Czy wojna secesyjna była wojną nowoczesną, czy może była bardziej podobna do wojen drugiej połowy XVIII wieku i początku XIX wieku? Zastanawiając się nad tą kwestią na początku przytoczę kilka faktów, które mogłyby wskazywać na przełomowe znaczenie amerykańskiej wojny domowej. Na początek przedstawię nowe wynalazki, zastosowane w tym konflikcie.
Merrimac (Virginia) i Monitor
Wykorzystując kadłub fregaty Merrimac, zdobytej przez konfederatów w Norfolk w kwietniu 1861 roku zbudowano okręt pancerny. Fregatę poddano gruntownej przebudowie. Kadłub został przecięty aż do linii wodnej. Część dziobową i rufową pokryto żelazem, a na liczącym 51 m długości śródokręciu powstała opancerzona konstrukcja o ścianach odchylonych od pionu o 35. Opancerzenie stanowiły płyty żelazne (z szyn kolejowych) o grubości od 5 do 10 cm oraz belki dębowe o grubości 61 cm. Znaczny ciężar opancerzenia (zużyto na ten cel 700 t żelaza) powiększył zanurzenie okrętu do 6,6 m. Dwa silniki nadawały jednostce prędkość 4 bądź, jak wykazują inne źródła, 9 węzłów. Wyposażony w 10 dział okręt (6 kalibru 228 mm, 2 kalibru 177 mm i 2 kalibru 152 mm), nazwany Virginia, wyruszył rankiem 8 marca 1862 roku w kierunku Hampton Roads z zadaniem likwidacji blokady tej zatoki.
Pierwsze starcie z drewnianymi okrętami Unii w zatoce potwierdziło wyższość nowej konstrukcji. USS Congress i USS Cumberland zostały zatopione w trwającej niespełna 1,5 godziny bitwie. Na Virginii straty były niewielkie - dwóch zabitych i ośmiu rannych. We wznowionych w dniu następnym działaniach drogę okrętowi konfederacji zastąpił USS Monitor. Okręt ten, zaprojektowany przez Johna Ericssona, był konstrukcją całkowicie nową. Miał długość 51,5 m, szerokość 12,3 m, wysokość od stępki do pokładu 3,45 m i zanurzenie 3,15 m. Osiągał prędkość 9 węzłów. Został zbudowany z żelaza, a jego unikalność polegała także i na tym, że z niewielkiego pokładu nisko umieszczonego nad wodą wyrastały tylko dwa elementy - sterówka (wysoka tylko na 1,2 m) i artyleryjska obrotowa wieża (o wysokości 2,7 m) z dwoma działami kalibru 279 mm. Opancerzona była ośmioma płytami żelaznymi grubości 2,54 cm każda. Pokład jednostki pokryto zaś płytami grubości 11,4 cm. Na wieść o pogromie dokonanym przez Virginię sekretarz marynarki Unii, Gideon Welles, skierował Monitora na wody Hampton Roads.
Trwające ponad godzinę starcie obu okrętów pancernych w dniu 9 marca 1862 roku zakończyło się wynikiem remisowym - każda z jednostek otrzymała szereg trafień z bliskiej odległości, ale pomimo szkód tym wywołanych była zdolna do dalszych akcji bojowych. Fakt ten, jak również rezultaty ataku Virginii na okręty Unii w pierwszym dniu bitwy, potwierdził w praktyce wyższość okrętu żelaznego nad drewnianym. Do końca wojny CS Navy wzbogaciła się o 22 okręty klasy Virginia, dalsze 28 było w budowie. Po wodach amerykańskich pływało także 50 Monitorów, z których największe blisko trzykrotnie przerastały pod względem tonażu konstrukcję wyjściową, a 14 największych z nich było wyposażonych w dwie wieże, jeden - Roanoke w 3 wieże. Virginia została zatopiona przez swoją załogę 11 maja 1862 roku, po tym jak wojska Unii zajęły Norfolk, a okręt nie był w stanie przedrzeć się do Richmond. Monitor zatonął 31 grudnia 1862 roku w czasie silnego sztormu.
