Buntownikiem nazywa się człowieka sprzeciwiającego się ogólnie przyjętym ideom.Człowieka, którego poglądy, zdanie różni się od innych.Buntownik łamie przepisy, postępuje wbrew prawu.
Biblijny Adam i mityczny Prometeusz. Co ich łączy? Do jednego modlono się wieki temu, w drugiego ludzie wierzą do dziś. Prometeusz był tytanem, Adam stworzony został przez Boga na Jego obraz i podobieństwo. Byli nieśmiertelni.Do czasu...
Czy obydwoje zbuntowali sie przeciwko "tyrani niebios"?Postaram się udowodnić, iż bunt nie zawsze wynikać musi z woli i chęci.
Po pierwsze, wspaniałomyślny tytan Prometeusz, Który dał ludziom ogień. Skradł go z rydwanu niebieskiego, by ich chronił. Świadomie zbuntował się przeciwko bogom. Wiedział, że postępuje, według ich rozumowania, źle.Pomógł ludziom ujarzmić naturę, stworzyć cywilizacje. Bogowie potępiali jego miłość, może po prostu jej nie rozumieli... Prometeusz cierpiał, ponieważ... kochał. Kochał bezinteresownie, prawdziwie. Wiedział, że kara, którą poniesie będzie ogromna. Zaryzykował bardzo wiele dla... człowieka. Osoby, tak niedoskonałej, słabej.Mimo to, nie bał się.Przez swoją miłość do ludzi został skazany na wieczne męki i potępienie.
Jego cierpienie idealnie odzwierciedla obraz Peter'a Paul'a Rubensa "Prometeusz". Pokazany jest na nim ogromny ból Prometeusza. Ból zadany jakże niesprawiedliwie.
Z kolei, biblijny Adam, człowiek z krwi i kosci. Stworzony przez samego Boga, obdarowany przez Niego nieśmiertelną duszą. Żył w raju, nie znał cierpienia. Zbuntował się nieświadomie. Przyjął od niewiasty owoc zakazany, tym samym grzesząc przeciwko Stwórcy. Nie zdawał sobie sprawy z błędu. Stracił wszystko co posiadał- raj, idealne zycie, nieśmiertelność i , co najważniejsze, miłosć bożą. Jednak jak powiedział Paulo Coelho: "Gdyby Ewa nie skosztowała jabłka, cóż ciekawego i pouczającego zdarzyłoby się przez miliony lat? Nic."Czy ma racje?Czy błogosławieństwem dla ludzi był owoc?Bo co by było, gdyby ludzie mieli wszystko? Człowiek nie doceniałby przecież dobra, szczęścia, gdyby nie znał smutku i cierpienia.
Po trzecie, Prometeusz zbuntował się dla dobra ludzkości, Adam z ludzkiej głupoty. Tytan widział w tym cel, jego bunt wynikał z miłości. Człowiek nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji popełnionego czynu, był naiwny.
Na podstawie wymienionych argumentów można stwierdzić, ż Prometeusz i Adam poprzez swoje \"bunty\" skazali się na potępienie i cierpienie. Jednak różnią się od siebie. Miłośc i naiwność. Świadomość i głupota. Tytan był bohaterem ludzkości, symbolem poświęcenia, sprytu i dobra. Adam , zaś był bezmyślny i niemądry. Obydwoje stracili szczęście. Bardzo podziwiam Prometeusza, praojca biorę za przestrogę. Jestem młoda, życia jeszcze nie poznałam i wiele zagadek pragnę rozwiązać. Popełnie na pewno miliony błędów, dostane tysiące kar i przestróg. Zobaczę na swojej drodze dziesiątki zakrętów i wiele znaków zakazu. Pewne jest to, że przeciwko którymś się sprzeciwie, bo w każdym człowieku, w najgłębszym zakątku duszy, siedzi buntownik. Czy mój bunt będzie słuszny czy popełniony z gługoty?Tego nie wiem... Jednak \"Hominis est errare\"-rzeczą ludzką jest błądzić i \"Homo sum humani nihil a me alienum esse puto\"-jestem człowiekiem i sądzę, że nic co ludzkie nie jest mi obce. Oby błędy i bunty nie skreśliły mojego życia...