Główną bohaterką powieści jest Carrie White, córka Margareth i Ralpha White. Gdy się urodziła jej ojciec już nie żył.
Matka naszej bohaterki była kobietą religijną do granic możliwości. Wiele godzin dziennie poświęcała na modlitwę. Wszelkie formy rozrywki czy przyjemności uważała za śmiertelny grzech. Kontakt ze światem poza szkołą i posiadanie jakichkolwiek znajomości było dla Carrie zabronione. Pozostawała więc w izolacji, nielubiana, wyśmiewana i upokarzana przez rówieśników.
Margareth miała w zwyczaju zamykanie swej córki na wiele dni w piwnicy bez żywności, światła czy dostępu do toalety za popełnione, jej zdaniem, grzechy Carrie.
Córka Margareth posiadała zdolności telekinetyczne. Jej pierwsze przejawy ukazały się gdy nasza bohaterka miała około czterech lat, w czasie wymierzania jednej z wcześniej wspomnianych pokut. Otóż na dom rodzinny Carrie runął deszcz granitowych kamieni, wiercąc kratery w trawniku, wybijając szyby i powodując ogromne zniszczenia. Jednak ani jeden głaz nie upadł poza granicami ich posiadłości.
Niemniej jednak jej zdolności dały o sobie znać w pełni dopiero gdy osiągnęła ona dojrzałość płciową . Stało się to pod prysznicem, po lekcji wuefu. Carrie wpadła w panikę, nie wiedząc co się dzieje i sadząc, iż wykrwawia się na śmierć. Jej szkolne koleżanki wykorzystały to i zaczęły obrzucać ją podpaskami oraz tamponami. Zwolniono ją z lekcji i upokorzona wróciła do domu.
Jedyną osobą żałującą swojego zachowania wobec niej była Susan Snell, jedna z najpopularniejszych dziewczyn w szkole. Aby uciszyć własne wyrzuty sumienia namówiła swego chłopaka, Tommyego Rossa, aby poszedł na bal maturalny z Carrie.
Ta mogła już wówczas siłą woli swobodnie poruszać najcięższymi przedmiotami. Samodzielnie uszyła sobie suknię na przyjęcie. Musiała uciec się do siły, aby odciągnąć matkę przed powstrzymaniem jej na udanie się na dancing.
Pojawiła się na nim przemieniona w piękną dziewczynę.
Ku zdziwieniu Carrie wszyscy na zabawie przyjęli ją miło i z podziwem dla jej urody. Świetnie się bawiła z Tommym tańcząc z nim przy wszystkich piosenkach. Zostali wybrani na króla i królową balu. Jednakże pozostawała osoba, która nienawidziła dziewczyny, a była nią Chris. Z ukrycia pociągnęła ona za sznurek i wylała na Carrie dwa wiadra świńskiej krwi. Po chwili ciszy zgromadzony tłum zaczął wyć ze śmiechu. Zrozpaczona dziewczyna wybiegła z sali. Wpadając w furię pozamykała wszystkie wejścia do auli, uruchomiła alarmy przeciwpożarowe, których woda wchodząc w reakcję z instrumentami elektrycznymi wywołała pożar. Jedynie pojedynczym uczniom udało się uniknąć śmierci.
W końcu całe miasto stanęło w ogniu za sprawą tytułowej bohaterki książki. Z pomocą swoich telekinetycznych umiejętności spowodowała ona wybuchy na wszystkich stacjach benzynowych znajdujących się w mieście i odłączyła wszelkie hydranty przeciwpożarowe, aby uniemożliwić ugaszenie pożaru. Po uśmierceniu większości ludności miasta udała się do domu, by tam dokończyć dzieła zniszczenia i zabić Margareth White. Dokonała tego zatrzymując przepływ krwi w jej żyłach. Jednak sama przed tym została przez nią poważnie zraniona. Wędrując po okolicy, po kilkugodzinnych cierpieniach nastąpił jej zgon. Była przy tym obecna Sue, która jako jedyna żałowała jej śmierci.