profil

Arystoteles – ogólna charakterystyka - poglądy, najważniejsze dzieła

poleca 85% 539 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Arystoteles to jeden z najwszechstronniejszych myślicieli greckich. Zajmował się praktycznie każdą dziedziną ówczesnej wiedzy.

Arystoteles urodził się w 384 p.n.e. w Stagirze na Półwyspie Chalcydyckim. Jego ojciec był nadwornym lekarzem króla macedońskiego. W 367 r. p.n.e. przybył do Aten i wstąpił do Platońskiej Akademii, w której najprawdopodobniej przebywał aż do śmierci Platona, tj. przez dwadzieścia lat. Później opuścił Ateny i po trzyletnim pobycie w Assos został nauczycielem syna Filipa Macedońskiego - Aleksandra. Wychowanek, który został królem w 336 r. p.n.e., nie spełnił oczekiwań nauczyciela i sprzeniewierzył się ideom panhelleńskim. Nie zapewnił bowiem Grekom dominacji nad podbitymi barbarzyńcami. Popierał jednak Arystotelesa, któremu - jak donosi Pliniusz - zlecił badania życia i obyczajów zwierząt, oddając pod jego rozkazy kilka tysięcy ludzi.

W 335 r. p.n.e. Arystoteles powrócił do Aten i założył szkołę nazwaną Liceum. Kierował nią przez trzynaście lat, do nasilenia się antymacedońskich nastrojów po śmierci Aleksandra. Wyjechał wówczas do Chalkis, gdzie niebawem zmarł (322 r. p.n.e.).

Zachowane pisma Arystotelesa dzielą się na kilka grup tematycznych. Hermeneutyka, pisma logiczne, pisma przyrodnicze - obejmują m.in. Fizykę, traktaty O niebie i O duszy oraz liczne pisma zoologiczne. Nazwa trzeciego działu - Metafizyka - przyjęła się znacznie później i pochodziła od miejsca przydzielonego \"pierwszej filozofii\" w szeregu pism Arystotelesa (oznaczała \"pisma następujące po pismach przyrodniczych\"). Do pism z filozofii praktycznej należy Etyka Eudemejska i Etyka Nikomachejska, a także Polityka.


Arystoteles był synem poważnego lekarza, a wiec uczonego - przyrodnika. Już takie pochodzenie może nam coś powiedzieć o filozoficznym założeniu Arystotelesa. Najbardziej interesowała go żywa przyroda. Był nie tylko ostatnim wielkim greckim filozofem, lecz także pierwszym wielkim biologiem Europy. Platon był tak bardzo zajęty wiecznymi \" formami \" czy \" ideami \", ze nie zwracał szczególnej uwagi na zmiany w przyrodzie. Arystoteles natomiast zajmował się właśnie tymi zmianami, czy - jak powiemy dzisiaj - procesami zachodzącymi w przyrodzie. Mówiąc jeszcze wyraźniej, możemy stwierdzić, że Platon zupełnie odwrócił się od świata dostępnego zmysłom i na wszystko wokół siebie patrzył mrużąc oczy. Arystoteles czynił całkiem odwrotnie : na czworaka obserwował ryby i żaby, anemony i maki. Można powiedzieć, że Platon posługiwał się tylko swoim rozumem. Arystoteles wykorzystywał także zmysły. Różnica między nimi widoczna jest także w sposobie pisania. Podczas gdy Platon był twórcą, którego dzieła pełne są przenośni i poetyckich obrazów, pisma Arystotelesa natomiast są suche i szczegółowe jak leksykon. Natomiast bardzo często za tym, co pisze, kryją się autentyczne studia przyrody. W różnych starożytnych przekazach wymienionych jest aż 170 tytułów pism Arystotelesa; zachowało się z nich tylko 47. Nie chodzi tu o gotowe książki; są to głównie notatki do wykładów. Również w czasach Arystotelesa, filozofii nauczano głównie ustnie. Arystoteles stworzył profesjonalny język, którym nauka posługuje się do dzisiaj, i to jest jego największy wkład do kultury europejskiej. Był wielkim systematykiem, który uporządkował podstawowe pojęcia z różnych dziedzin wiedzy. Arystoteles pisał o niemal wszystkich naukach.

