Widokówka z tego świata
Wiersz Stanisława Barańczaka „widokówka z tego świata” składa się z trzech strofek a z każda nich z 13 wersów. Każda z nich jest powiązana z poprzednimi i prezentuje poglądy podmiotu lirycznego, informacje o jego czasach oraz wizje świata w którym żyje.
W pierwszej strofie opisany zostaje świat w którym żyje bohater- miejsce nienajgorsze w którym pomiędzy złymi okresami pojawiają się lepsze a „urozmaicenia klucz żurawi, cienie palm i wieżowców, grzmot bufiasty obłok” mają swój urok.
W drugiej strofie przedstawione są poglądy bohatera na temat przeznaczenia i przemijania.
W trzeciej następuje zaduma na istota śmierci na końcu każdego życia.
Autor prezentuje w nim bohatera zwracającego się do Boga.
Każda strofa rozpoczynająca się od słów: „Szkoda, że Cię tu nie ma”. ”- sformułowaniem z pozoru błahym i powszechnym, właściwym widokówce przysyłanej z wakacji ma tutaj głęboki sens filozoficzny. Skoro bowiem adresatem jest sam Bóg to wyrzut a raczej smutne stwierdzenie o jego nieobecności w świecie bohatera jest wyrazem zwątpienia w cel czegokolwiek co można uczynić. Bóg Stwórca jedyna osoba która mogłaby naprawić świat jest nieobecna w swoim dziele.
W drugiej zwrotce nastepuje zaduma na temat powtarzalności i sensu egzystencji współczesnego człowieka. Bohater mówio tym że każdy kolejny wiek staje na zgliszczach poprzedniego tak jak my teraz, tak kiedyś kolejne pokolenia "przewyższające nas o grubą wartstwę geologiczną stojąc na naszym próchnie" bedą doskonalić "własną mieszankę śmiecia i rozpaczy" czyli kontynuować podróż przez życie w takich samych pozbawionych celu warunkach i zawsze mając nad głową tą "mroźną próżnię" -alegoryczne wyobrażenie potęgi samotności jaka towarzyszy bohaterowi. Zastanawiając się nad tym uniwersalnym właściwym filozofom tematem przybliża się do poglądów innych poetów moralistów tj. Czesław Miłosz czy Wiesława Szymborska.
W trzeciej zwrotce znajdują się poglądy bohatera na temat śmierci, "mętnego finału powieści" wpisanego w kazde życie. Podmiot liryczny zastanawia się nad słabą kondycją i kruchością życia. Bohater mówi tez o swoich czasach które krytykuje jako "niedorzeczny kryminal krwi i grozy" .
Zwracający się do Stwórcy człowiek nie wyrzuca mu jednak braku zainteresowania, nie ulepszanie swojego dzieła, jest pogodzony z losem, nie jest człowiekiem który z krzykiem oznajmiałby swoją frustrację i żal, cynizm który jest wpisany w jego światopogląd powoduje że sądzi że i tak zmienić już nie może nic; sprawia że wątpi nawet w istnienie adresata listu lecz z szacunku czy jakiejś nikłej, nie wygasłej przecież do końca iskierki nadziei nie ujawnia swoich myśli Bogu. Cały wiersz jest więc także zapisem smutnej ironii jaką nadawca listu maskuje swoją rozpacz.Wiersz wyraża kryzys wartości, niepewność, bezcelowość i zagubienie podmiotu lirycznego, jakie dotknęło współczesny świat po drugiej wojnie światowej w epoce upadku autorytetów, erozji norm moralnych i powszechnego wyścigu szczurów.
Dltego też bohater czuje się w nim jak imgirant, przybysz do obcego kraju w którym jest zmuszony pozostac az do swojej smierci i rozpłynięcia się w niebycie.