List do radnego miasta

Radny Miasta Częstochowy
Ryszard Szczuka

Na początku pragnę przytoczyć problem w sprawie którego piszę ten list. Obserwując życie polityczne mojego miasta- Częstochowy, dostrzegłam poważny problem, mianowicie korupcję wśród urzędników oraz polityków na wszystkich szczeblach samorządu terytorialnego mojego miasta. Sytuacja jest naprawdę poważna. W dzisiejszych czasach pieniądz stał się wartością nadrzędną i absolutną; jednym słowem- wszystko można kupić, trzeba znać tylko cenę.
Wiele rozmyślałam na temat korupcji w moim mieście i postanowiłam podjąć walkę z nią. Oczywiście wiem, że sama wiele nie zdziałam- dlatego piszę do Pana ten list, aby podejmując odpowiednie kroki, pomógł mi Pan we wcieleniu w życie kilku planów dotyczących zlikwidowania tej patologii społecznej gnębiącej uczciwych i biednych ludzi.
Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę z powagi problemu. Myślę, że media, a w szczególności telewizja pomogłyby nam nagłośnić sprawę, nie możemy przecież wciąż uważać tej kwestię za problem tabu, o którym się nie mówi. Myślałam poważniej o stworzeniu jakiegoś programu w telewizji lub też audycji radiowej, gdzie można by demaskować osoby biorące łapówkę. Wyglądałoby to mniej więcej tak, że w studiu prowadzona byłaby rozmowa pomiędzy prowadzącym, a zaproszonym gościem na temat korupcji (w tym wypadku byłby to specjalista to spraw korupcji, może funkcjonariusz policji) podając jednocześnie konkretne przykłady. Audycja w radiu wyglądałaby bardzo podobnie, z tą tylko różnicą, że padałyby tylko nazwiska- bez możliwości pokazania zdjęcia osoby, która dopuściła się korupcji. Poza tym wyższy wymiar kary za tego typu przestępstwa mógłby powstrzymać pewne, bardziej ostrożne osoby od brania łapówek. Dziś grozi im może grzywna, ponieważ chroni ich stanowisko na jakim się znajdują. Gdyby groziło im coś więcej, choćby kara pozbawienia wolności do lat 3, zdjęcie z piastowanego urzędu, czy też konfiskata majątku (bardzo radykalna metoda), myślę, że głębiej zastanowiliby się nad tym, zanim by coś przyjęli (gdyż jak wiemy łapówką mogą być również jakieś dobra materialne, a niekoniecznie pieniądze. Jednak prasa bardziej zainteresowałaby się jednak nowym domkiem wczasowym, niż potajemnie przekazaną gotówką). Również napiętnowanie takich osób przez społeczeństwo byłoby idealnym ostrzeżeniem dla innych (a nie jak to się dzieje teraz- ukrywanie ich twarzy, zakaz ujawniania nazwiska- nie we wszystkich wypadkach, ale w większości). I w tym wypadku pomogłaby zorganizowana przez miasto akcja rozwieszania plakatów, roznoszenia ulotek (z podobiznami oszustów). Należy również pomyśleć o każe dla dających łapówki, bo są przecież niewątpliwie współwinnymi całego tego przestępstwa. Dla nich wymiar kary powinien być bardzo surowy. Przede wszystkim wysokie grzywny, a także kary pozbawienia wolności, oraz groźba pozbawienia niektórych przywieli społecznych (np. brak możliwości wypowiadania się w wyborach itp.). Dobrym pomysłem wydaje mi się również plan zwiększonego nadzoru policyjnego osób podejrzanych o branie łapówek, oraz kontrolowanie przez odpowiednie służby stanów majątkowych osób, jakby nie było- publicznych. Dzięki temu łatwiej będzie wykryć to przestępstwo u konkretnych osób, oraz odpowiednio je ukarać. Jakby na to spojrzeć od trochę innej strony sporo pieniędzy dzięki temu wpłynie do kasy miasta (za które można prowadzić dalsze śledztwo dotyczące korupcji). Jednym słowem- ta inwestycja jest jednorazowa i się opłaci.
Dlatego też zwracam się z uprzejmą prośbą do Pana Radnego o rozpatrzenie tychże propozycji i przemyślenie tego problemu, który dziś jest już plagą, a nie problemem. Uważam, że trzeba z tym walczyć i nie mam zamiaru pozostać bierną wobec tej patologii, ponieważ jestem przyszłością tego miasta i chcę aby moim dzieciom żyło się lepiej, w poczuciu bezpieczeństwa i możliwości sprawiedliwego dochodzenia swoich praw.




Z poważaniem:
KASKA_N