Dla Platona najwyższym stopniem rzeczywistości jest to, co myślimy z użyciem rozumu. Dla Arystotelesa równie oczywiste było, że najwyższym stopniem rzeczywistości jest to co postrzegamy za pomocą zmysłów. Platon twierdził, że przyroda jaką wokół nas widzimy, to tylko odbicie czegoś, co istnieje w sposób bardziej rzeczywisty w świecie idei. Arystoteles wyrażał pogląd zupełnie przeciwny: to co jest w ludzkiej duszy, to tylko odbicia przedmiotów istniejących w przyrodzie. Prawdziwym światem jest więc przyroda. Zdaniem Arystotelesa Platon zachował mityczny obraz świata, w którym ludzkie wyobrażenie łączą się z rzeczywistym światem. Arystoteles twierdził, że w świadomości nie istnieje nic czego wcześniej nie doświadczylibyśmy zmysłami. Platon mógłby powiedzieć, ze w naturze nie istnieje nic czego wcześniej nie było w świecie idei. Arystoteles uważał, ze Platon w ten sposób \"podwaja liczbę przedmiotów \".

Arystoteles uważał, że wszystkie myśli i idee, jakie w sobie nosimy przedostały się do naszej świadomości dzięki temu, co widzimy i słyszymy. Posiadamy jednak rozum z którym się rodzimy. Mamy wrodzoną zdolność porządkowania wrażeń zmysłowych w rozmaite grupy i klasy. W taki sposób powstają pojęcia: kamień, roślina, zwierzę, człowiek. Arystoteles nie zaprzecza temu, że człowiek posada wrodzony rozum. Przeciwnie, jest zdania, że rozum jest najbardziej charakterystyczną cechą człowieka. Ale nasz rozum jest całkiem pusty, dopóki nie poznamy czegoś zmysłami. Człowiek nie posiada wiec żadnych wrodzonych idei. Wyjaśniwszy swój stosunek do platońskiej teorii idei, Arystoteles konstatuje, że rzeczywistość składa się z rozmaitych konkretnych rzeczy, które stanowią jedność formy i materii. Materia to materiał z którego rzecz jest zrobiona podczas gdy forma to szczególne właściwości tej rzeczy. .. Według Arystotelesa każda zmiana w przyrodzie jest przekształceniem z \" możliwości \" w \" rzeczywistość \".

