacznej wysokości itp.). Przeciwieństwem tych zachowań mogą być zahamowania przyjmujące postać zobojętniania, odrętwienia czy nawet utraty świadomości, co utrudnia kontakt z zagrożonym, uniemożliwia mu wycofanie się ze strefy zagrożenia i niekiedy wymaga wprowadzenia do akcji większej liczby ratowników.
Ludzie w różnym wieku reagują podobnymi uczuciami i zachowaniami na pośrednie i bezpośrednie skutki sytuacji ekstremalnej, jednak zajmowanie się potrzebami dzieci w takich sytuacjach wymaga szczególnej uwagi. Reakcje dzieci na takie sytuacje, niezależnie od grupy wiekowej uwidaczniają się przez np.: utratę zainteresowania szkołą, zachowania regresywne, zakłócenia snu, koszmary nocne, lęk przed tym co może kojarzyć się z sytuacją ekstremalną, np.: odgłos lecącego samolotu lub głośny hałas.
Szczególnie podatne na wszelkie zakłócenia w ich dotąd bezpiecznym świecie, są dzieci w wieku przedszkolnym (od 1 roku- do 5 lat). U dzieci w tym przedziale wiekowym stres objawia się różnymi reakcjami np.: lęk przed zwierzętami lub ciemnością, moczenie nocne, bezruch, ssanie kciuka, koszmary nocne lub tulenie się do rodziców.
REAKCJE DZIECI DOTKNIĘTYCH KRYZYSEM I JEGO
KONSEKWENCJAMI W POSZCZEGÓLNYCH GRUPACH WIEKOWYCH
Przedszkolaki Uczniowie szkoły podstawowej Dzieci starsze
(nastolatki)
płacz bóle głowy/ objawy fizyczne bóle głowy/ objawy fizyczne
ssanie kciuka depresja depresja
nietrzymanie kału poczucie zagrożenia dezorientacja
lęk przed porzuceniem i przed obcymi dezorientacja niechęć do wykazywania się
Drażliwość brak koncentracji zachowania agresywne
dezorientacja niechęć do wykazywania się rezygnacja
tulenie się angażowanie się w bójki osamotnienie
niezdolność do wykonania ruchu unikanie kontaktu z rówieśnikami
Źródło: „Interwencja kryzysowa” James L. Greenstone, Sharon C. Leviton
W sytuacjach ekstremalnych swoistymi zachowaniami są zachowania instynktowne, których przykładem może być chowanie się dzieci podczas pożaru w różnego rodzaju ukryciach (np.: w szafach, pod łóżkami, w łóżkach), otaczanie troską osób bliskich, szukanie- także przez dorosłych- schronienia w otoczeniu, często przy niewłaściwej ocenie sytuacji (np.: chowanie się w toaletach, piwnicach, spiżarniach, stających się śmiertelną pułapką).
Sytuacje ekstremalne powstają zazwyczaj nagle, zaskakując człowieka. Występujące zmiany wydarzeń, niekiedy trudne do przewidzenia, wywołujące przykre doznania, powodują naruszenie równowagi homeostatycznej organizmu. Naturalną reakcją na te sytuacje jest strach. Jak mówił gen. amerykański G. S. Patton: „...wszyscy ludzie się boją, im inteligentniejszy człowiek, tym większy odczuwa strach”(„Wojna jak ją poznałem”; WMON Warszawa 1989, s.360). Jeżeli strach występuje w normalnym natężeniu, to spełnia on istotną rolę, będąc sygnałem ostrzegawczym, mobilizuje rezerwy organizmu i zwiększa jego fizyczną wydolność. Dzięki niemu podczas akcji ratowniczych, podejmujemy działania, którym w normalnych warunkach byśmy nie podołali (np.: biegamy szybciej niż dotychczas, dźwigamy ciężary ponad swoje siły, pokonujemy ogromne wysokości). Jednak jeśli strach nasila się i przechodzi w stan zwany przerażeniem, to wtedy w grą wchodzą emocje dezorganizujące zachowania, można powiedzieć lękowe (lek nerwicowy lub nieumotywowany). Przeżywanie silnego strachu osłabia procesy pamięci, ogranicza pole świadomości i zdolność koncentrowania uwagi.
