profil

Konflikty we współczesnej Europie

poleca 84% 2870 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Europa jest kontynentem starym, już w III tysiącleciu p.n.e. na jej obszarze pojawiły się pierwsze cywilizacje. Od początku swego istnienia kontynent europejski boryka się z wieloma specyficznymi problemami związanymi z różnymi dziedzinami życia. Dzisiejsze problemy w większości spowodowały zmiany, jakie zaszły w Europie w ostatnich latach, a przede wszystkim trwający kilkadziesiąt lat podział Europy.
Zmiany terytorialne dokonane przez państwa zwycięskie w czasie II wojny światowej, jak i po jej zakończeniu były znaczne. Obszarem dużej zmienności terytoriów państwowych był przede wszystkim Europa.
Po drugiej wojnie ożywiły się ruchy niepodległościowo- wyzwoleńcze. Żywiołowy proces dekolonizacyjny wpłynął na zmianę nazewnictwa geograficzno- politycznego. Z mapy politycznej zniknęły takie nazwy, jak imperium, kolonia, protektorat. Zmieniły się również nazwy wielu krajów i miast. Nowo powstałe niezależne państwa często wracały do nazw narodowych z okresu przedkolonialnego.
W 1991r. przestał istnieć Związek Radziecki. W miejsce ZSRR powstały republiki nadbałtyckie jako państwa niezawisłe oraz Wspólnota Niepodległego Państwa z Rosją na czele. Stosunki pomiędzy Rosją a pozostałymi byłymi republikami związkowymi są przedmiotem rokowań, które mają wypracować wspólną płaszczyznę porozumienia. Jednak czasem napięcia wewnętrzne przeradzają się w konflikty zbrojne.

CZECZENIA

Tak jak Konflikt w Czeczeni, która od wieków stawiała zaciekły opór obcej dominacji.
W ciągu siedmiu tysięcy lat historii, Czeczeni, odrębna muzułmańska społeczność z własnym językiem i kulturą, przeżyli wiele napaści i okresów obcej okupacji. W ciągu ostatnich dwustu lat największe niebezpieczeństwo dla Czeczeni stanowi jej północny sąsiad - Rosja. Po raz pierwszy Rosjanie zaatakowali Czeczenię na początku XVIII wieku za panowania cara Piotra Wielkiego. Po długich, zaciekłych walkach i krwawych prześladowaniach, w latach 70. XIX wieku Czeczenia została włączona do Rosji. Dopiero sto lat później, po upadku Związku Radzieckiego w 1991 roku, Czeczeni zdołali się wyzwolić się spod rosyjskiego panowania i ogłosili niepodległość.

Ale konflikt rosyjsko- czeczeński trwa nadal, nieprzerwanie już od 13 lat. I od początku można porównać go do III zasady dynamiki Newtona, gdzie akcja wywołuje reakcję. Wszystkie ataki czeczeńskich bojówkarzy tłumione są przez wojsko rosyjskie, a działanie władz Rosji wywołują ataki ze strony Czeczenów. Niepodległość Czeczeni nie trwała jednak długo. Już w grudniu 1994 roku prezydent Jelcyn wysłał do zbuntowanej republiki armię. Wojsko miało stłumić siłą ruch niepodległościowy. Rosyjski rząd popełnił jednak błąd licząc na to, że Czeczeni poddadzą się po krótkich walkach. Wojna była długa i krwawa, trwała 20 miesięcy i pochłonęła 100 tysięcy ofiar. Konflikt zakończył się dopiero w 1996 roku. Traktat pokojowy z Jelcynem podpisał nowy prezydent Czeczenii, generał Asłan Maschadow

