Alkoholizm.
Alkoholizm jest pojęciem względnie nowym, natomiast pijaństwo to jedno z najstarszych określeń stanu odurzenia alkoholem. Alkoholizm natomiast jest to według Światowej Organizacji Zdrowia „wszelki sposób picia, który wykracza poza miarę tradycyjnego i zwyczajowego spożycia albo poza ramy obyczajowego, przyjętego w całej społeczności picia towarzyskiego bez względu na czynniki etiologiczne, które do takiego zachowania prowadzą”. Alkoholicy są to „osoby pijące nadmiernie, u których zależność od alkoholu jest taka, że wykazują bądź wyraźne zaburzenia psychiczne, bądź też objawy zakłócające ich zdrowie fizyczne i psychiczne, ich stosunki z osobami drugimi i ich zachowania się socjalne i ekonomiczne”.
We współczesnej Polsce nadmierne picie alkoholu należy do tradycji powszechnie kulturowych. Upijanie się alkoholem wysokoprocentowym jest zjawiskiem z roku na rok rosnącym. Pije się nie tylko z okazji imienin czy urodzin, ale także w tak niezwykłych okolicznościach, jakimi są chrzciny czy komunie, nie mówiąc już o tym, że alkohol zagościł już na stałe w miejscach pracy, – bo jak to można by przyjąć gościa bez poczęstowania go alkoholem. Można przyjąć, że ten obyczaj i model picia ukształtował się w dużej mierze przez zespół funkcjonujących o alkoholizmie opinii i poglądów. Wiele osób potępia również odmówienia alkoholu w sytuacjach towarzyskich. Uznano, że nie należy wymigiwać się od wypicia alkoholu nie tylko w sytuacjach tradycyjnych świąt i uroczystości urodzinowych czy imieninowych, ale także w sytuacjach zawodowych na przykład awansu w pracy, wypłaty i dodatkowych zarobków. Wszystkie te okazje wpłynęły na wybitnie tolerancyjny stosunek wobec pijaństwa. Nie liczni również potępiają picie alkoholu w obecności dzieci i młodzieży, ale także w zakładach pracy.
Alkoholizm jest zjawiskiem ogólnie rzadko spotykającym się z potępianiem. Wiele osób daje przyzwolenie na zachowania pijackie. Mało, kto reaguje w sposób czynowy na widok pijaka tzn. nie stara się go na przykład ukarać grzywną czy nawet skierować na leczenie odwykowe.
Wiele osób w Polsce w stosunku do alkoholu posługuje się stereotypami na przykład uważa, że alkohol jest trunkiem posiadającym właściwości rozgrzewające, zapobiega przeziębieniom, posiada właściwości lecznicze lub odżywcze, dodaje sił do pracy i odwagi.
Za czynnik szczególnie niebezpieczny należy uznać to, że najwięcej pijących osób znajduje się w wieku od 20 – 24 lat a najgorsze jest to, że ten wiek cały czas się obniża, bo już dzieci w wieku 10 czy 11 lat doznają doświadczeń z alkoholem i nie mówię tu o próbowaniu jego, tylko o przypadkach upicia się. Drugą bardzo niepokojącą rzeczą jest też to, że nie tylko mężczyźni sięgają po alkohol, ale również kobiety i to już nie jest odsetek, ale poważny procent, który wcale nie jest niższy od pijących mężczyzn. Stosunek ten wynosi 3:1. Kobiety są coraz częściej pensjonariuszkami zakładów leczenia odwykowego i izb wytrzeźwień.
Bardzo ważnym problemem w naszym społeczeństwie jest to, że alkoholik nie żyje w izolacji od innych osób tylko pośród nich. Szacuje się, więc że w obrębie aktywnie pijącej osoby znajdują się cztery nie pijące, co daje nam na ok. 6 milionów alkoholików ogółem liczbę kilkunastu milionów ludzi uwikłanych w zachowania alkoholiczne i znajdujących się pod wpływem pijackiej subkultury. Można sobie zadać pytanie, co więc będzie z tymi ludźmi, gdy dorosną albo, gdy nadal będą tkwić w takim związku ? Podejrzewam, że pytanie to staje się retoryczne gdyż liczba spożywających alkohol cały czas rośnie i nie bierze się to tylko z ulicy, ale także z domu rodzinnego.