Strach przeplata się czasami z odwagą. Wiele jest jej postaci i nie każda z nich może zyskać naszą aprobatę, bowiem nie zawsze pożądany jest akt odwagi wywołany agresją lub niezdawaniem sobie sprawy z wynikającego niebezpieczeństwa. Rzeczywistą odwagą wykazuje się ten, kto jest świadomy czekających na niego przykrych niebezpieczeństw oraz wykazuje gotowość do podjęcia działania, narażając się na spotkanie z tymi następstwami. Odwaga związana jest zawsze z wyborem pomiędzy uniknięciem czegoś, a podjęciem działania i narażeniem się na coś, czego moglibyśmy uniknąć i nie narażać własnego życia. Odwaga jest koniecznym warunkiem realizacji własnej osobowości, bowiem jej brak prowadzi do zahamowań w osobistym samorozwoju.
Podczas sytuacji ekstremalnej mamy często do czynienia z tłumem uciekającym. Niezwykle trudna sytuacja wytwarza się w momencie, gdy strach przeradza się w panikę, której sprzyja nasilające się zagrożenie i poczucie bezradności. W takiej sytuacji ludzie nie potrafią prawidłowo ocenić sytuacji oraz zatracone zostają potrzeby przestrzegania zasad i norm społecznych. Ratujących się nie interesuje los innych ludzi, toczą się walki o własne życie, zdarza się, że w sposób bezpardonowy traktować będą słabszych, spychając ich z dróg ewakuacyjnych, z drabin, z okien, ale także sami skaczą ze znacznych wysokości doznając poważnych obrażeń, jednak najczęściej kończy się to śmiercią. Zagrożeni przejawiają zachowania agresywne również w stosunku do ratowników.
Sytuacje ekstremalne wywołują nie tylko silny wpływ na funkcjonowanie zwykłego człowieka, ale również na ratowników, gdzie najczęściej w takich sytuacjach są nimi strażacy. Jego postawa, pewność postępowania może decydować o zachowaniu ludzi zagrożonych. Dla strażaków problem nie kończy się wraz z ugaszeniem pożaru, wyratowaniem ostatniego człowieka, zamknięciem wypływu niebezpiecznej substancji, uniemożliwieniem emisji gazu do otoczenia itp. Jakkolwiek ustały ostre bodźce stresowe, to pozostało zmęczenie psychiczne i fizyczne, z którymi trzeba się uporać. Pogłębiające się zmęczenie bądź znużenie może doprowadzić do zaburzeń ustrojowych, zarówno somatycznych jak i psychicznych. Pojawi się wzmożona drażliwość, uczucie ogólnego rozbicia, uczucie pustki w głowie i w okolicach serca, trudności w zasypianiu. Służba strażacka to także okresy niedotlenienia organizmu, którego skutki także trzeba będzie usunąć oraz pozostaje kwestia reakcji stresowych, utrzymujących się w dłuższym czasie. Niejednokrotnie napięcia nie ustępują, mimo, że sytuacja stresowa jest już za nami. Dobrze byłoby wtedy umieć skorzystać z technik relaksacyjnych, czyli takim sterowaniu mięśniami i oddechem, aby osiągnąć stan fizycznego, umysłowego i emocjonalnego uspokojenia. Niektórzy strażacy po ciężkich sytuacjach ekstremalnych (np.: masowa śmierć, wypadki, śmierć bliskiej osoby „na rękach ratownika”, zrzucanie winy na siebie, itp.), wywierających na nich silny wpływ, nie potrafią wrócić do wcześniej wykonywanego zawodu, oddzielają się od społeczności, zamykają się w sobie, niekiedy popadają w nałogi (najczęściej alkoholizm), tracą wszystko, zdarza się- ale to bardzo rzadko-, że popełniają samobójstwa (z powodu nerwicy, zatraceniem się w sobie, z braku pomocy lub wsparcia).