Spotkanie wrogów to często przedstawiany motyw w literaturze. Najczęściej mamy do czynienia z sytuacją, w której odwieczni rywale spotykają się na polu bitwy, a następnie toczą zacięty bój, w którym jest tylko jeden zwycięzca. Jednakże do spotkania z wrogiem nie musi dojść na placu boju, może się to stać w zupełnie innych okolicznościach – zaskakujących i bardzo niespodziewanych.. Takie sceny zostały opisane zarówno przez Homera, autora Iliady, jak i Adama Mickiewicza w Panu Tadeuszu.
W Iliadzie dochodzi do konfrontacji pomiędzy Priamem – królem Troi oraz niezwyciężonym wojownikiem wrogiej armii Achajów – Achillesem, który zabił w walce syna władcy – Hektora. Priam, bez eskorty, zakrada się do wrogiego obozu i staje oko w oko z półbogiem. Władca odrzuca swą dumę i godność królewską, poniża się klękając, całując i ofiarowując mu swoje bogactwa, aby móc z godnością pochować walecznego Hektora tak, jak nakazuje święte prawo boskie. Król odwołuje się też do honoru herosa, ukazując ogrom swego poniżenia i hańby, jaką jest błaganie o litość największego wroga.
„Nikt ze śmiertelnych nie doznał tego, czego ja dziś doznaję,
Kiedy do ust swych podnoszę rękę zabójcy mych dzieci.”
Priam powołuje się także na uczucia Achilla, jakimi darzy swojego ojca.
„ Wspomnij na ojca swego, do bogów podobny Achillu.
W moich on latach jest teraz i stoi na progu starości.
Może go jacyś sąsiedzi zamieszkujący wokoło
Dręczą, a nikt go od zguby i napaści nie broni.
Ale on i gdy o tobie,że jeszcze żyjesz, usłyszy
Radość ma w sercu i potem każdego dnia się spodziewa
Syna miłego zobaczyć wracającego spod Troi.”
Achilles, który zawsze był pełnym pychy i dumy wojownikiem, pod wpływem niespodziewanej wizyty zmienia się. Zaczyna on rozumieć istotę swojego błędu. Jest pod wrażeniem odwagi Priama i ze wzruszeniem reaguje na wspomnienie o ojcu.
„Starcze nieszczęsny! Twe serce straszliwe ciosy przeżyło .
Jakże ty miałeś odwagę przyjść pod okręty Achajów,
Aby tu stać oko w oko z tym, co tak licznych i dzielnych
Synów ci zabił. Zaprawdę, żelazne jest w tobie serce.
Wstańże i siądź tu koło mnie.[…]”
Achilles spełnia ostatnie życzenie zmarłego Hektora i oddaje jego ciało Priamowi. Grecki heros dokonał w sobie przemiany wewnętrznej i duchowej. Dostrzegł własne błędy i uświadomił sobie jak ważna jest umiejętność przebaczania.
W „Panie Tadeuszu” również dochodzi do spotkania wrogów: Jacka Soplicy z Klucznikiem Gerwazym. Do konfrontacji dochodzi na prośbę samego Soplicy, który prosi brata – Sędziego, aby zaprosił sługę Horeszki. Ksiądz Robak pragnął tuż przed śmiercią wyjawić długo skrywaną tajemnicę. Swoja spowiedź zaczął od słów:
„Jam jest Jacek Soplica …”.
Umierający Jacek Soplica postanawia wyznać swe grzechy przed wrogiem i prosić o jego przebaczenie, gdyż nie obawia się już jego gniewu. Pokornie prosi Klucznika o wysłuchanie spowiedzi, bo czuje, że tylko to pozwoli mu pozbawić się wyrzutów sumienia i umrzeć w spokoju.
„Zaklinam cię na imię Tego, co świat zbawił
I na krzyżu zabójcom swoim błogosławił,
I przyjął prośbę łotra, byś się udobruchał
I to, co mam powiedzieć, cierpliwie wysłuchał…”
Soplica opowiada historię swojego życia i pokornie prosi Gerwazego przebaczenie. Jednocześnie wybacza Rębajle zniszczenie planów, mających na celu wywołania powstania na Litwie przeciwko Rosji.
„Twoim Bóg mieczem przeciął me zamiary.
Tyś wątek spisku, tyle lat snowany, splątał!
Cel wielki, który całe życie me zaprzątał.”
Sługa Horeszków wzruszony opowieścią Jacka, uznaje swój błąd. Wyznaje również, iż Stolnik tuż przed śmiercią wybaczył Soplicy, co w gniewie i pałając żądzą zemsty Klucznik zataił przed wszystkimi.
„Pan głowę wstrząsnął, rękę ku bramie wyciągnął
W stronę, gdzie stałeś, i krzyż w powietrzu naznaczył;
Mówić nie mógł, lecz dał znak, że zabójcy przebaczył.”
Jacek Soplica uzyskując przebaczanie, odmawia modlitwy i w spokoju, z czystym sumieniem umiera.
W obydwóch utworach doszło do zażegnania waśni pomiędzy wrogami. Gerwazy wybaczył na łożu śmierci Jackowi, a Achilles współczując Priamowi, oddał mu zwłoki Hektora. Stało się to jednak dopiero wtedy, gdy stary król odwołał się do miłości Achillesa, jaką darzy swojego ojca. Jest to dowód na to, iż źródłem zrozumienia drugiego człowieka jest doświadczenie cierpienia. Zarówno Priam, jak i Jacek Soplica, odwołują się do uczuć i wiary swych przeciwników, z pokora prosząc o wysłuchanie. W obu tekstach ta pokora wraz z umiejętnością przebaczania urastają do rangi heroicznych czynów, gdyż ogromnej odwagi wymaga zarówno odrzucenie dumy i lęku, jak i przebaczenie i okazanie litości nieprzyjacielowi.