Autorytet

W dzisiejszych czasach prawie każdy ma w swoim otoczeniu osobę, na której się wzoruje. Niestety większość tych „autorytetów” jest niewłaściwa. Współczesnym ludziom, a głównie młodzieży imponują takie zachowania jak bunt, ignorancja, awangarda, bezduszność. Autorytetem dla nas powinien być człowiek zupełnie inny. Powinien to być ktoś, kto dzięki ciężkiej pracy osiągnął coś w życiu. Taka jest Otylia Jędrzejczak.
W uzasadnieniu mojego wyboru posłużę się kilkoma faktami z życia pływaczki.
Po pierwsze zadziwiająca jest jej ambicja. Postawiła sobie cele do których z uporem dążyła. I udało jej się. Pływa prawdopodobnie najlepiej w Polsce, zdobywa medale na mistrzostwach. Jest przykładem, że jeśli człowiek czegoś bardzo chce to, dzięki wytrwałości i mozolnej pracy może to osiągnąć.
Nie możemy również pominąć faktu, że swój złoty medal XXVIII Igrzysk Olimpijskich w Atenach wystawiła na aukcję i uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczyła na pomoc dla śmiertelnie chorych dzieci. Decyzję podjęła po przeczytaniu przejmującej książki pt. „Oskar i pani Róża”autorstwa E. Shmitta, która opowiada o chłopcu chorym na białaczkę. Jest to dowodem na to, że nasza polska medalistka to osoba o wielkim sercu, empatyczna, pełna współczucia dla chorych dzieci i gotowa, by im pomóc.
Motylia, bo taki otrzymała pseudonim, ma swoje priorytety i ideały, którym jest niezmienni wierna. Jest osobą bardzo religijną. Wiara w jej życiu jest bardzo ważna. Modli się codziennie, nie tylko przed zawodami. Przed każdym skokiem do wody wykonuje znak krzyża. „Różnie przecież bywa”- mówi. Jest szczególnie związana z sanktuarium Matki Bożej w Licheniu. Spędza tam czasem po parę dni, zwłaszcza po ważnych zawodach, dziękując za otrzymane łaski. „Mogę się tam wyciszyć i nabrać dystansu do wszystkiego” mówi Jędrzejczak.
Kolejnym dowodem na to, że Otylia może nam zaimponować jest to, że mino sukcesów pozostała zwyczajna dziewczyną, pełną humoru, ciepła i życzliwości dla świata. Sława jej nie zmieniła, nie wywyższa się. Wie, że osiągnięcia pływackie to również sukces jej rodziców, którzy w nią uwierzyli i wciąż wspierali w tym co robi, za co jest im bardzo wdzięczna.
Myślę, że osiągnięcia i wielkie serce Otylii powinno zaimponować niejednemu współczesnemu człowiekowi. W tej młodej, ambitnej dziewczynie jest pewna siła i wskazówka dla każdego z nas: wytrwałość, konsekwencja i ciężka praca to droga do spełnienia marzeń....
Bo pamiętajmy, że talent to nie wszystko- równie ważna jest wytrwałość i silna wola.