W grudniu tego samego roku od republiki odłączyła się Inguszetia, a sama Czeczenia nie podpisała umowy o ponownym stowarzyszeniu z Rosją. W roku 1994 rozpoczęła się pierwsza z wojen między republiką a federacją rosyjską. Rosjanie wkroczyli wówczas do Groznego pod pretekstem pomocy ugrupowaniom prorosyjskim.
Wojsko miało stłumić siłą ruch niepodległościowy. Rosyjski rząd popełnił jednak błąd licząc na to, że Czeczeni poddadzą się po krótkich walkach. Wojna była długa i krwawa, trwała 20 miesięcy i pochłonęła 100 tysięcy ofiar. Był to początek fali terroryzmu. Pierwszym znanym aktem był atak Szamila Basajewa- przywódcy bojówkarzy czeczeńskich - na szpital w Budionowsku, gdzie jako zakładników wzięto pacjentów. Nieudana próba odbicia porwanych doprowadziła do rozpoczęcia negocjacji z Czeczenami.
Konflikt zakończył się dopiero w 1996 roku. Traktat pokojowy z Jelcynem podpisał nowy prezydent Czeczenii, generał Asłan Maschadow. Zawierał on ustalenia dotyczące takich spraw jak zawieszenie broni, przekazanie jeńców wojennych, wybory władz w Czeczeni. Pominięto jednak kwestię najbardziej istotną – niepodległość republiki.

W 1999 r. oddziały Basajewa zajęły ponownie kilka wiosek, przy granicy czeczeńskiej. Rosja ponownie zaatakowała pod pretekstem zapobiegania atakom terroryzmu. Był to początek drugiej wojny czeczeńskiej. Zacięte walki między partyzantami czeczeńskimi a wojskami Rosji trwały nieprzerwanie do 2002 roku, kiedy to miał miejsce kolejny akt terroru. W październiku grupa Czeczenów- samobójców zajęła moskiewski teatr na Dubrowce. Zakładnikami stali się widzowie spektaklu. Przetrzymywani byli przez trzy doby. Władze rosyjskie zdecydowały się na szturm na teatr. Oddziały antyterrorystyczne użyły wówczas gazu bojowego, który zabił, co prawda czeczeńskich bojowników, ale pozbawił także życia około 130 zakładników. Tragedia ta doprowadziła do wzmożonych rozmów na temat zakończenia wojny. Pojawiły się pewne ustalenia na temat zakończenia konfliktu, jednak nie było większych szans, by weszły one w życie. Rosyjskie wojska stacjonujące w Czeczeni przeprowadzały coraz częstsze i bardziej krwawe niż dotychczas ataki na partyzantów, a wśród opinii publicznej pojawiły się głosy o nagminnym łamaniu praw człowieka przez Rosjan.
Zachód ostro potępiał działania władz rosyjskich i ich stosunek do Czeczenów. Zmieniło się to po tragedii, jaka miała miejsce w tym roku, w Biesłanie – mieście położonym w Północnej Osetii. Czeczeni zajęli tam szkołę, a wszystko to miało miejsce w czasie rozpoczęcia roku szkolnego – od 1. do 3. września. Pierwszy raz jako zakładników wzięto niewinne dzieci, ich rodziców i nauczycieli.
Podobnie jak w czasie ataku na teatr, terroryści ubrani byli na czarno i przepasani pasami z ładunkami wybuchowymi. Nie są nam bliżej znane powody tego ataku.
Według źródeł mieli zażądać zwolnienia z więzień wszystkich skazanych za terroryzm, zaś agencja ITAR-TASS podała, że przekazali notę z żądaniem wycofania wojsk rosyjskich z Czeczenii”. Zakładnicy byli przetrzymywani 2 dni bez jedzenia i picia, w dusznej sali gimnastycznej. Nie wiemy także dokładnie, dlaczego doszło do szturmu ze strony wojska rosyjskiego. Według niektórych źródeł na sali spadła przypadkiem bomba przyczepiona do kosza do gry. Wybuch wywołał panikę wśród zgromadzonych wokół szkoły i atak na terrorystów. Przestraszeni uczniowie zaczęli uciekać, a to spowodowało strzelaninę w stronę dzieci. Na korytarzach dobijane były postrzelone wcześniej osoby. Wiadome jednak jest, że w czasie szturmu zginęło około 340 osób. Był to dotychczas największy i najkrwawszy atak czeczeńskich bojówkarzy.