Łódź podwodna
Jesienią 1861 roku zbudowano w Nowym Orleanie liczący zaledwie 6 metrów długości, szeroki na 2 i wysoki na 1,5 m cylindrycznego kształtu okręt. Był on napędzany śrubą, nożnie wprawianą w ruch przez 4 - osobową załogę. Łódź ta - Pioneer mogła zanurzać się na krótko pod wodą, ponieważ nie posiadała dodatkowych zbiorników powietrza. W marcu 1862 roku płynąc w zanurzeniu i zwalniając minę zatopiła statek - cel. Jednostka ta posłużyła do badań nad budową okrętów, mogących atakować przeciwnika spod wody. Wiosną 1863 roku zbudowano okręt, który stanowił rozwiniętą wersję Pioneera. Miał 7,5 m długości, 2 m szerokości i 1,8 m wysokości. Znacznie zmieniono wnętrze okrętu, które mogło już mieścić osiem osób załogi, choć oczywiście warunki ich pracy na pokładzie były nader prymitywne. Zwiększenie składu załogi wynikało z chęci nadania jednostce większej mobilności, podobnie bowiem jak Pioneer była ona napędzana śrubą wprawianą w ruch siłą mięśni ludzkich. Po licznych próbach postanowiono wprowadzić CSS Hunley'a do akcji. 17 lutego 1864 roku zaatakował on w porcie Charleston najnowszy nabytek floty Unii - USS Housatonic. Zwolniona z Hunley'a mina uderzyła w kadłub okrętu przeciwnika, który błyskawicznie zatonął, zapewne przygniatając jednostkę konfederacką (ostatnie badania archeologów podwodnych wykazały, że Hunley leży na dnie morskim, oddalony o około 400 metrów od wraku Housatonica. Zapewne konfederacka łódź podwodna została trafiona i po przepłynięciu kilkuset metrów zatonęła wraz z załogą.
Miny
Hunley zaatakował okręt Unii przy pomocy jednej z kilku rodzajów min, jakie od początku wojny produkowali konfederaci. Pierwszy atak minowy został wykonany przez nich już w lipcu 1861 roku, pierwszym zaś okrętem, który zatonął (w grudniu 1862 roku) w rezultacie wejścia na minę, była kanonierka Unii Cairo. Prowadzone w Konfederacji kompleksowe badania nad nową bronią dały w krótkim czasie niezłe rezultaty. Skonstruowano szereg rodzajów min - wytykowe, z opóźnionym zapłonem, miny-boje, a nawet miny odpalane elektrycznie. Zbudowano także okręty służące ich przenoszeniu - pływające w półzanurzeniu jednostki, zwane Davidami. David przypominał swym kształtem cygaro o średnicy 2,1 m i długości 12 - 18 m. Okręt, zbudowany częściowo z drewna, częściowo z żelaza, posiadał silnik umieszczony z tyłu, podczas gdy kotłownia mieściła się z przodu. Pomiędzy nimi znajdowały się pomieszczenia dla trzyosobowej załogi, złożonej z dowódcy, inżyniera pokładowego oraz marynarza. David był uzbrojony w jedną minę, zamontowaną na kilkumetrowej długości bomie stanowiącym przedłużenie dziobu okrętu. Mina mogła być podnoszona lub opuszczana za pomocą liny biegnącej od bomu do pomieszczenia dowódcy. Okręt w pełnym obciążeniu pływał częściowo zanurzony. Najbardziej widocznym elementem z jego wyposażenia, wystającym ponad powierzchnię wody, był w gruncie rzeczy tylko komin. Pierwszy David wszedł do działań bojowych 5 października 1863 roku. Podjął on próbę zniszczenia uczestniczącej w walkach o Charleston fregaty New Ironsides. Płynący w ciemnościach, David został dostrzeżony z pokładu okrętu Unii, gdy znajdował się w odległości 300 m od niego. Było już za późno, by udaremnić atak. Mina eksplodowała ciężko uszkadzając New Ironsides. Fala powstała w efekcie wybuchu omal nie zatopiła Davida. Woda wlała się do pomieszczeń załogi oraz przez komin do paleniska, wygaszając je. Po pewnym czasie udało się uruchomić jednostkę i 6 października dopłynęła ona do Charleston. New Ironsides nie zatonął w wyniku wybuchu miny, ponieważ mina eksplodowała niecay metr poniżej linii wodnej, gdzie opancerzenie okrętu wynosiło 11, 4 cm. To znacznie zmniejszyło skutki wybuchu, który i tak poczynił znaczne szkody.
