Po śmierci Józefa Stalina co nastąpiło w marcu 1953 roku w Polsce stopniowo zaczęto odchodzić od stalinizmu – systemu, który utożsamiany był z terrorem, nachalną kontrolą nad całym życiem zarówno społecznym, jak i publicznym, ingerencją w życie prywatne, pogardą, niszczeniem tradycji narodowych, wszelkiego rodzaju wyrzeczeniami i biedą, poniżającą uległością wobec „Ruskich” i rezygnacją z suwerenności państwa.
Świadomość niewydolności gospodarki państwa typu radzieckiego oraz wzrastające niezadowolenie społeczeństwa prowadziły do niewielkich początkowo zmian w polityce partii.
Na VIII Plenum Komitetu Centralnego PZPR na pierwszego sekretarza został wybrany Władysław Gomułka, który to wszystko publicznie potępiał. Stał się on uosobieniem i jakoby gwarantem na odmianę losu zarówno jednostek, jak i całego narodu.
Choć w przemówieniu na wspomnianym już VIII Plenum Komitetu Centralnego PZPR Władysław Gomułka nie szczędził słów krytyki gospodarce okresu sześciolatki, a później kontynuował zmiany rozpoczęte „manewrem ekonomicznym” swych bezpośrednich poprzedników nie znalazł i nie mógł znaleźć innej odpowiedzi na odnowienie Polski, jak to od dziesiątków lat było w przekonaniu komunistów o wyższości władzy społecznej nad prywatną, która wyrażać się miała nie tylko większą sprawiedliwością w podziale dóbr, ale także większą skutecznością ich wytwarzania.
Pomimo haseł głoszonych przez Władysława Gomułkę w rzeczywistości Polska Rzeczpospolita Ludowa w dalszym ciągu nie była państwem suwerennym, choć stopień uzależnienia od ZSRR znacznie się zmniejszył.
Nie na wiele się zdały próby polskich ekonomistów, którzy od 1956 roku usiłowali wyjść z gospodarczej kwadratury koła zadekretowanej w momencie rozpoczęcia pierwszej, stalinowskiej pięciolatki. Horyzont przekształceń systemowych w gospodarce był bardzo ograniczony dlatego w październiku 1958 roku obradujący na XII Plenum Komitetu Centralnego PZPR zadecydowali o zmianie strategii gospodarczej. Uznano, że jedynie szybki rozwój przemysłu, zwłaszcza ciężkiego zagwarantuje pełne zatrudnienie dla wyżu demograficznego, spowoduje wzrost stopy życiowej i pozwoli na zmniejszenie dystansu technologicznego istniejącego pomiędzy Polską, a rozwiniętymi krajami „Zachodu”. Wskazywano też na konieczność rozwoju górnictwa, aby zaspokoić potrzeby energetyczne kraju. Zwiększenie inwestycji w przemyśle ciężkim było też powodowane naciskiem Związku Radzieckiego.
Rozbudowa przemysłu ciężkiego stała się realnym osiągnięciem planu sześcioletniego. Nastąpiło to jednak ze szkodą dla rozwoju innych dziedzin gospodarki. Rozwinął się znacznie przemysł stoczniowy, samochodowy, tworzyw sztucznych i przede wszystkim hutniczy.
Powstawały wielkie zakłady produkcyjne – całkiem nowe lub tworzone na podstawie dawnych, teraz rozbudowanych i modernizowanych.
Należały do nich: huta aluminium w Skawinie, zakłady chemiczne w Oświęcimiu, zakłady azotowe w Kędzierzynie, wytwórnia włókien sztucznych w Gorzowie Wielkopolskim, kombinat obuwniczy w Nowym Targu i wiele innych. Główną inwestycją planu sześcioletniego, wysławioną przez propagandę i opiewaną w literaturze socrealizmu, była budowa wielkiego kombinatu metalurgicznego: Huty im. Lenina. Zlokalizowano ją, bardziej ze względów politycznych niż gospodarczych, pod Krakowem, a zbudowane przy kombinacie wielkie osiedle mieszkaniowe miało się stać pierwszym miastem socjalistycznym pod nazwą Nowa Huta.
