Jednym z najcenniejszych zabytków sztuki romańskiej w Polsce są odlane w brązie drzwi katedry gnieźnieńskiej. Datowane na drugą połowę XII wieku, charakteryzują się niezwykle wysokim poziomem rozwiązań artystycznych i programem ideowym. Potwierdzają również wielki smak i wrażliwość ówczesnych polskich zleceniodawców-mecenasów sztuki. Dzieło to jest również nieocenionym dokumentem historycznym, ówczesnej myśli społeczno-politycznej zmaterializowanej w formie wizualnej. Płasko rzeźbione drzwi złożone są z dwóch, nierównej wielkości skrzydeł. Lewe, odlane jest w jednym kawałku o wymiarach 328x84 cm, prawe powstało ze zlitowania 24 części, jest nieznacznie mniejsze - jego wielkość wynosi 323x83 centymetrów. Powierzchnię każdego skrzydła podzielono na dziewięć prostokątnych kwater, wypełnionych płasko rzeźbionymi scenami figuralnymi. Całości dopełnia wąski pas bordiurowy, obiegający kwatery ze wszystkich stron. Zdobiony jest on charakterystycznym dla tej epoki motywem wici roślinnej, w którą również wpleciono postaci ludzkie. Na obu skrzydłach, w czwartym polu od dołu umieszczono antaby w kształcie lwich głów.
Historia rozpoczyna się sceną narodzenia świętego Wojciecha, którą umiejscowiono w dolnej kwaterze lewego skrzydła. Ciąg opowiadania biegnie w porządku wstępującym na kolejnych kwaterach tego skrzydła. Kolejne sceny to: ofiarowanie św. Wojciecha w kościele w Libicach, oddanie św. Wojciecha do szkoły w Magdeburgu, modlitwa przed grobem męczenników, nadanie mu przez cesarza Ottona II godności biskupa praskiego, wypędzenie diabła z opętanego, Chrystus objawiający się we śnie św. Wojciechowi, wstawiennictwo za niewolnikami w Bolesława II Czeskiego, cud z dzbanem w klasztorze na Awentynie.
Dalej opowieść kontynuowana jest w górnej komorze prawego skrzydła, w kierunku odwrotnym niż na skrzydle lewym. Przedstawiono tutaj następujące sceny: przybycie św. Wojciecha wraz z towarzyszami do Prusów, chrzest Prusów, nauczanie, ostatnia msza odprawiana przez św. Wojciecha, jego męczeńska śmierć, wystawienie zwłok, wykupienie zwłok przez króla Bolesława Chrobrego, przewiezienie zwłok do Polski oraz złożenie ich w grobowcu w katedrze gnieźnieńskiej.
Za najwłaściwsze dla pełnego przedstawienia chwały św. Wojciecha fundatorzy uznali miejsce, które dla człowieka średniowiecza miało znaczenie symboliczne. Drzwi oddzielały bowiem świętą przestrzeń kościoła od grzesznej, niedoskonałej rzeczywistości, a przestąpienie ich progu oznaczało przybliżenie się do prawdy - do Boga. Przedstawienie na nich postaci patrona świątyni utwierdzało jego rolę jako strażnika i opiekuna tego świętego miejsca. Zdawano sobie także sprawę z ideowego przesłania zawartego w historii świętego, które właśnie w tym miejscu będzie najbardziej oddziaływało na wiernych.
To tutaj przecież, przed portalem katedry udzielano chrztów i ślubów, odbywano pokutę, odprawiano sądy, a plac przed katedrą służył także jako miejsce zjazdów i narad możnowładców i książąt.
Historia świętego Wojciecha służyła celom edukacyjno-dewocyjnym, ukazując wręcz w demonstracyjny sposób siłę i atrakcyjność ideologii chrześcijańskiej.
Każda kwatera wypełniona jest prawie w całości postaciami ludzkimi, a człowiek jest tutaj pierwszoplanowym bohaterem, ponieważ przedstawianie otaczającego go świata zostało zredukowane do niezbędnych znaków, koniecznych do objaśnienia miejsca akcji danego epizodu. Cała uwaga twórcy została skupiona na wiernym odtworzeniu jasnej i czytelnej kompozycji postaci czy grup ludzi. Dlatego też przedstawione tu wydarzenia rozgrywają się na jednym planie, a ich główni bohaterowie w prosty sposób wyodrębnieni zostali poprzez nieznaczne powiększenie lub odsunięcie właśnie ich konkretnej postaci. Wielce subtelny jednak sposób w jaki przeprowadzono tę swoisty podział hierarchiczny świadczy o dużym wyczuciu artystycznym twórcy drzwi. Twórca ten niewątpliwie pochodził lub kształcił się w jednym z licznych ośrodków artystycznych w kraju nad Mozą - region ten zdecydowanie przodował w sztuce romańskiej Europy.