Arkadia – kraina wszelkiej szczęśliwości, raj ziemski.
Arkadia – kraina wszelkiej szczęśliwości. W każdej epoce przyjmowała inną formę, ale znaczenie było i jest takie samo. To miejsce szczęśliwości i spokoju. Ostoja, która towarzyszy ludzkości od starożytności do lat nam współczesnych.
Ludzie każdej epoki tęsknią za jakimś piękniejszym światem. Poszukiwanie miejsca, gdzie człowiek byłby szczęśliwy, towarzyszy ludzkości od zarania dziejów. Biblijny raj, starożytna arkadia, wyspy szczęśliwe – to różne nazwy tej samej krainy, gdzie życie płynie powoli w harmonijnym zespoleniu człowieka z naturą. Bez zmartwień i bez trosk. Tęsknota za szczęśliwym życiem wydaje się zupełnie naturalną. Towarzyszy nam jednak świadomość, że szansa na nie była nam już raz dana. Wszak biblijne prarodzice umieszczeni zostali przez Boga w rajskim ogrodzie edenu. Nie doceniali jednak boskiej dobroci i popełniając grzech pierworodny skazali się na wygnanie, cierpienie i walkę o własny byt.
To właśnie im zawdzięczamy marzenia o ponownym znalezieniu się w utraconym raju. Poszukiwanie raju na ziemi jest więc motywem tak samo starym jak ludzkość.
Na kartach starego testamentu pojawia się motyw boskiej arkadii jeszcze kilka razy. Ziemia obiecana, którą ofiarował Bóg Abrahamowi miała być krainą obfitości i szczęścia. Również Mojżesz obiecywał doprowadzić naród wybrany do ziemi żyznej, błogosławionej, nazwanej przez niego krainą mlekiem i miodem płynącą.
W 16 wieku Jan Kochanowski po śmierci swej ukochanej córki Urszulki, będąc w apogeum ojcowskiego cierpienia, szuka jej na wyspach szczęśliwych ( tren 10 )
Mikołaj Rej w utworze – (rok na cztery części podzielona) fragment „żywot człowieka poczciwego” ukazał zalety płynące z zamieszkania na wsi. Pisał ile przyjemności może dać człowiekowi praca w ogródku na wiosnę, gdy nasieje ziółek potrzebnych, rzodkiewek, sałatek, rzeżuszek, jak miło zjeść świeże masełko, serek. „Gąski gęgają, jagnięta wrzeszczą, prosiątka biegają, rybki skaczą” raduje się serce Reja, więc dodaje „ używaj miła duszo, masz wszystkiego dobrego dość”. Uciechy suto zastawionego stołu to nierozerwalna część egzystencji każdego ziemianina. Rej uzupełnia je jeszcze o zalety płynące z życia rodzinnego z żonką i czeladką.
Apoteozą wsi jest również „Pieśń świętojańska o sobótce” utwór Jana Kochanowskiego. Zwłaszcza pieśń panny XII opisuje uroki życia wiejskiego. Rozpoczyna ją słynne słowa
„Wsi spokojna, wsi wesoła, który twej chwale zdoła?”
utwór głosi pochwałę życia na wsi, gdzie człowiek wiedzie uczciwe, dostatnie życie, z dala od zmartwień i zgiełku, które przynosić mu może tak zwany wielki świat. Obraz sadów pełnych owoców, pasiek ociekających miodem, mnóstwo ryb w rzece, wszystko to ma być dowodem obfitości i dostatku, zarówno za równo w domu jak i w stodole. Człowiek potrafi więc wykorzystać dary natury, żyje w spokoju, dobrobycie, w atmosferze rodzinnego szczęsica. W zakończeniu utworu poeta pisze, że zabrakło by mu dnia, gdyby chciał wymienić wszystkie wieśne wczasy i pożytki. Kochanowski bardzo mocno ulega urokowi wsi. Nie potrafi oddzielić radości od fikcji. W jego utworze pojawiają się zatem pastuszkowie z piszczałkami, którzy przygrywają do tańca leśnym duszkom. Widać więc wyraźnie, że „Pieść Świętojańska o Sobótce” jest klasyczną idyllą, wprost wypływającą z tradycji poezji arkadyjskiej.