Kiedy Arystoteles mówi o formie i materii rzeczy, ma na myśli nie tylko żywe organizmy. Tak jak formą, na przykład kury jest gdakanie, trzepotanie skrzydłami oraz składanie jaj, tak formą kamienia jest to, że spada na ziemię. Naturalnie można rzucić kamień wysoko w powietrze, ale ponieważ w naturze kamienia leży spadanie na ziemię nikt nie zdoła podrzucić go księżyca. Arystoteles miał również dość niezwykły pogląd na przyczyny działające w przyrodzie. Dzisiaj, jeżeli mówimy o czegoś przyczynie , chodzi nam o to w jaki sposób coś się dzieje. I tak na przykład but powstaje ponieważ szewc zszywa kawałki skóry. Arystoteles uważał jednak, ze w przyrodzie jest kilka typów przyczyn. W sumie wymienia cztery różne typy. Najważniejsze jest zrozumienie co miał na myśli mówiąc o przyczynie celowej. Nie mamy wątpliwości, ze zamiar czy też cel odgrywa ważną rolę w przy szyciu buta. Arystoteles uważał jednak, ze mamy do czynienia z owa przyczyna celowa także wtedy gdy chodzi o wszystkie procesy zachodzące w przyrodzie. \" Porządkując \" świat Arystoteles wskazuje przede wszystkim na fakt, że rzeczy w przyrodzie można podzielić na dwie główne grupy. Z jednej strony mamy rzeczy nieożywione takie jak kamienie, krople wody, grudki ziemi. One pozbawione są wrodzonej możliwości zmian. Zdaniem Arystotelesa takie nieożywione rzeczy mogą zmienić się jedynie pod wpływem oddziaływań z zewnątrz. Z drugiej strony mamy rzeczy ożywione, w których tkwi możliwość zmian. Jeśli chodzi o rzeczy ożywione, Arystoteles wskazuje, że można je podzielić na dwie różniące się miedzy sobą grupy. Z jednej strony mamy żywe rośliny a z drugiej żywe istoty. Wreszcie żywe istoty można podzielić na dwie podgrupy - zwierzęta i ludzi. Tu trzeba przyznać Arystotelesowi racje; ten podział jest jasny i przejrzysty. Między rzeczami ożywionymi a nieożywionymi na przykład pomiędzy między różą a kamieniem, jest istotna różnica. Rośliny i zwierzęta na przykład róża i koń, także znacznie różnią się między sobą. Istnieje również pewna rozbieżność miedzy kamieniem i człowiekiem. Arystoteles za podstawę podziału przyjmuje właściwości poszczególnych rzeczy, czyli co mogą lub robią. Wszystkie rzeczy ożywione ( rośliny, zwierzęta i ludzie ) posiadają zdolność do pobierania pokarmu, rośnięcia i rozmnażania. Wszystkie żywe istoty ( zwierzęta i ludzie ) mają również zdolność wyczuwania świata zewnętrznego i poruszania się w naturze. Wszyscy ludzie mają poza tym zdolność myślenia, a więc porządkowania wrażeń zmysłowych w grupy i klasy. Jednak w przyrodzie nie ma żadnych wyraźnie zarysowanych granic. Możemy obserwować gładkie przejście od bardzo prostych roślin do bardziej skomplikowanych. Na samym szczycie tej \" drabiny \" stoi człowiek, który - zdaniem Arystotelesa - żyje całym życiem przyrody. Człowiek rośnie i pobiera pokarm jak rośliny, ma uczucia i zdolność poruszania się jak zwierzęta, a w dodatku posiada szczególną właściwość, która jest charakterystyczna tylko dla niego, a mianowicie zdolność racjonalnego myślenia. Tym samym człowiek posiada iskrę boskiego rozumu. Bowiem w kilku miejscach Arystoteles wskazuje, że musi istnieć Bóg, który wprawił w ruch wszystkie zmiany w przyrodzie. W ten sposób Bóg stanowi absolutny szczyt \" drabiny \" przyrody. Arystoteles wyobrażał sobie że ruchy planet i gwiazd rządzą ruchem na Ziemi. Musi jednak istnieć cos co wprawia w ruch również ciała niebieskie. Arystoteles nazwał to pierwszym poruszającym, czyli Bogiem. Pierwszy poruszający sam pozostaje w bezruchu ale jest \" pierwszą przyczyną \" ruchów ciał niebieskich, a tym samym wszelkich ruchów w przyrodzie. Wracam teraz do człowieka. Jego formą, według Arystotelesa, jest to że ma zarówno \" duszę roślinną \" , \" duszę zwierzęcą \" jak i \" duszę myślącą \". Arystoteles zadaje wiec pytanie: Jak powinien żyć człowiek ? Co jest potrzebne by życie człowieka było szczęśliwe ? Arystoteles odpowiada krótko: człowiek będzie szczęśliwy jedynie wtedy, gdy wykorzysta wszystkie swoje zdolności i możliwości. Ponadto Arystoteles uważał, ze istnieją trzy formy szczęścia. Pierwsza z nich jest życie wśród namiętności i przyjemności. Drugą - życie wolnego i odpowiedzialnego obywatela, a trzecia - życie badacza i filozofa. Arystoteles jednocześnie podkreśla, że aby człowiek był naprawdę szczęśliwy spełnione muszą być te trzy warunki jednocześnie. Również jeśli chodzi o stosunek do innych ludzi Arystoteles zaleca drogę \" złotego środka \": mamy nie być ani tchórzliwi, ani zuchwali, lecz mężni ( za mało męstwa to tchórzliwość, a zbyt dużo - zuchwałość ). Nie powinniśmy też być ani skąpi, ani rozrzutni, lecz hojni ( zbyt mało hojności to skąpstwo, zbyt dużo - rozrzutność ). To dokładnie tak jak z jedzeniem. Niebezpiecznie jest jeść za mało, ale zbyt dużo jedzenia także szkodzi. Zarówno etyka Platona jak i Arystotelesa opiera się na zasadach greckiej medycyny: jedynie zachowując równowagę i umiar można być szczęśliwym, \" harmonijnym \" człowiekiem. Stwierdzenie, że człowiek nie może bez reszty oddać się jednej dziedzinie życia pojawia się również w poglądach Arystotelesa na społeczeństwo. Arystoteles powiedział, ze człowiek jest \" istotą polityczna \". Uważał, że bez otaczającego nas społeczeństwa nie bylibyśmy prawdziwymi ludźmi.


