Jak dużym problemem jest zjawisko głodu na Świecie i czy da się je zupełnie zredukować?
Pomimo ze żyjemy w XXI wieku zjawisko głodu jest nadal dużym problemem, z którym mimo wielu starań nie możemy sobie poradzić.
Ponad 840 milionów ludzi na Ziemi cierpi z głodu. Co roku z tego powodu umiera 15 milionów dzieci. Według międzynarodowych ekspertów, połowa ludzi na Świecie choruje z niedożywienia. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ocenia, że tylko 1/3 ludności świata jest dobrze odżywiona. Niedawno obchodziliśmy światowy Dzień Walki z Głodem. Problem głodu to nie tylko skutek klimatu, klęsk żywiołowych i wojen. Ale także egoistycznej polityki bogatszej części świata, bariery kulturowej, mentalności ludzi a także niezaradnej polityki państw głodujących. Tymczasem na Świecie nadal nie mają co jeść!!! Połowa ludzkości próbuje przetrwać za mniej niż dwa dolary dziennie, a połowa mieszkańców Afryki żyje za niewiele ponad pół dolara. Aby pokryć niezaspokojone potrzeby świata w zakresie higieny i żywności, wystarczy 13 miliardów USD - tyle, ile ludzie w USA i Unii Europejskiej wydają co roku na perfumy. Większość ludzi, którzy cierpią z tego powodu, żyje w krajach Trzeciego Świata jest to spowodowane niekorzystnym ukształtowanie terenu i klimatem, także ich zaplecze techniczne nie jest wystarczająco rozwinięte a to jest niestety ważne by ich gospodarka była wystarczająco wydajna. Największym problemem jest brak środków finansowych, które uniemożliwiają także import potrzebnych artykułów, znacznie mniejsza część w krajach rozwijających się i w krajach uprzemysłowionych. Gdzie głód był szczególnie dotkliwy zaczęto propagować tzw.„zielona rewolucje” - jest to szereg działań sprzyjających wzrostowi produkcji rolnej. Spowodowała ona istotne zmiany w powierzchni upraw likwidując, albo przynajmniej zmniejszając problem głodu, jednak w Afryce nie przyniosła znacznej poprawy główną tego przyczyną było stosunkowo małe znaczenie pszenicy i ryżu jako roślin uprawnych na tym kontynencie, większe znaczenie mają tradycyjne uprawy: proso, sorgo, maniok. Moim zdaniem w krajach afrykańskich powinno się przeznaczać pieniądze "na wędkę a nie na rybę" co mogłoby wpływać na poprawę wydajności – ludność mogłaby sama zająć się produkcją.
Żywność jest jednym z dóbr, które zaspokajają jedną z elementarnych potrzeb człowieka, która stanowi podstawę jego przeżycia. Jednakże, mimo tak wielu znaczących osiągnięć technicznych i cywilizacyjnych, głód i niedożywienie jest nadal jednym z najdramatyczniejszych problemów nękających współczesną ludzkość. Głód i niedożywienie są przyczyną szerzenia się chorób, wzrostu śmiertelności niemowląt i dzieci oraz skrócenia przeciętnej długości życia.
Przyczyną niedoborów żywności jest na ogół bardzo szybki wzrost liczby ludności niewspółmierny do możliwości zwiększania produkcji rolnej, zmniejszenie arsenału użytków rolnych, nadmierny wyrąb lasów, którego skutkiem jest przyspieszenie erozji gleb. Kolejnym zagrożeniem wzrostu produkcji żywności jest deficyt wody obecnie już obserwowany np. w niektórych regionach USA, Chin...itp.
Rozpatrując problem głodu na tle kulturowym musimy wziąć pod uwagę mentalność społeczeństwa danego kraju. Niektóre z nich odrzucają oferowaną pomoc z zewnątrz, gdyż nie godzi się to z ich przekonaniami, kulturą i tradycjami, inne zaś nie chcą podzielić się tym co mają możemy tu przypomnieć pewien przykład kiedy tony zboża zostały zatopione w morzu a przecież mogły być przewiezione do Afryki. Innym przypadkiem mogą być kraje w których mamy do czynienia z ciągłymi konfliktami zbrojnymi, możemy tu zaobserwować negatywne zjawisko zwane -PRAWEM DŻUNGLI (tzw. Prawo silniejszego). Ludzie z takim spojrzeniem na Świat uważają, że dzieci umierały kiedyś i godzą się na tego typu zjawiskiem. Jest to spowodowane jak wyżej wspomniałam ich przekonaniami i kulturą. Ludzkość niestety jeszcze przez długie lata nie poradzi sobie ze zjawiskiem głodu ponieważ jest do tego potrzebna głęboka zmiana mentalności i podejścia nie tylko polityków krajów bogatych lecz też mentalności ludności głodującej.
A na razie cóż, musimy tym ludziom pomagać jak tylko możemy, ponieważ może nadejść kiedyś taki okres, że to my będziemy w podobnej sytuacji. Na szczęście, jest na świecie bardzo wiele osób, które nie szczędzą własnego czasu, zdrowia i pieniędzy na pomoc dla tych biednych krajów.