Do najważniejszych rodzajów min należały:
a. Mina odpalana elektrycznie - zwykle zawierała około 35 kg materiału wybuchowego. Zakotwiczona na stałe, połączona była z lądem kablem. Odpalano ją z brzegu w chwili, gdy tuż obok lub nad nią przepływał okręt nieprzyjacielski. Tego rodzaju mina zniszczyła w grudniu 1862 roku USS Cairo, który stał się pierwszą jednostką, jaka zatonęła w tej wojnie w rezultacie użycia min.
b. Mina konstrukcyjna - przyjęła nazwę od konstrukcji, na którą składał się trójkąt równoramienny utworzony z trzech kawałków dębu oraz system ciężarków i lin utrzymujących całość pod kątem 45 do lustra wody. Na owej konstrukcji spoczywał żelazny cylinder o średnicy 30 cm. Najmniejszy nań nacisk mógł spowodować zapłon znajdujących się w środku spłonek, a w konsekwencji wybuch całego aparatu.
c. Mina tratwowa - to rodzaj swobodnie pływającej miny, która w przeciwieństwie do innych tego rodzaju urządzeń była całkowicie wynurzona, umieszczono ją bowiem na małej tratwie. Sama zaś mina miała kształt pudła długości 1,5 m, szerokości 1,35 m i wysokości 1,4 m.
d. Mina - boja - była najbardziej rozpowszechnionym typem miny nie dryfującej. Nawet z bliska swoim kształtem przypominała zwykłą boję. Jedyna różnica polegała na tym, że z kończącej ją półkolistej czaszy wystawały czopy rozmieszczone w takiej liczbie, iż niemożliwe było, by ocierający się o nie okręt uniknął eksplozji. Balast podwieszony do miny uniemożliwiał jej swobodny ruch. Ona sama zaś znajdowała się tuż pod powierzchnią wody, co czyniło z niej obiekt niezwykle trudny do wykrycia.
e. Miny z zapalnikiem czasowym - były instalowane bezpośrednio na okrętach wroga, zwykle z czasem odpalenia obliczonym na zwłokę jednej godziny.
f. Mina wytykowa - miny tego typu miały bardzo różne kształty. Mógł to być cylinder zakończony półkulą z wystającymi z niej czopami, ale mina ta mogła także przypominać swoim kształtem wielkie jajo o pokarbowanej, w celu zwiększenia siły rażenia, powierzchni. Niezależnie od konkretnego rozwiązania, zawsze mocowano ją do długich bomów umieszczonych na dziobie okrętu w ten sposób, by znalazła się tuż pod powierzchnią wody. W ten sposób szkody stanowiące efekt eksplozji były stosunkowo największe.
Ofensywa minowa, prowadzona przez Konfederację, przyniosła bardzo dobre rezultaty. W sumie 29 okrętów Unii zostało zatopionych, a dalsze 13 uległo poważnemu uszkodzeniu. Badania prowadzone w Unii nad tą bronią były znacznie opóźnione w czasie. U S Navy zaczęła stosować miny dopiero od połowy 1863 roku. Tym samym straty zadane przeciwnikowi były bez porównania mniejsze. W efekcie zastosowania przez przeciwnika min flota konfederacka straciła tylko dwa okręty.
Po omówieniu zastosowania najważniejszych innowacji technicznych w tej wojnie, pora przejść do zastanowienia się nad nowymi metodami walki, nowymi zasadami prowadzenia wojny itp. zastosowanymi w wojnie secesyjnej.