Alkoholizm ma też charakter kryminogenny. Jest to fakt już stwierdzony w licznych badaniach. Czynnik ten ujmowany jest w dwojaki sposób. Pierwszy z nich jest to czynnik towarzyszący przestępstwu, które popełniane jest pod jego wpływem. Drugi z nich to cecha sprawcy przestępstwa charakteryzujący go w ciągu jakiegoś okresu. Alkoholizm w pierwszym ujęciu jest przedmiotem badań policji. To właśnie ona rejestruje liczne przestępstwa pod wpływem alkoholu, do których zaliczamy między innymi rozboje, napaści, gwałty, morderstwa, kradzieże, zabójstwa a także przestępstwa znęcania się nad członkami rodziny. Liczby tych przestępstw popełnianych przez osoby nietrzeźwe z roku na rok rosną. A liczne wypadki i katastrofy w komunikacji maja mniejszy lub większy związek z nadużyciem napojów alkoholowych przez ich sprawców lub ofiary. Alkoholizm w drugim ujęciu jest przedmiotem badań kryminologicznych oraz socjologiczno – statystycznych. Wysoki odsetek alkoholików stwierdzono wśród młodocianych sprawców przestępstw chuligańskich, osób prowadzących pasożytniczy tryb życia oraz recydywistów.
Alkohol odgrywa również znaczącą rolę jako przyczyna wypadków przy pracy. Nie znajduje to jednak odbicia w urzędowych statystykach, gdyż sprawcy wypadków i zakłady pracy zainteresowani są nie ujawnieniem rzeczywistego stanu rzeczy. Obie strony wolą ukryć okoliczności wypadku i dochodzą do zgodności interesów poszkodowanego pracownika i pracodawcy.
Alkoholizm jest w Polsce główną przyczyną rozwodów. Jest on także jednym z najważniejszych powodów niedostatku a w krańcowych przypadkach wręcz nawet nędzy w rodzinie. Utrata kontaktu psychicznego i emocjonalnego z nałogowym alkoholikiem znęcającym się nad rodziną fizycznie i psychicznie prowadzi do zagrożenia fizycznego i psychicznego zdrowia członków rodziny. Nie ulega wątpliwości, że prawidłowe wychowanie dzieci jest w tych warunkach niemożliwe. Wiadomo, że alkoholizm, chociaż jednego z rodziców powoduje wykolejenie społeczne dziecka. Alkoholizm jest przyczyną patologicznych zwłaszcza przestępczych zachowań dzieci. Dziecko jest, bowiem największą ofiarą alkoholizmu. Istotne znaczenie mają tutaj społeczne konsekwencje dla tych dzieci. To one najczęściej kończą edukację na poziomie szkoły podstawowej lub zasadniczej zawodowej. Tylko nieliczne jednostki trafiają do technikum lub liceów ogólnokształcących. Natomiast wyższy stopień edukacji jest już najczęściej dla tych dzieci nieosiągalny.
Środowisko rodzinne najbardziej ujemnie wpływa na dzieci młodsze, najbardziej plastyczne i podatne na jego wpływ. Jest to ewidentne w odniesieniu do młodocianych i młodych przestępców pochodzących z rodzin alkoholików. Środowisko domowe jest tak silnie nacechowane alkoholizmem, że szkoła nie potrafi sobie poradzić z brakiem i zahamowaniem konfliktów emocjonalnych powstałych w rodzinie. Dzieci te są inne, gorzej od swych rówieśników wyposażone pod względem fizyczno – rozwojowym, ale także bytowym, kulturowym i emocjonalnym. Odczuwają one swoją odrębność, niższość wobec innych, ale i większą dojrzałość życiową. To ostatnie kształtuje niejednokrotnie postawy zamykania się przed rówieśnikami, nie ujawniania im kłopotów domowych z obawy przed wyśmianiem. Naturalna potrzeba przynależności i akceptacji zostaje w tej sytuacji zaspokojona w kręgu podobnie nie przystosowanych rówieśników.
