Powyższe stwierdzenie jestm najbardziej prawdziwe. Młodzi ludzie powinni posiadać autorytety.
Pierwszym argumentem za, jest postać Marcina Borowicza. Jest on jednym z głównych bohaterów powieście ,, Syzyfowe prace" Stefana Żeromskiego. Postać Marcina uważam za pozytywną, ponieważ mimo iż był słaby, z czasem i poprzez mnóstwo doświadczeń stał się dojrzałym młodzieńcem. Nie bał sie zmian na lepsze, nawet jeśli mały go one wiele kosztować. Chłopak potrafił zachować zimną krew, nie tracił panowania nad sobą. Moim zdaniem Marcin wzbudza w czytelniku pozytywne uczucia, ponieważ udało mu sie przezwyciężyć bezsilność i przeciwstawienia się w niszczeniu polskości.
Kolejną osobą godną naśladowania jest postać Tadeusza Zawadzkiego. Jest to jeden z głównych bohaterów książki ,, Kamienie na Szaniec" autorstwa Aleksandra Kamińskiego.Tadeszu wydawał się być wyjątkowym bohaterem. Jego nienaganna postawa, poświęcenie, męstwo i patriotyzm sprawiają, że był osobą godną naśladowania, budził podziw i szacunek. Oceniam go pozytywnie i wydaje mi się, że zasługuje na szczególną uwagę.
Oczywiście zdażają sie osoby z których nie powinniśmy brać przykładu, za taką osobę uchodzi Adolf Hitler. Był złym człowiekiem, według mnie był odpowiedzialny za wybuch II wojny światowej oraz śmierci milionów ludzi. Jeśli chodzi o jego strategie i talent taktyczny - nie mam złudzeń, był najgorszym wodzem i najgorszym z przywódców którzy uczestniczyli w planach taktycznych. Hitler zabijał z zemsty, głównie żydów, ale każdy mu przeszkadzał. Czy miał Hitler wspaniałe atuty? Tak, napewno. Ale też i wspaniale głupi naród niemiecki.
Większość argumentów świadczy o tym, że młodzi powinni posiadać autorytety. Zarówno literatura jak i historia pokazuje nam życie i czyny sławnych ludzi. Niektórzy zasługują na naśladowanie jednak są tacy którzy nie zasługują na to.