Postanówmy postanowić
Znowu spóźniłeś/aś się do szkoły, kłóciłeś/aś się z rodzicami, wydałeś/aś w jeden dzień całe kieszonkowe. Twój pokój przypomina pobojowisko, wydzwoniłeś/aś całą kartę POP/Hejah/Tak-Tak/Simplus w zastraszająco małym czasie, oceny półroczne – lepiej nie wspominać...
I tak przychodzi chwila wieczornych, zimowych zastanowień. Przeholowałem/am – myślisz – czas coś zmienić. Ambitnie z wielkim zapałem początkowo, rozmyślamy – jakby tu poprawić stan rzeczy... Postanawiamy POSTANOWIĆ.
W wielu krajach istnieje tradycja podejmowania pod koniec roku, czy też w noc sylwestrową tak zwanych postanowień noworocznych. Wszystkie nasze niedociągnięcia, nałogi (wiem, wiem to szkolna gazetka, ale wszyscy doskonale wiedzą o co chodzi...) wady- te większe i te drobne chcemy zlikwidować, usunąć z naszego życia. Niestety początkowy zapał, pod wpływem nadmiaru obowiązków, kompletnego braku samozaparcia czy też zwykłego lenistwa, przeradza się w kompletny tumiwisizm i nasze ambitne plany idą w łeb...
Przypomina mi się postać Bridget Jones – która na początku swojego pamiętnika wpisuje swoje postanowienia noworoczne (przestrzegać diety, właściwie wybierać facetów, być pewną siebie, asertywną itp. itd.), ale nie udaje jej się ich w większości dotrzymać...
Czasami brakuje nam samozaparcia i chęci do wyrzeczeń. Nie wierzymy we własne możliwości, co od razu stawia nas na straconej pozycji, gdyż jak zwycięży w nas strach przed ciężkim i nieznanym, stajemy się słabsi w podejmowaniu wyborów w naszym życiu. Nie warto zatem myśleć – nie dam rady, i tak mi się nie uda. Musimy wierzyć w siebie i nie tracić poczucia własnej wartości.
Jeżeli nie zabraknie nam siły do poprawienia się, na pewno wzbogacimy się wewnętrznie i poczujemy się lepiej. Pamiętajmy jednak o umiarze – wyrzeczenia z głową to podstawa. Jeżeli postanowieniami naruszymy własne ego, nie wyjdzie nam to na dobre. Bycie kimś, kim się nie jest nie ma najmniejszego sensu. Zmieniajmy w sobie to, co drażni innych, albo nas samych. Nie dajmy się zwariować. Źle nam idzie w szkole? – uczmy się, ale tak, byśmy zrozumieli, a nie kujmy wszystko na pamięć. Wydajemy dużo kasy na komórkę? – starajmy się oszczędzać (to trudne, ale warto spróbować! :)). W pokoju huragan? – posprzątajmy. Oczywiście... jeżeli tylko chcemy :)
Co każdy z nas powinien postanowić? Że będziemy się uśmiechać – jeden uśmiech może poprawić humor i Tobie i wszystkim w około. Że będziemy mili dla innych – to najważniejsze. No i... postarajmy się mieć ładne cenzurki na koniec roku... A więc postanawiajmy! Nowy Rok się zaczyna...