Alkohol jest traktowany jako środek ucieczki od rzeczywistości oraz jako dobry środek do nawiązywania kontaktów i zacieśniania więzi między ludźmi. Alkohol nie jest złem samym w sobie ani też podłożem wszystkich zachowań dewiacyjnych czy zjawisk społecznej dezorganizacji. Nie zawsze też spożycie dużych nawet ilości alkoholu pociąga za sobą negatywne następstwa. Jednakże najczęściej kończy się to źle, bo alkohol zamiast rozwijać – hamuje, zamiast rozładowywać – napina. Dochodzi do tego najczęściej w sytuacjach zależności alkoholowej.
Do najczęstszych przyczyn sięgania po alkohol jest ucieczka od rzeczywistości. Ta kategoria pijaństwa charakteryzuje ludzi rozczarowanych, zawiedzionych, których aspiracje
życiowe nie ziściły się – i nic nie wskazuje na prawdopodobieństwo ich realizacji. Drugą motywacją do picia jest przezwyciężenie lęku, niepokoju a także chęć zaimponowania innym. Obie te motywacje się zazębiają. Stan upojenia alkoholowego wyzwala poczucie mocy i gotowości do wielkich czynów. Alkohol przywraca humor i poczucie własnej wartości. Pod jego wpływem człowiek wydaje się sobie lepszym, szlachetniejszym, inteligentniejszym, odważniejszym itp. Kolejną przyczyną sięgania po alkohol jest chęć dobrej zabawy. Sytuacje te mają miejsce na przykład na chrzcinach, komuniach czy imieninach. Właściwie trudno o wydarzenie, którego nie można by opić: radość czy smutek, sukces czy jego brak – każda okoliczność jest dobra dla alkoholowej libacji. Szczególnie ważne jest przy tym nawiązanie stosunków towarzyskich lub też ich podtrzymywanie.
Jak widać zjawisko alkoholizmu w Polsce jest bardzo zróżnicowane, ale nie zależnie od tego następuje jego znaczy wzrost, ale także obniżenie wieku pijących. Jest to zjawisko już powszechne, dlatego oswoiliśmy się z tym tematem. Dlatego wiele osób nie poświęca większej uwagi na przykład kolejnej notatce prasowej o katastrofie spowodowanej przez nietrzeźwego kierowcę, czy o znęcaniu się pijaka nad nieszczęśliwą rodziną. Doszło już do tego, że nie reagujemy nawet na propagandy antyalkoholowe. W tych właśnie rzeczach jesteśmy już przewrażliwieni, bo widzimy tylko podstęp, przesadę, wyolbrzymienie. Takiej propagandzie, zwłaszcza nieudolnej trudno wierzyć. Wywołuje ona odruch sprzeciwu a jej skutek bywa odwrotny od zamierzonego.
Jak widać jest to bardzo trudny problem społeczny i dlatego tak trudno z nim stanąć do walki a tym bardziej wygrać. Jedną podstawową przeszkodą jest sam człowiek, który najczęściej twierdzi, że nie potrzebuje żadnej pomocy, a zanim stwierdzi ten fakt to już niekiedy jest za późno, bo stracił już albo rodzinę, majątek albo zdrowie a w skutek tego i życie. A najważniejsze jest to, aby jak najszybciej przejrzeć na oczy i stwierdzić, że jest się alkoholikiem. Osoba z taką opinią o sobie samym może szukać wtedy pomocy w stowarzyszeniach dla anonimowych alkoholików, ale również w grupach AL. – ANON, które są przeznaczone dla rodzin alkoholików, AL. – ATEEN, które są otwarte dla młodzieży od 12 do 18 roku życia, AL. – ATOT, które istnieją dla dzieci z uzależnieniem alkoholowym poniżej 12 roku życia a także DDA – są to grupy dla dorosłych dzieci alkoholików. Każdy, kto przyjdzie do tych grup dostanie pomoc, dzięki której będzie mógł powiedzieć, że na nowo żyje i na nowo układa sobie życie pełne szczęścia i harmonii, ale już nie ze środkiem wspomagającym tą sielankę – alkoholem.
Bibliografia:
1. „Czym się dzisiaj trujemy” – Polska Akademia Nauk Oddział w Krakowie
2. „Samoniszczenie Samobójstwo. Alkoholizm. Narkomania”. Maria Jarosz