Po tragedii w Biesłanie władze rosyjskie zaproponowały nagrodę za głowy przywódców ataku. Odpowiedź była natychmiastowa- w Internecie pojawiła się informacja o dwudziestu milionach dolarów, jakie oferują Czeczeni za „głowę zbrodniarza wojennego Władimira Putina”. To jeden z łagodniejszych przykładów takiego odwetu.
Pozostałe są dużo bardziej przerażające. Po każdym ataku ze strony czeczeńskich radykałów nasilają się interwencje ze strony Kremla. Są to przede wszystkim nasilające się ataki na Czeczenów w samej republice, gdzie stacjonują wojska rosyjskie. Zdarzenie takie mają miejsce zwłaszcza po większych akcjach zorganizowanych, wymierzonych przeciwko Rosji i polityce Kremla. Nie mniej jednak nawet na co dzień rosyjskie wojska dopuszczają się niehumanitarnych działań, łamiąc tym samym prawa człowieka. A akcja wywołuje reakcję. Naród czeczeński buntuje się i atakuje. Jest to błędne koło, które zdaje się nie mieć końca.
Nie pomaga nawet fakt, że prezydent podległej republiki jest politykiem prorosyjskim. Nie pomagały dotychczasowe apele władz innych krajów.
Tak więc można się spodziewać, że będzie to kolejne z wielu okrutnych działań mających miejsce w czasie tych 10 lat wojny. Nie pierwsze i zapewne nie ostatnie. Ale Czeczenia to nie tylko bojówkarze walczący o niepodległość republiki. To także zwykli cywile, którzy cierpią za działania innych. Nie mogą oni zrozumieć, dlaczego Zachód tak nagle odwraca się od ich problemów. Ale w czasie podobnych zamachów giną także niewinni Rosjanie. A jak wiemy, narody Europy Wschodniej bywają bardzo mściwe. Tak więc, co by się nie działo, akcja wywoła reakcję.
Jedyną możliwością pokojowego rozwiązania wydaje się być uznanie niepodległości niewielkiej republiki. Ale na taki układ Rosja prawdopodobnie nie pójdzie. Dalej zapewne będzie walczyć z terrorystami. Nieważne, jak brutalna będzie ta walka. Nie ma więc możliwości rozwiązania. „Wcześniej czy później Rosja pewnie będzie musiała wybrać między swoją nową demokracją a swoim imperializmem w swoim stylu”*.Jeżeli postawi na tradycyjną dla Rosji sprzed wieków walkę, okrutna wojna nie ma szans na koniec. Decyzja należy do prezydenta rosyjskiego i do całego społeczeństwa.

BAŁKANY (SERBIA-CHORWACJA , SERBOWIE-ALBAŃCZYCY)
W Europie istnieją jeszcze nierozstrzygnięte problemy terytorialne, np. słowacko – węgierski o granicę, węgiersko – rumuński o Siedmiogród.

Powody konfliktów tkwią też w wewn. ukł. społ. polity. państw czy ciągłe procesy formowania się narodów i wynikające z nich zjawiska ze sfery kulturowej. Kształtowanie się ich tożsamości i dążenie do odrębności natrafia często na opór już istniejących organizacji terytorialnych, które hamują ruchy narodowościowe. Narodowe w swoim charakterze są przyczyny wojny w Jugosławii, gdzie walczą Serbowie, Chorwaci i Muzułmanie.

Gdy umarł komunistyczny prezydent Jugosławii Josif TITO odżyły narodowościowe konflikty i sprzeczności. Wzrosły nastroje nacjonalistyczne i niepodległościowe wśród narodów zamieszkujących tereny Bałkanów.
Szczególnie widoczne były wśród ludności serbskiej – a to w dużej mierze za sprawą przywódcy serbskich komunistów Slobodana Milosevica, który stał na czele władz republiki.
W 1991 oficjalnie ogłosiły swoją niepodległość – Słowenia i Chorwacja, następnie Macedonia, a w marcu 92’ Bośnia i Hercegowina. Wobec takiego rozwoju sytuacji ogłosiły ostatecznie powstanie Federalnej Republiki Jugosławii.
Nie obyło się wówczas bez krwawych walk o granice pomiędzy Serbami, a armią Słowenii i Chorwacji. Ustały one pod koniec 1992, ale rok później Chorwacja zaatakowała i ponownie zajęła tereny zamieszkiwane przez Serbów.
Wtedy rozpoczęły się również walki Serbów zamieszkujących Bośnie z Chorwatami, a także ze słowiańską częścią Muzułmanów. Zupełnie nieskuteczne okazały się mediacje pokojowe Unii Europejskiej, jak i rozjemcza misja ONZu. Walki zakończono po porozumieniu w Dayton w USA, w 95’.
Według porozumienia – Bośnię podzielono etnicznie. Serbowie mieszkali w jednej części kraju, a Chorwaci z Muzułmanami w drugiej. Do przestrzegania porządku powołano międzynarodowe siły zbrojne pod egidą ONZ.


