Narkomania jest zjawiskiem prawie tak starym jak człowiek. Istniała od początków ludzkości. W XX w. Problem ten jednak tak narósł że zaczęto się go obawiać. Według encyklopedii Gutenberga narkomania to: „używanie nielegalnie zdobytych narkotyków lub legalnie przepisanych leków w sposób odbiegający od dopuszczalnej praktyki medycznej w celu odurzenia się. Uzależnienia tego cechami są: niepohamowana chęć lub przymus dalszego przyjmowania środka i zdobycia go za wszelką cenę; tendencja do zwiększania dawek; psychiczne i na ogół fizyczne uzależnienie od jego działania; upośledzający wpływ na jednostkę i społeczeństwo. Z zaburzeń psychicznych występujących u osób narkotyzujących się wymienia się: degradację osobowości, stany depresyjne, próby samobójcze, zaburzenia seksualne, halucynozy.”
W związku z powyższym narkomania stała się zagrożeniem nie tylko dla narkomanów ale i dla ich najbliższego środowiska.
Jednym ze sposobów przeciwdziałania narkomanii jest zakładanie ośrodków profilaktyki uzależnień. Ludzie pracujący w takich firmach jeżdżą po szkołach i prowadzą zajęcia jak bronić się przed zalewającą nas falą narkotyków. Mówi się tam nie tylko o zagrożeniach, ale także wskazuje alternatywne drogi własnego rozwoju oraz promuje zdrowy styl życia bez stresu i braku samoakceptacji. Z narkomanią spotykamy się wszędzie: w szkole, na ulicy, w domu. Niektórzy z nas boją się jej, dla innych ma ona posmak „owocu zakazanego”. W wielu domach narkomania to ciągle temat, którego nie należy poruszać, aby nie rozbudzać w dziecku ciekawości. Tymczasem niewiedza ta służy najlepiej producentom i handlarzom narkotyków. Z łatwością udaje się im przekonać nieświadomego nastolatka do kupna środka odurzającego. Wystarczy roztoczyć wizję ogromnych korzyści i poprawy samopoczucia jaka występuje po zażyciu danej substancji. Handlarze nie wspominają o kosztach, sami tworzą narkotyczne legendy i mity, które zręcznie podsuwają młodzieży. Oni nie mówią o uzależnieniu i o złudzeniach, które zabijają, oni chcą zarobić pieniądze! Aby mówić o tych złych stronach narkotyków stworzone są właśnie takie warsztaty profilaktyczne uświadamiające młodych ludzi o szkodliwości takiej zabawy. Jednym z takich przedsiębiorstw jest stowarzyszenie „Karan”. Prowadzone są grupy psychoedukacyjne dla młodzieży, są grupy wsparcia dla wolontariuszy, którzy pracują z dziećmi oraz udzielane są indywidualne porady psychologiczne. Program warsztatów profilaktycznych z reguły obejmuje:
- definicje uzależnienia: fazy i rodzaje
- poznanie wroga: skutki działania narkotyków
- walka z narkotykiem: budowanie prawidłowego obrazu samego siebie, tworzenie i wzmacnianie systemu wartości i asertywności
- wskazanie alternatywnych dróg
- gdzie szukać pomocy
Młodzież na takich zajęciach może podyskutować na dręczące ją tematy.
Innym sposobem na zapobieganie narkomanii jest stworzenie dzieciom i młodzieży możliwości spędzenia wolnego czasu z dala od wszelkich używek. Obozy nad jeziorem, wyjazdy w góry lub nad może pod czujnym okiem pedagogów i maksymalne zapełnieni wolnego czasu zabawami, grami i najrozmaitszymi konkursami. Celem takiego przedsięwzięcia jest pokazanie młodym ludziom jak wiele mogą stracić popadając w nałóg.
26 czerwca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii podczas imprezy w wielu polskich miastach odbywają się koncerty, happeningi i manifestacje w których młodzież chce zamanifestować swój sprzeciw wobec zła, jakie niosą narkotyki. Dla dzieci przygotowano gry, zabawy i konkursy: malarskie, sprawnościowe, wiedzy o życiu, poprawnej mowy itp., a także zgadywanki , piosenki solowe i grupowe, tańce, zabawa w pociąg. Dla dorosłych zorganizowano konferencje na które zaproszono wielu ważnych i wspaniałych gości. Wypowiadano się między innymi na takie tematy jak:
- Rodzina w profilaktyce uzależnień.
- Wpływ środowiska rodzinnego na orientację życiową dzieci i młodzieży.
- Odbiór oddziaływań profilaktycznych przez młodzież.
- Jak rozpoznać narkomanię we wczesnym stadium.
- Do kogo zwrócić się z prośbą o pomoc
Kolejnym sposobem przeciwdziałania jednemu z największych problemów ludzkości jest wydawanie czasopism i książek temu problemowi poświęconych. Ma to na celu pokazanie zagubionym opiekunom i rodzicom, co należy uczynić:
- Jak rozpoznać, że twoje dziecko używa narkotyków i jaki jest to rodzaj środka odurzającego?
- W jaki sposób pokierować leczeniem uzależnionego dziecka nawet wtedy, gdy ono same nie chce współpracować i nie życzy sobie żadnych ingerencji w jego „prywatne” sprawy?
- Jak mu pomóc w trakcie terapii, a także później kiedy już wraca do zdrowia?
- Jak pomóc zrozpaczonym i zagubionym rodzicom?
Celem każdej takiej książki, czasopisma czy broszury jest nie tylko podnoszenie na duchu strapionych rodziców i nauczycieli, lecz przede wszystkim danie niezwykle potrzebnej wiedzy, dzięki której będą mogli uwolnić od poczucia winy i niekompetencji, pomóc dziecku, a czasem nawet – uratować życie. Z reguły są tam także zamieszczone aktualne listy adresów instytucji, do których w każdej chwili rodzice i nauczyciele mogą zwrócić się po poradę lub skierować dziecko po pomoc i na leczenie.
Ostatnim sposobem jest detoksykacja. W stosunku do nieletnich obowiązuje przymusowe leczenie. Niestety mało jest placówek wyspecjalizowanych. Aby narkoman zaczął się leczyć musi zostać przytrzymany, może to być nawet w formie odpłatności za przebywanie w ośrodku. Narkomani nie szanują leczenia.
Prawo i policja także przeciwdziałają narkomanii ale ich działania są mało wystarczające.
Należy „zauważyć narkomanię”, gdyż nie wszyscy ją widzą. Widzą ci, których dotyczy to bezpośrednio. Pokolenie końca XX w. i początku XXI w. będzie pokoleniem straconym, jeżeli nikt z ludzi odpowiedzialnych, np. Ministerstwo Zdrowia, nie zainteresuje się tym problemem bliżej.
W aptekach pojawiły się testy paskowe na wykrycie w moczu narkotyków. Jednak jest to sposób bardzo niepewny i nie należy im ufać lecz zgłosić się na specjalistyczne badania.
Wszystkie te działania są światu niezwykle potrzebne i mają ogromną wartość w przeciwdziałaniu pladze narkotyków. Niestety problem ten nie maleje lecz rozrasta się w zastraszającym tempie. Jeśli premier, posłowie i wszyscy ludzie odpowiedzialni nie zechcą zauważyć problemu narkomanii to ludzie XXI w. wymrą nie dzięki wojnom lecz narkotykom.