Podobnego zdania jest poeta Adam Mickiewicz to on „dla pokrzepienia serc” emigracyjnych tułaczy pozbawionych ojczyzny kreuje w Panu Tadeuszu obraz Arkadii lat dziecięcych. Obraz Soplicowa miejsca, które zostało usytuowane w konkretnym zakątku ukochanej Litwy. Soplicowo w zamyśle poety ma nie tyko pełnić role urokliwego tła dla rozwiązujących się wydarzeń. Ma być prawdziwą enklawą polskości. Mickiewicz przywołuje w tym celu bliskie wszystkim znaki i Matkę Boską Ostrobramską, dworek szlachecki, pola malowane zbożem rozmaitym i litewskie lasy – tak wielkie i tak pełne krasy. Sam Sędzia wydaje się strażnikiem kultury narodowej i szlacheckiej. Jego dom rozbrzmiewa dźwiękami Mazurka Dąbrowskiego, przypomina wszystkim o staropolskiej gościnności i tradycji biesiadnej. Wielkość opisów przyrody (sadu, matecznika, zachodów słońca spinających klamrą akcję utworu) ma czytelników przenieść oczyma wyobraźni do ukochanego kraju lat dziecięcych, który dla autora zawsze zostanie święty i czysty jak pierwsze kochanie. Mickiewicz świadomie idealizuje świat w swej epopei. Już w inwokacji, skierowanej najpierw do Litwy, a dopiero w dalszej części do Matki Boskiej, sugeruje, że najdroższa jest mu właśnie ojczyzna. W ten sposób literacki obraz arkadii zostaje w „Panu Tadeuszu” poddany sakralizacji.
Henryk Sienkiewicz w opowiadaniu „Latarnik” przedstawia reakcję emigranta polskiego po przeczytaniu Pana Tadeusza. Emocje były tak silne, że odpowiedzialny człowiek zaniedbuje swoje obowiązki. Myślami przenosi się do miejsc które utracił, do arkadii lat dziecięcych. Książka staje się dla niego świętością.
Pozytywizm mimo różnic programowych posługiwał się tymi samymi mechanizmami w kreowaniu idealnego świata. Przykładem może być tutaj „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej. Topos arkadii pojawia się w tym utworze w „Legendzie o Janie i Cecylii” Porotoplaści rodu Bohatyrowiczów przekształcili dziewiczą puszczę w krainę dostatku, miłości i rodzinnego szczęścia. Jak w baśni żyli długo i szczęśliwie, ponad sto lat, otoczeni licznymi dziećmi, wnukami i prawnukami, a ich żmudna i mozolna praca nad ujarzmieniem dzikiej natury została na koniec doceniona przez samego króla.
Współczesny obraz zaścianka Bohatyrowiczów daleki jest od sielankowej idealizacji Orzeszkowa ukazuje jego mieszkańców jako ludzi żyjących nadal z pracy własnych rąk, jednak podkreśla pozytywne cechy przedstawicieli rodu: Kultywowanie pamięci o krwawych wydarzeniach wydarzeniach z przeszłości narodu oraz szacunku do pracy, wyróżniający się traktowaniem jej jako świętości.
Obraz arkadii pojawia się także w „Przedwiośniu” Stefana Żeromskiego. Główny bohater – Cezary Baryka, jedzie do polski wierząc, że zastanie tam wysoko rozwiniętą cywilizacje naukowo-techniczną. Ojciec, Seweryn Baryka opowiedział mu przed śmiercią zmyśloną historie o szklanych domach o postępie i dobrobycie. Cezary stara się racjonalnie ustosunkować się do mitu szklanych domów, jednak podświadomie marzy o spełnieniu się wizji ojca. Szuka więc w Polsce kolorowych wsi z czystymi i higienicznymi obejściami, jednak nie znajduje ich, przeżywa gorycz rozczarowania.
Bohaterowi „Przedwiośnia” dane jest jednak oglądanie prawdziwej Arkadii. Po wojnie poslko-bolszewickiej trafia do Nawłoci, która nawet w dzisiejszych czasach mogłaby uchodzić za wymarzone miejsce. Próżniaczy tryb życia na dworze, miłostki, przejażdżki konne i uroki suto zastawionego stołu bez wątpienia przypomina idyllę jakby żywcem przeniesiona z eposu Mickiewicza.
Z przedstawionych przeze mnie wizji szczęścia (arkadii). Widać jak mogą być one rozumiane. Jak zmieniały się na przestrzeni wieków. Na te przemiany miały wpływ warunki historyczne, potrzeby człowieka, które ewoluują, czyli zmieniają się w czasie.
Władysław Tatarkiewicz w swym traktacie „traktacie szczęściu” w dwoisty sposób podaje definicję szczęścia, z której pierwsza brzmi – szczęście jest trwałe, pełne i uzasadnione zadowolenie z życia. Druga zaś to życie dające trwałe, pełne i uzasadnione zadowolenie.
waleriao Bardzo mi pomogło na lekcję polskiego. Pozdrawiam.
odpowiedz