W 1998 wybuchł kolejny konflikt. Tym razem między Serbami zamieszkującymi Jugosławię, a Albańczykami z Kosowa (należącego do Jugosławii). Od początku lat 90’ Albańczycy opowiadali się za swoją niepodległością, stworzyli nawet własne władze i wojsko (Wyzwoleńcza Armia Kosowa) - podjudzając tym samym Serbów. Ginęło wiele tysięcy niewinnych ludzi. W drodze negocjacji – stwierdzono przerwanie wal, ale Slobodan Milosevic – prezydent Jugosławii odrzucił pomysł założenia autonomicznej Federacji Kosowa, pod nadzorem NATO. W wyniku zerwania rozmów – siły Paktu Północnoatlantyckiego – rozpoczęły naloty – a Serbowie nasilili wypędzanie Albańczyków.
Pod wpływem gigantycznych zniszczeń, tysięcy zamordowanych i bezradności wobec siły NATO – Serbowie zgodzili się w czerwcu 99’ na wycofanie wojsk i powrót uchodźców, a także na obecność oddziałów pokojowych.

Pod wpływem klęsk wojennych zaczęło dochodzić do zmian na terenie Jugosławii. Wybory demokratyczne i prezydenckie wygrała opozycja demokratyczna, a Milosevica stanął przed Trybunałem Sprawiedliwości. Rozpoczęto odbudowę kraju przy współpracy z zachodem. A od marca 2002 – Jugosławia stała się Serbią i Czarnogórą. Co wcale nie oznacza trwałego pokoju i zakończenia waśni na tle etnicznym i kulturowym.

HISZPANIA (ETA)
Europa Zachodnia nie jest wolna od zjawisk odradzania się radykalnych nurtów nacjonalistycznych oraz odśrodkowych ambicji małych narodów nie mających własnych państw. Przykładem tego jest kraj Basków, Katalonia w Hiszpanii, który walczy o odłączenie się od Hiszpanii i uzyskanie statusu niezależnego państwa.

ETA to skrót od nazwy organizacji nacjonalistów z Kraju Basków, który oznacza \\\\\\\"Kraj Basków i Wolność\\\\\\\". Powstała ona w 1959 r. wśród studentów uniwersytetu w Bilbao. Głównym jej celem było utworzenie niepodległego państwa Basków po obydwu stronach Pirenejów, czyli w Hiszpanii i Francji. Aktywną działalność terrorystyczną rozpoczęła ETA od 1968 r., kiedy zaczęła się seria zamachów na funkcjonariuszy reżimu gen. Franco. Krwawe represje ze strony rządu doprowadziły tylko do wzmocnienia terroru, który w latach 70. osiągnął swoje apogeum.
Do 1995 r. ofiarami ETA było ponad 800 osób, od policjantów, oficerów, po znanych polityków.
Ponad 150 terrorystów zginęło w walce z hiszpańskimi siłami bezpieczeństwa. Na początku w ETA działali przede wszystkim intelektualiści. W latach 90. zastąpili ich robotnicy, często nie mający pracy. W Kraju Basków w 1995 r. bezrobocie przekraczało 25%. Na przełomie lat 80. i 90., dzięki wspólnym działaniom policji francuskiej i hiszpańskiej, rozbito ETA w takim stopniu, że w praktyce ustała jej działalność terrorystyczna. Dużym ciosem dla niej była działalność tzw. \\\\\\\"szwadronów śmierci\\\\\\\", czyli GAL, zorganizowanych przez władze

