Jeden z ważniejszych dialogów Platona. Opisuje on ucztę, która odbyła się u Agatona. Przybyło na nią wielu znakomitych gości: ARYSTODEMOS AGATON PAUZANIASZ ARYSTOFANES ERYKSIMACHOS FAJDROS ALKIBIADES i oczywiście SOKRATES.
Rozprawiali oni na wiele tematów. Zaczęli od Erosa bożka miłości, pomocnika Afrodyty. Najpierw zinterpretuje wypowiedz Fajdarosa. Mówił on o sile miłości, opierając się na tym, iż zakochana osoba jest w stanie poświecić wszystko dla swej ukochanej lub ukochanego. Ale nie zauważał on różnic. Następnie przyszła pora na Pauzaniasza, który to zauważa, że nie można za coś pięknego uznać wykorzystywania nieletnich lub sprzedawania się za pieniądze i chce, aby było to zabronione. I tu jest większe pole do popisu, gdyż w swej wypowiedzi zawiera on pewne normy moralne. Stara się zwrócić uwagę słuchaczy na to, iż nawet, gdy nie ma prawa zakazującego robienia takich rzeczy to człowiek, który jest inteligentny nie dopuści się tych czynów. Opisuje on inne państwa i ich systemy władzy (np. Jonie). Na koniec swej wypowiedzi zwraca uwagę na kilka aspektów. Że dążenie do samodoskonalenie jest jedna z najważniejszych cech, ganiąc zarazem Fajadarosa zwraca mu uwagę na to ze Eros tylko w tym jest przydatny, iż stymuluje do udoskonalania. Eryksimachos rozwijając wypowiedz zauważa dwoistość świata. Widzi w Erosie czynniki łączący, spójnik, który jest niezbędny do życia. Ponieważ pomaga on utrzymać wszystko w harmonii (np. dobro i zło, piękno i brzydotę. Można tu zauważyć pierwsze oznaki dualizmu. Arystofanes do tej dwoistej natury zalicza również istoty rozumne. Opisując historie obojnaków, których Zeus porozcinał na pół. Wyróżnia kilka rodzajów takich istot:, "Kogo od całego obojnaka odcięto, ten dzisiaj lubi kobiety, i wielu cudzołożników pochodzi z tego rodu; a podobnie i kobiety, które za mężczyznami przepadają, a w łożu nie tylko męża przyjmują. Kobiety odcięte od dawnej żeńskiej istoty nie bardzo dbają o mężczyzn, a więcej się interesują kobietami, i stąd się wywodzą trybadki. Ale ci, których od męskiego odcięło pnia, gonią za męskim rodzajem i już jako mali chłopcy lubią te kupony męskie mężczyzn ściskać na posłaniu" . Tym też tłumaczy pederasto, co więcej uważa to za cnotę, którą warto pielęgnować i nie należy się jej wstydzić. Agaton doszukuje się w nim przyczyny sprawczej, siły wyższej natchnienia, które napędza do działania "I dlatego się też uspokoiło pomiędzy bogami i jakiś pośród nich porządek nastał, odkąd w nich wstąpił pewien Eros, pewne zamiłowanie do tego, co piękne, bo nie masz Erosa w tym, co szpetne jest i złe." Tu również możemy się dopatrywać nawiązań do filozofii a mianowicie nasuwa się stwierdzenie ze wszystko ma swą przyczynę swoje "źródło". Ostatni zabiera głos Sokrates a czyni to tak, że wszystkich wprawia w zachwyt. Mówi, że Eros to tworzenie w pięknie. To miłość tego, co piękne. Zaczynając od tych stwierdzeń, Sokrates snuje swoją opowieść o drogach miłości. Od kochania pięknych ludzi począwszy, stopniowo ucząc się dostrzegać piękno i miłość w dziełach ludzkiego umysłu, nienasycony, u kresu drogi dostrzeże to, co Grecy cenili najbardziej: owoc intelektualnego oglądu. Ideę piękna. Jedyną, niezmienną, cudowną. Stanie się bogom podobny, bo tylko im dane jest obcowanie z doskonałością, do której wiodą ścieżki naszego życia.
"I nagle mu się cud odsłania: piękno samo w sobie, ono samo w swojej istocie. Otwiera się przed nim to, do czego szły wszystkie jego trudy poprzednie; on ogląda piękno wieczne, które nie powstaje i nie ginie, i nie rozwija się ani nie więdnie, ani nie jest z jednej strony piękne, a z drugiej szpetne, ani raz tylko takie, a drugi raz odmienne, ani takie w porównaniu z czymkolwiek (...)Było dane zobaczyć piękno samo w sobie, nieskalane, czyste, wolne od obcych pierwiastków, nie splamione ludzkimi wnętrznościami i barwami, i wszelką lichotą śmiertelną, ale to nad światowe, wieczne, jedyne, niezmienne piękno samo w sobie." Wiec nasuwa się stwierdzenie ze droga człowieka do szczytów intelektualnych ich uniesień, do doskonałości, jest drogą piękna i miłości, a jej patronem jest Eros. Warto zaznaczyć ze wypowiedz Sokratesa różni się znacznie od poprzedników. Dlatego że praktykował on swój styl, który polegał na tym, aby rozmowa niejako zmusić rozmówce do tego, aby sam zaprzeczył swoim początkowym racją.
Według mnie uczta jest świetnym przykładem jak prowadzić dysputy filozoficzne, wiec każdy początkujący, który zamierza na poważnie zająć się ta dyscyplina powinien ja przeczytać.
Praca może się przydać, chociaż nie porusza paru istotnych kwestii. Ale ogółem jest dobra :)
ta praca uratowała mi życie ;) wielkie dzieki:)