Wojna przemysłowa
Zasadniczo amerykańska wojnę domową można uznać za pierwszą wojnę przemysłową, tzn. taka, w której o ostatecznym rezultacie decydowały w większym stopniu potencjały i możliwości wytwórcze przeciwników oraz zdolność ich gospodarek do szybkiego zaspokajania gwałtownie zmieniających się pod względem ilości i asortymentu potrzeb armii i floty, niż liczebność wojska oraz waleczność żołnierzy czy dobre przygotowanie dowodzących nimi oficerów.
Wojna ideologiczna
Była to pierwsza wojna toczona przez masy obywatelskich armii raczej niż przez profesjonalnych żołnierzy. Przez cały czas jej trwania, trzon obu armii stanowili ochotniczy, a nie zawodowi żołnierze. Wojna secesyjna zerwała również z przeszłością będąc jedną z pierwszych (nie licząc okresu rewolucji francuskiej) wojen ideologicznych, w których zwycięstwo w sensie militarnym pociągało za sobą zmianę istniejącego systemu wartości w każdym wymiarze życia jednostek i grup społecznych, czyli wojną o nieograniczonych celach. W konkretnym przypadku oznaczało to koniec tego wszystkiego, co nazywano mianem Starego Południa (Old South). Świadomość owych zmian powiększała i pogłębiała się tym szybciej, im większego tempa nabierał proces odbudowy i przebudowy Południa, zwany Rekonstrukcją.
Wojna pozycyjna
Przez prawie rok, na przełomie 1864 i 1865, pomiędzy Richmond (stolicą Konfederacji), a Petersburgiem (strategiczny węzeł kolejowy na południe od Richmond), ciągnęły się kilometrami okopy i umocnienia. Było to preludium tego, co miało nastąpić pół wieku później na Zachodzie Europy. Podobnie jak w I Wojnie Światowej, rozpaczliwe próby zdobycia okopów frontalnym atakiem kończyły się krwawą porażką, jedynie próby obejścia pozycji wroga dawały zadowalające rezultaty.
Wojna totalna?
Jakie elementy mogą wskazywać na to, że wojna secesyjna była pierwszą wojną totalna w historii świata (jeśli była). Dopiero ta wojna szeroko stosowała takie środki techniczne, jak: kolejnictwo, telegraf. Prowadzono operacje desantowe i amfibijne, fortyfikacje polowe ciągnęły się na liniach frontów, dochodząc do długości kilkudziesięciu kilometrów. Korzystano z baz zaopatrzenia, położonych setki kilometrów poza frontem. Stosowano ciągłość kampanii, zamiast oderwanych bitew. Rozwinięto zasadę walki ogniowej, zmieniano taktykę, przezwyciężono w umysłach dowódców strach przestrzeni i nauczono się koordynacji zasad walki obronnej z zasadami manewru na szerokim froncie z zagonami w głąb. Z doświadczenia dotychczasowego wynikało co innego: to mianowicie, że obszar kraju jest głównym terenem obronnym, bitwa jedna czy druga, w której weźmie udział kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy ludzi, zadecyduje o wszystkim. Tak mówiła doktryna europejska, która zapomniała już o naukach Napoleona, tak uczyła świeża w pamięci kampania krymska i własna wojna z Meksykiem.
Na Południu zaciąg był na "czas trwania wojny," nie na okres trzech lat jak na Północy (po pierwszym apelu Lincolna, który wzywał ochotników na trzymiesięczna służbę, wydłużono ten okres do trzech lat). Prawie co szósty człowiek zatem służył w wojsku. Jest to najwyższy procent ze znanych w czasach nowożytnych, z wyjątkiem Nowej Zelandii w czasie pierwszej wojny światowej.
Stosowano planowe wyniszczenie kraju nieprzyjacielskiego, użyciem propagandy, głodem i pełną mobilizacją sił żywych i gospodarczych. W porównaniu z wojnami osiemnastowiecznymi ta nie była sporem, który mógł się zakończyć przez pewnego rodzaju ugodę. Ani Unia ani Konfederacja nie byłaby usatysfakcjonowana czymkolwiek mniejszym niż całkowite zwycięstwo.