Hiszpanii, które tylko w latach 1983-87 zabiły 27 działaczy ETA.
O inspirowanie działalności GAL hiszpańska prokuratura w 1995 r. podejrzewała premiera Gonzaleza, byłego ministra spraw wewnętrznych oraz byłego ministra obrony i wiceministra w rządach socjalistów Serra. W 1979 r. Kraj Basków uzyskał szeroką autonomię. Socjaliści premiera Gonzaleza poszli jeszcze dalej.
Baskowie mają prawo ścigania podatków oraz własną policję Ertzaintza (Przyjaciel Ludu). Lecz mimo to nie zaniechali walki zbrojnej z państwem hiszpańskim.
ETA posiada także swoje ramię polityczne, separatystyczną partię Herri Batasuno, którą popiera kilkanaście procent ludności Kraju Basków

Najbardziej znane zamachy ETA:
grudzień 1973
Madryt, admirał Carrero Blanco, premier Hiszpanii.
styczeń 1995
San Sebastian, Gregorio Ordonez, przywódca Baskijskiej Partii Ludowej.
sierpień 1995
Palma de Majorca, nieudana próba zamordowania króla Juana Carlosa.
styczeń 1996
San Sebastian, zamordowanie przywódcy socjalistów w Kraju Basków Fernando Mugica Herzoga.
luty 1996
Madryt, zamordowanie byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego Hiszpanii Tomasa y Valiente


IRLANDIA PÓŁNOCNA (IRA)
Najbardziej znanym miejscem konfliktów jest Irlandia Północna (Ulster), gdzie od wielu lat spór nie tylko terytorialny, ale przede wszystkim religijny nie wygasa.
Od 1919 r. trwały nieregularne walki między Irlandzką Armią Republikańską (Irish Republican Army, IRA) a brytyjskimi siłami policyjno-wojskowymi. 6 XII 1921 r. podpisano traktat brytyjsko-irlandzki, na którego mocy dokonano podziału wyspy na Wolne Państwo Irlandzkie oraz Irlandię Północną, pozostającą w granicach Zjednoczonego Królestwa.
Docieramy do przełomowej daty - 5 X 1968 r. - gdy zorganizowano demonstrację skierowaną przeciw dyskryminowaniu katolików przy przyznawaniu mieszkań komunalnych. Wkrótce doszło do kolejnych demonstracji, starć z policją i bojówek, a także do zamachów bombowych, co doprowadziło do wkroczenia jednostek armii brytyjskiej do Irlandii Północnej. Wydarzenia te wywołały walki między IRA, a UFF ( Bojowników o wolność Ulsteru) i UVF ( Ochotniczymi Siłami Ulsteru ). Ten wybuch przemocy, jak dziś widzimy, był zwiastunem dziesięciolecia niepokojów w Irlandii Północnej, które licząc do 1998 roku pochłonęło 3000 osób.
W Wielki Piątek 10 IV 1998 r. osiem z dziesięciu najważniejszych północnoirlandzkich partii politycznych ostatecznie uzgodniło i podpisało porozumienie, które jak na razie zażegnało konflikt. Potwierdzono w nich, że Irlandia Północna pozostanie częścią Zjednoczonego Królestwa zgodnie z wolą większości jej mieszkańców. Zadecydowano o zakresie jej autonomii i kształcie demokratycznego ustroju. Porozumienie odnosiło się też do kwestii praw człowieka, bezpieczeństwa i sprawiedliwości oraz zdania broni przez organizacje paramilitarne.
Ciekawe jest to, że konflikt o Irlandię Północną jest nazywany konfliktem na tle religijnym. To raczej dziwne, ponieważ walczące wyznania wywodzą się z tej samej grupy – chrześcijaństwa, które jest przeciwne przemocy, konfliktom, pragnie szerzyć pokój i tolerancję. Stwierdzenie, więc, że chodzi tu o religię, jest raczej próbą zatuszowania prawdziwego powodu, którym może być np. chęć dominacji Wielkiej Brytanii.

Opraacowano na podstawie wiadomośći znalezionych w internecie oraz podeczników do Wiedzy o Społeczeństwie.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 14 minuty

Ciekawostki ze świata