Już od wieków praca była źródłem utrzymania, pewnego rodzaju spełnieniem i dobrodziejstwem. To dzięki ciężkiej pracy ludzie dochodzili do fortuny, dorabiali się majątków, budowali fabryki. Jednak niektórzy pomimo swej ciężkiej, mozolnej pracy nie dorobili się niczego. Byli wykorzystywani przez bogatsze warstwy społeczeństwa, które jak pasożyty zabierały ostatnie siły, ostatnie oszczędności, wzbogacając się na ludzkiej krzywdzie. W pozytywizmie spotykamy się z kultem pracy. Młode pokolenie wychodziło z założenia, że bez pracy niczego się nie osiągnie. Pracę uważało za podstawowe kryterium wartości człowieka, bowiem dzięki pracy nie tylko sam człowiek się wzbogaci, ale i państwo na tym zyska.
Nazwa epoki pozytywizmu wywodzi się od tytułu dzieła Augusta Comte`a "Kurs filozofii pozytywnej". Data początkowa polskiego pozytywizmu przypada na rok 1863, a końcowa na rok 1890. Upadek powstania styczniowego wpłynął na świadomość polskiego społeczeństwa oraz spowodował odejście od wcześniejszych ideałów walki narodowowyzwoleńczej, jako nieskutecznej w ówczesnej rzeczywistości. Tak więc hasło "Walka o wolność" zostało zastąpione hasłem "pracy". Obowiązkiem "pracy u podstaw" pozytywiści obarczyli inteligencję i szlachtę. Propagowali rozwój oświaty wiejskiej, zakładanie szkół i bibliotek. Bohaterem pozytywistycznym stał się młody człowiek, wiejski nauczyciel, lekarz oraz inżynier. Program polskich pozytywistów obejmował oświatę, rozwój rolnictwa, nauki i techniki, rozwój przemysłowy kraju, a także wydźwignięcie z nędzy najuboższych warstw społeczeństwa. Pozytywiści porównywali społeczeństwo do żywego organizmu, który podlega ciągłemu rozwojowi. Po upadku powstania nasiliło się działanie ruchu emancypacyjnego, które spowodowane było pogarszającą się sytuacją kobiet. Kobiety zmuszone były przejmować obowiązki mężczyznmężów, którzy bądź to zginęli w powstaniu, bądź to zostali zesłani na Sybir. W odnalezieniu pracy przeszkadzały im braki w przygotowaniu zawodowym. Pozytywiści opowiadali się za kształceniem dziewcząt, za zakładaniem szkół zawodowych. Oprócz wyżej wymienionych problemów pojawił się jeszcze jeden, mianowicie problem asymilacji Żydów. Na terenie Polski w ciągu wieków osiedliło się kilka milionów Żydów, którzy w Polsce znaleźli warunki do życia i pracy. Pozytywiści żądali rozwiązania tzw. kwestii żydowskiej. Sądzili, że można to uczynić poprzez włączenie Żydów do wysiłku całego narodu. Jednym z prądów filozoficznych pozytywizmu był utylitaryzm. Była to kontynuacja znanych już w oświeceniu przekonań o użyteczności jednostki wobec społeczeństwa. Z utylitaryzmu zrodził się pozytywistyczny kult pracy. Praca bowiem była w tym okresie podstawowym kryterium wartości człowieka. W takich to warunkach tworzyli poeci i pisarze polscy.
Gorącą zwolenniczką programu "młodych" była Eliza Orzeszkowa, autorka powieści "Nad Niemnem". Orzeszkowa wierzyła w ideę "pracy u podstaw" oraz wszechmoc oświaty. W powieści "Nad Niemnem" Orzeszkowa w sposób realistyczny ukazała współczesne sobie polskie społeczeństwo, z typowym dla niego podziałem na różne warstwy społeczne. Linie podziału wyznaczał stosunek do pracy. Praca w rozumieniu pisarki była najważniejszym kryterium ludzkiej wartości. To dzięki pracowitości Benedykt Korczyński, bohater powieści czuł się mocno związany z życiem, miał głębokie poczucie jego sensu i czuł się potrzebny. Benedykt reprezentował
szlachtę średniowieczną. On i jego sąsiedzi borykali się z ogromnymi trudnościami natury materialnej. Brakowało im pieniędzy na kupno nowych odmian nasion oraz sprzętu rolniczego. Benedykt pracował ponad swoje możliwości. Jednak ta mozolna praca nie przynosiła mu pełnej satysfakcji. Część plonu bowiem musiał sprzedawać w celu zapłacenia podatków i kontrybucji nałożonej na rodzinę za udział w powstaniu. Dla siebie nie widział przyszłości, nie mógł sprzedać ziemi, ponieważ jej utrzymanie było jego moralnym obowiązkiem. Ratunek znalazł u syna Witolda, wychowanego na ideałach pozytywistycznych, znającego sposób na poprawę sytuacji szlacheckich gospodarstw. Wyjście z tej sytuacji było możliwe poprzez wprowadzenie nowych maszyn, zasad gospodarowania oraz nowych odmian upraw. Autorka podzieliła swych bohaterów na pozytywnych i negatywnych. Za kryterium przyjęła ich stosunek do pracy. Ci, którzy nie pracowali, prowadzili próżniaczy tryb życia, byli postaciami, które dla czytelnika nie powinny być wzorem do naśladowania. Należał do nich Zygmunt Różyc, pani Emilia i Teresa. Natomiast pozytywnie przedstawieni zostali ci, którzy nie bali się pracy i chętnie ją wykonywali. Dla tych ludzi żniwa były pięknym i radosnym wydarzeniem. Dostrzegali oni piękno otaczającego ich świata i dziękowali Bogu za plony. Orzeszkowa w swojej powieści często odwoływała się do tradycji, obyczaju i kultu pracy. Istotną rolę w powieści "Nad Niemnem" odgrywało również częste przedstawianie małych dworków jako ostoi polskości i świetności odchodzących czasów.
