,,Grafitti sztuka czy wandalizm” –Felieton
Jak wygląda graffiti, wie każdy. Widać je na murach, pociągach i autobusach. Na klatkach schodowych w blokach i skrzynkach na listy. Dosłownie wszędzie. Czasem to tylko kilka liter lub słów. Ale ile się za nimi kryje. Możemy się tylko domyślać, co kryje się pod kombinacją słowną B3S lub Moao Albo innym, niezrozumiałym na pierwszy rzut oka napisami. Na pewno zawsze konkretna osoba lub grupa ludzi. Dokładnie to samo robiono już w epoce paleolitu, praktykowali to też Rzymianie.
Graffiti musiało sobie jednak jeszcze poczekać ładnych parę lat, żeby zaistnieć na całym świecie. Stać się sposobem wyrażania stylu życia ulicy. Przekazywaniem informacji.. Jak graffiti trafiło na mury? Wszystko zaczęło się w latach 50. Uliczne gangi w Nowym Jorku używały wtedy graffiti do oznaczania swojego terytorium. Od początku lat 70 pisanie po ścianie poszło już w zupełnie inne klimaty. Nie wiemy dokładnie, kto zrobił pierwszy napis w tym stylu. Znamy za to osobę, dzięki któremu świat dowiedział się o nowej sztuce. Dla wielu ludzi grafitti jest zwykłym wanndalizmem i zwykłym pisaniem po murach. starsi ludzie mają inne zdanieod ludzi mlodych o tych napisac dla innych jest to sztuka dla młodych ludzi którzy za pomocą tych napisów wyrazają swoje zdanie, pokazuja ze maja zdolnosci niekoniecznie dla wszystkich dobre. Na temat grafitti wiele ludzi się wypowiada.
-Pana zdaniem, co to jest? Wandalizm czy sztuka?- Zapytał pan stojącego obok pana przed ściana budynku, na którym było wielkie grafitti.
-to barwne obrazy, posługują się symbolika zrozumiana tylko dla wtajemniczonych w to osób. –Odpowiedział – dla niektórych jest to sztuka dopóki ktoś nie namaluje takiego obrazu na ścianie jego domu niekoniecznie nowo wybudowanego wtedy dla niego staje się to wandalizmem a jeszcze doniedawna było sztuka. A pan, co o tym sadzi?
-trudno odpiwedziec na to. SA podzielone zdania dla każdego te napisy znaczą cos innego, społeczeństwo jest podzielone, jeśli chodzi o pytanie czy to wandalizm czy sztuka. Dla mnie jest to cos już normalnego, ale na pewno nie sztuka. SA organizowane róże festiwale dla graficiarzy, maja niekiedy rożne ściany do pomalowania, które sa do wyburzenia dla mnie wtedy jest to sztuka, jeśli te obrazy nie sa brutalne i nie obrażają nikogo, ale jeśli sa to napisy w niedozwolonych miejscach, byle gdzie byle tylko były i nie koniecznie nie obrażające ludzi to dla mnie wtedy to jest wandalizm tak jak dla reszty ludzi- odpowiedział pan bardzo szczegółowo.
Tak, więc czy grafitti jest sztuka czy tylko przejawem młodzieżowego wandalizmu? Pyta wiele darzy nasze społeczeństwo. Trudno na to odpowiedzieć, bo zdania sa podzielone. Dla każdego napisy na murach znaczą, co innego, inaczej każdy je odbiera. Nieskorzy uważają ze to jest zwykle wypełnienie pustego czasu, młodzi ludzie nie maja, co robić, nudzą się, biorą narzędzia i idą malować mury tak dla zabawy. I dla nich to jest sztuka, jeśli narysują coś niespotykanego, cos, czego jeszcze inni nie wymyślili i nie namalowali na ścianie. Dla ludzi, którym ktoś narysował taki obraz na nowym domu jest to przejawem wandalizmu. Moim zdaniem na pewno nie jest to wandalizmem, kiedy grafitti jest malowane w wyznaczonych miejscach i dozwolonych, lecz minie jeszcze trochę czasu, zanim w Polsce i na całym świecie będzie uznawane grafitti za sztukę brudnych ulic i brudnych podwórek.