Rozwój przemysłu spowodował wielkie zmiany migracyjne wewnątrz kraju: masy ludności z przeludnionych wsi napływały do miast, zapełniały nowe osiedla przy zakładach pracy min. W Nowej Hucie, przystosowywały się do nowych form bytowania.
Ogromny wysiłek inwestycyjny skierowany na rozbudowę przemysłu ciężkiego odbił się na położeniu ludności, gdyż występowały stałe braki w zaopatrzeniu w żywność.
Plan wzmocnił wydajnie potencjał gospodarczy państwa, ale nie spowodował zapowiadanej poprawy sytuacji materialnej ludności. Pojawiły się zatem objawy niezadowolenia i pierwsze protesty wśród robotników.
W 1959 roku rozpoczęto program ponownej industrializacji. Udział inwestycji i zapasów w dochodzie osiągnął 22%. W grudniu 1960 roku zakończono realizację pierwszej pięciolatki.
Nie osiągnięto zaplanowanych wyników, jedynie produkcja przemysłowa była większa niż zakładano.
Osiągnięto w ten sposób bardzo poważny wzrost produkcji przemysłowej, za którym nie nadążało wydobycie węgla i produkcja energii elektrycznej. Polska stawała się krajem przemysłowo – rolniczym.
Główny Urząd Statystyczny oszacował, że produkcja przemysłowa w latach od 1949 do 1960 wzrosła przeszło czterokrotnie, eksperci zachodni natomiast uznali, że był to wzrost dwukrotny.
W lutym 1961 roku Sejm zatwierdził założenie drugiego planu pięcioletniego. Planowane wielkości były prawie identyczne z przyrostami osiągniętymi w trakcie pierwszej pięciolatki.
Przyjęta strategia gospodarcza opierała się na wzroście inwestycji i zwiększeniu zatrudnienia. Wybrana droga rozwoju wymagała coraz większych nakładów, a efekty były niewspółmierne do zaangażowanych środków. Taki system zarządzania gospodarką w istotny sposób hamował postęp technologiczno – cywilizacyjny. U progu lat sześćdziesiątych bardzo pomyślne wyniki dały prowadzone od lat badania geologficzne. Odkryto złoża węgla brunatnego, siarki i rud miedzi.
Efektem inwestycji drugiej pięciolatki był rozwój bazy surowcowo – energetycznej. Rozpoczęto budowę kopalni odkrywkowej węgla brunatnego w Turoszowie i w Koninie, rozbudowano Rybnicki Okręg Węglowy. W szybkim tempie rozwijał się przemysł chemiczny. W Płocku powstawała rafineria pracująca na dostawach radzieckiej ropy naftowej dzięki rurociągowi „Przyjaźń”, w Puławach zakłady azotowe.
Wzrastało wydobycie surowców: węgla, węgla brunatnego i siarki. Rosła produkcja przemysłu maszynowego. Tempo wzrostu produkcji dóbr konsumpcyjnych było prawie o połowę mniejsze od tempa wzrostu produkcji środków produkcji. pogorszyło to znacznie sytuację na rynku wewnętrznym.
W 1962 roku kierownictwo PZPR podjęło opublikowaną uchwałę o konieczności całkowitej kolektywizacji rolnictwa do roku 1980. Zrezygnowano z tych zamierzeń na skutek narastających w rolnictwie trudności, popierano natomiast „kółka rolnicze”. W latach 1962 i 1964 nastąpił znaczny spadek produkcji roślinnej, a w 1963 roku pogłowia trzody chlewnej. Załamanie się produkcji rolnej było rezultatem nieurodzaju i niedoinwestowania tej dziedziny gospodarki. Spadały nakłady na przemysł włókienniczy i skórzany.
Wzrost inwestycji w przemyśle odbił się niekorzystnie na budownictwie mieszkaniowym. Wprawdzie liczba oddawanych mieszkań była większa, ale obniżono jakość i normy powierzchni – ślepe kuchnie.
Władysław Gomułka na kongresie związków zawodowych musiał przyznać, że sytuacja gospodarcza jest trudna. W listopadzie 1963 roku dokonano korekty planu pięcioletniego tzw. \"manewr gospodarczy” polegający na ograniczeniu poziomu inwestycji, zamrożenie rozpoczętych robót, a uzyskane środki przeznaczono na rozwój rolnictwa.