ETYKA EUDEMEJSKA

Arystoteles mniemał, że naturę dobra znajdzie nie drogą abstrakcyjnego rozumowania, lecz przez ustalenie, jakie w rzeczywistym życiu ludzie sobie stawiają cele. Cele ludzkości są różnorodne, ale są między nimi wyższe i niższe; wyższe są te, dla których niższe cele są środkami. A łańcuch środków i celów nie może iść w nieskończoność, lecz musi -jak Arystoteles wnosił, zgodnie ze swym sposobem myślenia -istnieć jakiś cel najwyższy, który do niczego nie jest środkiem. Taki cel jest najwyższym dobrem osiągalnym. Według Arystotelesa jest nim eudajmonia. Ona była tym konkretnym celem, który w jego etyce zajął naczelne miejsce, zajmowane w etyce Platona przez abstrakcyjną ideę dobra. Eudajmonia, w rozumieniu Greków, była to doskonałość jednostki, czyli osiągnięcie tego optimum, jakie człowiek przy swej naturze osiągnąć może. Stosując się do zwyczaju, ale za to narażając się na pewne nieporozumienia, można tłumaczyć wyraz \"eudajmonia” przez \"szczęście\".
Eudajmonizm, podający eudajmonię za dobro najwyższe, twierdzi więc, że dobrem najwyższym nie jest dobro idealne, ani też zewnętrzne, ani społeczne, ale -doskonałość jednostki. A czym jest doskonałość? -eudajmonizm jest ogólnikową i niedostateczną teorią, póki tego nie wyjaśni. Eudajmonistami byli bez mała wszyscy greccy etycy, ale każdy inaczej pojmował eudajmonię. Arystoteles widział ją w działaniu właściwym człowiekowi. A właściwą naturą człowieka, w myśl racjonalizmu Arystotelesa, jest rozum. Przeto eudajmonia leży w działaniu rozumu, ono jest osnową życia doskonałego.
Działalność rozumu obejmuje dwie dziedziny: poznania i życia praktycznego. Odpowiednio dwojakie są też zalety człowieka rozumnego: jedne zwą się cnotami dianoetycznymi, np. mądrość, rozsądek, drugie etycznymi, np. hojność, męstwo. W pracy czysto teoretycznej eudajmonia może być zupełna; czynny jest wówczas tylko rozum, więc najdoskonalsza władza człowieka, Ale żyć czystą teorią jest to rzecz boska, dla człowieka niedostępna: jemu do życia potrzeba nie tylko wiedzy, ale też zdrowia, jadła, dóbr materialnych. Żyć wyłącznie rozumem -to tylko ideał, a nie realny program, to reminiscencja z Platona. Natura ludzka jest złożona, a wszystkie jej potrzeby muszą być zaspokajane; człowiek musi spełniać czynności praktyczne, chodzi tylko o to, by je spełniał rozumnie, to znaczy, by żył zgodnie z cnotami etycznymi.
Systemu cnót niepodobna wydedukować; można go tylko ustalić na podstawie empirycznej. Cnót jest tyle, ile właściwych człowiekowi czynności, bo każda czynność ma swoją cnotę; gdy np.: człowiek ma do czynienia z dobrami zewnętrznymi, wtedy cnotą jest hojność; gdy znów opanowany jest przez uczucie lęku, wtedy cnotą jest męstwo. Lęk sam przez się nie jest zły, zły może być tylko stosunek do niego, pozbawiony intencji moralnej i niezgodny z rozumem, gdy mianowicie ktoś ręka się tam, wtedy i z tego powodu, z którego lękać się nie należy, albo też nie lęka się tam, wtedy i z tego powodu, z jakiego lękać by się należało. Trafnym, rozumnym stosunkiem do lęku jest właśnie męstwo; jest ono środkiem między tchórzostwem a zuchwalstwem. Tak samo znów hojność jest trafnym stosunkiem do dóbr zewnętrznych, jest środkiem między rozrzutnością a skąpstwem. Podobnie w każdej dziedzinie można i należy znaleźć odpowiedni \"środek\". Na tej podstawie Arystoteles określał cnotę jako \"usposobienie zachowujące środek„.