Powyższe rozważania najlepiej charakteryzuje wypowiedź Ulyssesa Simpsona Granta: "Wojna jest rzeczą straszną, jedynym sposobem skrócenia cierpień ludności jest zakończyć ją szybko. By ją zakończyć szybko, trzeba uczynić ją jeszcze straszniejszą."
Dlaczego nie wojna totalna?
Pomimo powyższych przykładów nie była to wojna totalna w rozumieniu, w którym termin ten jest tłumaczony dzisiaj, ponieważ nie spowodowała masowego przesunięcia gospodarki do produkcji wojennej, choć w ostatecznym rozliczeniu zwycięstwo zależało od przemysłowej siły. W tej walce różnice pomiędzy wojskowymi a cywilami zaczęły się zamazywać. Generałowie Unii, tacy jak Sherman i Sheridan rozszerzyli definicję celów wojskowych wliczając do nich wszystko co mogło przyczynić się do możliwości prowadzenia wojny przez wroga. Było to pod tym względem, zapewne, przejście od starszych form działań wojennych najbardziej widoczne.
Ale nowoczesność starcia nie może być wyolbrzymiana. Było mniej technicznych innowacji, niż czasami twierdzono. Chociaż kolej i telegraf były przez pierwszy okres rozlegle wykorzystywane w operacjach wojennych, armie pozostały zależne na polach bitew od transportu konnego i patrolów kawaleryjskich. Okręty pancerne uczyniły dramatyczny debiut w 1862, ale szwadrony blokady Unii składały się prawie w całości z d rewnianych okrętów, głównie poruszających się za pomocą żagla. Nigdy też nie zdobyły pełnej przewagi nowe wynalazki, takie jak strzelecka broń odtylcowa, stąd muszkiety ładowane przez lufę (chociaż z gwintowaną lufą, która mocno zwiększyła ich zasięg i celność) pozostały podstawową bronią piechura. I chociaż wojna secesyjna była świadkiem wprowadzenia różnych prekursorów nowoczesnej broni, takich jak karabin maszynowy, łódź podwodna i podwodna mina, były one zbyt szczątkowe aby mieć jakikolwiek rzeczywisty wpływ na technikę działań wojennych.
Co więcej wojna secesyjna była świadkiem niewielu bezwzględności i okrucieństw, które będą charakteryzować wojny dwudziestowieczne. Były co prawda pewne okrucieństwa: masakra w Fort Pillow w 1864 roku, w której czarni żołnierze Unii zostali zabici po poddaniu swojej placówki, morderstwa i środki odwetowe stosowała w działaniach wojennych bezlitosna partyzantka wzdłuż granicy Kansas - Missouri, i (chociaż było to konsekwencją raczej przeludnienia niż zamierzonego znęcania się) zatrważająca skala umieralności wśród jeńców Unii w Andersonville. Ale były to wyjątki. W ogólności była to dżentelmeńska wojna, prowadzona przez obie strony w cywilizowany, w rzeczy samej, rycerski sposób.
Oblężenia i kapitulacje były organizowane ściśle według zasad wojny; jeńcy byli wymieniani i wypuszczani na słowo honoru, zwłaszcza w pierwszym okresie wojny. Pomimo całego gadania żołnierzy Unii o "rebeliantach" i "rebelii," złapani konfederaci byli traktowani jak jeńcy wojenni, chociaż ze swojej strony konfederaci nie do końca przestrzegali tej zasady zabijając wziętych do niewoli czarnych żołnierzy.
Trudno jednoznacznie ocenić "nowoczesność" wojny secesyjnej. Z jednej strony przełomowa, w innym miejscu czerpiąca wzory z dawnych konfliktów. Na pewno wyjątkowa, ale należy raczej stwierdzić, że była ona nie tyle pierwszą nowoczesną wojną, co łączącą dwie epoki: XVIII i XIX - wieczne wojny, z tymi już w pełni nowoczesnymi, toczącymi się na przełomie XIX i XX wieku.