Spowodowało to przejściową poprawę sytuacji rynkowej co skłoniło władze do ponownego zwiększenia nakładów na inwestycje.
Drugi plan pięcioletni nie został w pełni zrealizowany ani w przemyśle środków konsumpcji, ani w rolnictwie. Wolniej, niż zakładano rósł dochód narodowy i produkcja rolna.
Mimo to w kolejnym, trzecim planie pięcioletnim na lata 1966-1970 przewidziano wysokie nakłady na przemysł ciężki. Zakładał rozwój bazy surowcowej i zapewnienie pracy dla wyżu demograficznego.
Otwarto wówczas hutę miedzi w Głogowie, zakłady azotowe w Puławach, a w Warszawie na Żeraniu uruchomiono produkcję samochodów osobowych na licencji włoskiej. Z kolei nastąpiły pogłębiające się niedobory w zaopatrzeniu rynkowym ludności, zwłaszcza w mięso.
Poziom dochodów przeciętnego Polaka pozostawał bez zmian. Odczuwalnie pogorszyły się warunki życia: zmalała liczba oddawanych mieszkań, w sklepach rosły kolejki. Statystyczny Polak spędzał dziennie w kolejkach 1,5 godz. Względna stabilizacja materialna należała już do przeszłości. Zastój gospodarczy stawał się coraz bardziej widoczny. Powodowało to narastający wzrost niezadowolenia co spowodowało w końcu do wybuchu społecznego w grudniu 1970r.
Krwawe starcia spowodowały usunięcie kierownictwa partyjnego z Władysława Gomułki na Edwarda Gierka – energicznego szefa partii w województwie katowickim. Uspokoiło to nieco nastroje społeczne, które wyciszyły się dopiero po przyjeździe na Wybrzeże Gierka i obietnicy zmian w polityce gospodarczej.
W nowej sytuacji, gdy robotnicy potrafili doprowadzić do obalenia kierownictwa partyjnego, nowe władze starały się zrazu o bardziej racjonalną gospodarkę i działania preferujące produkcję środków spożycia oraz lepsze zaopatrzenie rynku. Zniesiono obowiązkowe dostawy rolnictwa. W tym duchu, już na początku 1971 roku odrzucono opracowany uprzednio plan pięcioletni. W zmodyfikowanej wersji planu przewidziano rozbudowę transportu, usług i szybki wzrost stopy życiowej społeczeństwa.
Ożywienie gospodarcze nastąpiło rzeczywiście. Objawiło się dobrymi wynikami w rolnictwie, znacznym wzrostem płac oraz wzrostem spożycia m. in. mięsa. Sklepy zapełniły się artykułami pochodzenia zagranicznego. Ten postęp spowodowany był w dużej mierze czynnikami zewnętrznymi, przede wszystkim dużymi kredytami udzielanymi Polsce przez banki zagraniczne i rządy państw zachodnich. Rząd polski bardzo chętnie korzystał z łatwego kredytu przeznaczając uzyskiwane w ten sposób środki na zaopatrzenie rynku, ale również na inwestycje.
Lansowane szeroko hasła „Aby Polska rosłą w siłę, a ludzie żyli dostatniej”, a następnie o budowaniu „drugiej Polski”, miały przekonać społeczeństwo o znakomitych perspektywach dalszego rozwoju gospodarczego. Tymczasem tak nie było. Narastał kryzys gospodarczy spowodowany niewydolnym systemem planowania i niekompetencji kierownictwa. Pomimo pozorów silnej władzy i stabilnej gospodarki w roku 1976 pojawiły się pierwsze objawy kryzysu gospodarczego.
Pierwszym pośrednim przyznaniem się do niepowodzeń było uchwalenie przez Sejm w 1976 roku bardzo poważnej podwyżki cen artykułów spożywczych, głównie mięsa i cukru. Na drugi dzień wybuchły strajki. Premier w wystąpieniu telewizyjnym musiał odwołać podwyżkę. Jednakże na uczestników zamieszek spadły dotkliwe represje.
Tymczasem by częściowo zniwelować braki zaopatrzenia w sierpniu wprowadzono kartki na cukier. Zastosowanie właściwej dla gospodarki wojennej reglamentowanej sprzedaży żywności w 30 lat po wojnie stało się kompromitacją gospodarki polskiej.