profil

Przykładowe sprawozdanie - Wycieczka po Kazimierzu

Ostatnia aktualizacja: 2021-06-01
poleca 78% 3116 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wycieczkę po Kazimierzu odbyłam dnia 25 listopada 2005 roku. Krakowski Kazimierz jest miejscem szczególnym, został bowiem ukształtowany przez bliskie, kilka wieków trwające sąsiedztwo chrześcijansko-żydowskie. Żydzi, którzy pojawili się na Kazimierzu w 2 połowie XIV w., do pierwszych lat XIX w. mieszkali tam na terenie odrębnego "żydowskiego miasta", którego granice przebiegały wzdłuż dzisiejszych ulic Miodowej, św. Wawrzyńca, Wąskiej, Józefa i Bożego Ciała. Było ono autonomiczną enklawą rządzoną przez rabinów i obieralną starszyznę, mającą nad sobą tylko władzę króla, sprawowaną w jego imieniu przez wojewodę krakowskiego.

Początkiem mojej wycieczki było przejście przez ulicę Boheńską, na której znajduje się Teatr Żydowski. Budynek ten został wzniesiony w 1908 r. przez Lieblinga i Oberledera. Do jej powstania przyczynili się w dużej mierze działacze krakowskiego Bundu i miłośnicy żydowskiego teatru: Mojżesz Kanfer, Abraham Seidenfeld, Fryderyk Freund, Maurycy Fiszer, a także dwaj żydowscy poeci: Mordechaj Gebirtig i Ber Horowitz. Inauguracja sceny miała miejsce 13 października 1926 r. W teatrze przy Bocheńskiej pojawiali się gościnnie znakomici aktorzy i najlepsze zespoły teatralne tamtych lat. Wileńska Trupa grała tam "Dybuka" i "Dzień i noc" An-Ski'ego oraz "Zazdrość" Arcybaszewa. Występowała słynna Ida Kamińska, Turkowowie, Szymon Dżigan i Izrael Schumacher. Oprócz tego teatr miał własny zespół aktorów, dzięki czemu mógł bawić i wzruszać swą publiczność, czerpiąc z obfitych zasobów żydowskiej literatury. Od 1945 r. gospodarzem sceny przy Bocheńskiej jest nieprofesjonalny Teatr Kolejarza.

Następną budowlą, na którą się napotkałam, była synagoga Izaaka. Jak się później dowiedziałam – jej budowę zakończono w 1644 r. W środku znajduje się obszerne wnętrze nakryte sklepieniem kolebkowym z lunetami, bogato zdobionym geometrycznym sztukateriami. Przed bożnicą rozpościera się obszerny plac, na którym do 1939 r. znajdowało się targowisko rybne. Jak zauważyłam - charakterystyczny i często fotografowany element pejzażu żydowskiej dzielnicy na Kazimierzu. 
Po zwiedzeniu tejże synagogi, rozpoczęłam dalsze zwiedzanie. Następnym elementem mojej wycieczki zapoznawczej była następna synagoga – Synagoga Remu, z przylegającym do niej cmentarzem, zajmującego mniej więcej 4,5 hektara. Jest to unikalny zespół żydowskiej architektury i sztuki sakralnej, sięgający swymi początkami połowy XVI w., pełniący do dzisiaj rolę ośrodka życia religijnego krakowskich Żydów. W synagodze odbywają się sobotnie i świąteczne nabożeństwa, a cmentarz odwiedzany jest przez pobożnych Żydów z całego świata, pragnących pomodlić się nad grobami słynnych krakowskich rabinów, uczonych i wybitnych seniorów gminy. Jak przed laty, tak i dzisiaj najwięcej pielgrzymów przybywa na stary cmentarz w rocznicę śmierci najsłynniejszego z polskich rabinów, Mojżesza Isserlesa (1525-1572), zwanego Remu, zgodnie z kalendarzem żydowskim przypadającą 18 Ijar (kwiecień/maj).

Po opuszczeniu Synagogi Remu, zauważyłam, że zapada zmrok i że niestety muszę ukończyć moją wyprawę, jednakże postanowiłam, że kontynuację podejmę się kiedy indziej.

Po tej pełnej wrażeń wycieczce stwierdzić można, iż najbardziej spodobała mi się Synagoga Izaaka, z powodu jej pięknie ozdobionego wnętrza. Do domu dotarłam zmęczona, jednak byłam bardzo zadowolona, że wreszcie mogłam zaspokoić moją ciekawość do Kazimierza.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Ciekawostki ze świata