Moim marzeniem jest abym mogła posiadać chociaż kilka cech człowieka renesansu. Prawdziwy człowiek renesansu odznaczał się niezwykłym, stoickim spokojem, czego mi niestety brakuje. Renesansowy stoik jest człowiekiem na którego powinniśmy patrzeć z podziwem, ponieważ on wie, że śmierć jest nieunikniona i się jej nie lęka ale o mnie tego nie można powiedzieć. Renesansowy człowiek przyjmuje wszystko z pogodą ducha, zawsze znajduje w danej sprawie dobre strone a nie doszukuje się tych złych, bo uważa, że szkoda na to czasu i pownien cieszyć się życiem. Tacy ludzie są też obojętni na dobra materialne, które jak dla mnie są ważne i przywiązuję się do nich. Stoik jest samowystarczalny i też w przyszłości chciałabym taka być. I to jest jedna z najważniejszych rzeczy jaką chciałabym zmienić w sobie. Uważam, że powinnam brać duży przykład z ludzi renesansu, jednak w moich czasach nie jest to łatwe.
Drugą rzeczą jaką chciałabym zminić to abym wreszcie zaczęła się cieszyć życiem, nie martwić się wszytskim. Abym znalazła czas na odpoczynek, na swoje hobby i abym powiększała swoją wiedzę w taki sposób jak to robili ludzie renesansowi.
Chciałabym mieć więcej chęci i zapału do poszerzania swojej wiedzy. Być świadoma swej godności i możliwości, dzięki talentowi i wolnej woli kształtować swój los. Chciałaby, znać różne języki. A moją przewodnia myśl w życiu tak jak u człowieka renesansu niech brzmi: \" Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce\". Oznacza, to że w centrum zainteresowania powinnam znaleźć człowieka, jego życie, uczucia, duszę. Nie mogę myśleć tylko o sobie i jak by mi było najlepiej, ale też powinnam myśleć o innych. Co oni czują, pomóc w czymś, żyć obok nich z nimi i dla nich. Nie zamykać się w sobie. W czasach Odrodzenia człowiek chciał wykonywać kilka zawodów. Chcę aby praca której się kiedyś poświęcę była dla mnie pasją, chcę ją wykonywać dobrze i sumiennie, w zgodzie z własnym zainteresowaniami. Po prostu ją lubieć.
No ale to wszystko to tylko marzenia, którym jeszcze daleko do spełnienia się. Chciałabym być prawdziwym człowiekiem renesansu. Nie mogę więc odkrywać np. tajemnic ludzkiego ciała, bo to cywilizcja ma już za sobą. Mogę co najwyżej dążyć do coraz lepszego poznawania świata i siebie.