Cnoty tak pojęte czynią zadość potrzebom rozumu. Wszakże człowiek jest istotą nie tylko rozumną, ale także cielesną. Zaspokojenie zaś potrzeb cielesnych wymaga innych jeszcze, zewnętrznych warunków, które nie są w rękach człowieka. Przeto sama cnota nie może zagwarantować eudajmonii. Nad życiem praktycznym człowiek niezdolny jest całkowicie zapanować, życie zaś czysto teoretyczne, które by zapewniło eudajmonię, jest dlań niedostępne.

ETYKA NIKOMACHEJSKA

Etyka Nikomachejska to najbardziej znana praca Arystotelesa zawierająca definicję szczęścia. Jest to według niego najwyższe dobro, do którego dąży człowiek, a osiąga je się przez działanie duszy i życie w zgodzie z dzielnością etyczną. To nieustanne angażowanie się w jakieś czynności, gdyż ten, który nic nie robi, szczęścia nie osiągnie. Jednak we wszystkim, co się robi, należy zachować umiar. I właśnie to jest najogólniej przedstawiona zasada „złotego środka”. Arystoteles twierdził, że aby móc osiągnąć szczęście, nie wolno popadać w skrajności. Najlepszym wyjściem jest właśnie znalezienie pewnego kompromisu między nimi.

Cnota dla Arystotelesa była środkiem miedzy skrajnościami , które są wadami – jedna nadmiaru, druga niedostatku. Dzielił je na dianoetyczne, takie jak mądrość czy rozsądek i etyczne, jak męstwo lub hojność. Jest ich dokładnie tyle, ile czynności wykonuje człowiek, gdyż każda z nich posiada swoją cnotę. I tak, gdy mamy do czynienia z dobrami zewnętrznymi to cnotą jest hojność, lecz gdy się boimy, za cnotę uważa się męstwo. Lęk nie jest zły, ale nasze podejście do niego może być nieodpowiednie, gdy towarzyszy nam wtedy, kiedy nie należy się bać, lub gdy go nie czujemy w sytuacjach, w których jego pojawienie się byłoby czymś oczywistym. Wtedy odpowiednim uczuciem jest męstwo, gdyż to środek między tchórzostwem a zuchwalstwem. To samo tyczy się cnót zewnętrznych . Hojność to środek między skąpstwem a rozrzutnością.