Z motywem pracy spotykamy się również w utworze Bolesława Prusa pod tytułem "Lalka". Za przykład człowieka pracowitego, praktycznego i solidnego może posłużyć postać starego Jana Mincla, który od najmłodszych lat pracował w sklepie. Pracował dużo i od swoich pracowników również dużo wymagał. Uczył ich dyscypliny, wpajał nawyki oszczędzania. Dzięki swej ciężkiej pracy i idealnym zasadom dorobił się jednego z najbogatszych sklepów w Warszawie. Inny bohater "Lalki" Ignacy Rzecki również kochał swoją pracę, był niezwykle uczciwy, pracowity, dokładny i szlachetny. Mimo to nie miał nic, ani domu ani oszczędności. Jego oszczędności stanowiły stara gitara i pies. Porównując te dwie postacie zauważymy, że nie wystarczy być oszczędnym, uczciwym i szlachetnym, aby dorobić się majątku, ale także trzeba mieć racjonalne podejście do życia i szczęście. Poezja pozytywizmu miała spełniać zadania utylitarne i propagandowe. Przedstawicielami nowej epoki w poezji byli między innymi Maria Konopnicka i Adam Asnyk, którzy w swojej twórczości nie odeszli od kultu wiedzy i pracy. Adam Asnyk głosił potrzebę postępu nauki, demokracji i "pracy u podstaw" Wiersz pt. "Daremne żale próżny trud" jest zaadresowany do ostatniego pokolenia romantyków. Poeta zwrócił się do nich z prośbą, by zgodzili się z przemianami, by zrozumieli ideały głoszone przez "młode pokolenie". Zapatrzenie się w przeszłość jest zdaniem poety bezsensowne a postęp jest konieczny: "Wy nie cofniecie życia fal, /Nie skargi nie pomogą, /Bezsilne gniewy, próżny żal! Świat pójdzie swoją drogą." W wierszu "Do młodych" Asnyk zakreślił program ideowy. Poeta postawił przed młodym pokoleniem pozytywistów ambitne i wzniosłe cele. Przypomniał im, że muszą pamiętać o przeszłości, bez pracy minionych pokoleń młodzi byli by niczym. Przeszłości należy się szacunek, bo na niej "jeszcze się święty ogień żarzy"
Podobną problematykę zawarła w swojej powieści "Noce i dnie" Maria Dąbrowskapisarka dwudziestolecia międzywojennego. Tak jak w utworach pisarzy i poetów pozytywistycznych także w "Nocach i dniach" motyw pracy przeplata się z innymi motywami. Bohaterami powieści są inteligenci o rodowodzie szlacheckim. Pisarka przedstawiła przeobrażenia społeczne dokonujące się w Polsce pod koniec XIX wieku. Powieść ta ukazuje dzieje rodziny w momentach jej wzlotów i upadków. Bogumił Niechcic jeden z bohaterów "Nocy i dni" był dojrzałym mężczyzną, nie posiadał własnego majątku, był administratorem w majątku szlacheckim. Bogumił ponad wszystko kochał swoją pracę i ziemię. Zawsze starał się pracować tak, aby mieć jak najlepsze wyniki. Nie widział różnicy między pracą na swojej, a pracą na cudzej ziemi. Zdawał sobie sprawę z tego, owoce jego pracy były przywłaszczane przez innych. Twierdził, że pracuje dla wspólnego dobra. Dla dobra ziemi. W rozmowie o tym z żoną twierdził, że: "...ja w niej widzę to, czemu warto służyć i temu służę ...my też przeminiemy a ziemia się ostanie..."
W ciągu kilku lat ze zdewastowanego majątku Bogumił wytężoną pracą uczynił przynoszący ogromne plony majątek. Można zarzucić mu zbyt ciasne ambicje życiowe i zbyt ograniczone ideały. Jednak mimo nieporadności i braku wykształcenia Bogumił cieszył się u wszystkich ogromnym autorytetem. Był człowiekiem który bardzo kochał ziemię i pracę na niej.
Uważam, że takich ludzi należy szanować i podziwiać, gdyż są godni naśladowania. Praca nie hańbi, pracy się nie wolno wstydzić. W obecnych czasach również spotykamy ludzi, którzy dzięki pracy własnych rąk i wielu wyrzeczeniom dorobili się majątku. To tym właśnie ludziom wielu autorów poświęcało i poświęca swoje utwory, ponieważ jest to temat niezwykle żywotny i ponadczasowy. Bowiem z ludzi pracowitych i wytrwale dążących do celu trzeba brać przykład. Myślę, że wprowadzenie motywu pracy do twórczości pozytywizmu spowodowało fakt, że przez szereg stuleci ich twórczość będzie wiodąca.
mkubicka7 Mi się ta praca bardzo przydała przy pisaniu matury :) dziękuje osobie która ją zamieściła!!!!!
odpowiedz
wiskoler Praca dla mnie przydatna, odpowiedziała mi na pytanie dotyczące etosu pracy w pozytywiźmie. Uważam ją za dobrze i rzetelnie napisaną pracę.
odpowiedz
dzięki wielkie, praca jest dobra a ocena większa o stopień. Pozdro ;-)