„Środek” Arystotelesa nie jest oczywiście wyliczony matematycznie, a raczej „ze względu na nas”. Matematyka nie jest nam w stanie określić, co jest nadmiarem, środkiem lub niedostatkiem. I tak na przykład większy człowiek zjeść może więcej niż mniejszy, pracujący fizycznie potrzebuje więcej jedzenia niż sekretarka, czy ktokolwiek inny wykonujący swą pracę na siedząco. Właśnie, dlatego wiele zależy od uczucia jakiego doznajemy, jego charakteru. Sami musimy dojść, co jest naszym środkiem między „głodem a sytością”. Czasami być może wskazane jest oddalenie się w stronę którejkolwiek ze skrajności. Środek jest więc określony „relatywnie dla nas”, co znaczy, że właściwie sami go sobie wyznaczamy. Z doktryny Arystotelesa wynika fakt, że są różne sposoby życia, dobre dla różnych ludzi, a to, co jest dobre dla jednego człowieka, niekoniecznie musi być takie dla drugiego.
Zasada umiarkowania wydaje się być zupełnie słuszną, są jednak odstępstwa od tej reguły. Bo gdzie znajduje się środek między prawdą a kłamstwem? Dotrzymaniem obietnicy a jej zerwaniem?


PAŃSTWO

Jeśli chodzi o państwo, twierdził Arystoteles, że jego dobro jest głównym celem. Dzięki temu, że ludzie są różni, może się rozwijać, pełnią oni różne funkcje. Mówił, że z osób jednakowych państwo powstać nie może. Trzeba dać rozwijać się jednostkom indywidualnie, ale tak, by nie przeszkadzało to dobru ogólnemu. Uważał, że władcy mają prawo, a nawet powinni, ingerować w życie obywateli, których karać należy za egoizm i działanie przynoszące korzyść jedynie jemu. Popierał własność prywatną, ale zabiegał o tzw. „właściwą miarę”. Ta miara to właśnie złoty środek między skrajnościami, czyli nadmiarem i ubóstwem. Arystoteles uważał, że ludzie posiadający za dużo są szkodliwi dla państwa, gdyż to właśnie oni myślą o sobie, o korzyściach dla siebie. Ale równie dużym zagrożeniem są ci, którzy nie posiadają nic. Są wtedy gotowi na każde działanie, by wydobyć się ze swego ubóstwa, kieruje nimi desperacja, a to powoduje konflikty. Stosunki między tymi warstwami są „zaognione”. Najlepszym rozwiązaniem i powodem, dla którego państwo trwa, jest tzw. „klasa średnia”, która według Arystotelesa uważana jest za najwartościowszy element w państwie. Złoty środek to nie cnota nie tylko dla jednostek, ale także w moralności społecznej. Sprawiedliwość, którą powinno kierować się państwo jest pomiędzy popełnieniem niesprawiedliwości i krzywdy a ich doznaniem. Z tego powodu Arystoteles porównywał sprawiedliwość do przyjaźni, twierdząc, że „Głównym zadaniem polityki jest tworzenie przyjaźni, gdyż nie mogą być przyjaciółmi ci, którzy się krzywdzą wzajemnie”. Arystoteles próbował też połączyć dwa, skrajnie różniące się od siebie systemy moralne, Platona oraz Demokryta. Pierwszy z nich dążył do dobra idealnego i gardził cielesnością, natomiast drugi za nadrzędne uznał naturalne potrzeby. Tak, jak dla Platona źródłem moralności było działanie duszy zgodnie z rozumem, natomiast zgadzał się z Demokrytem, odnosząc działanie rozumu do potrzeb naturalnych człowieka.
Etyka Arystotelesa to etyka umiarkowana oraz etyka zdrowego rozsądku. Został on niegdyś nazwany człowiekiem „BEZ MIARY PEŁNYM UMIARU”.



Bibliografia:

• Arystoteles, Metafizyka, tłum. K. Leśniak, Warszawa 1983
• „Historia filozofii” W. Tatarkiewicz ;
• „Studia z filozofii kultury” S. Hessen.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 17 minut

Ciekawostki ze świata