"Kamienie na szaniec" autorstwa A. Kamińskiego to powieść dokumentalna. Opowiada ona o losach grupy młodych ludzi, którzy w czasie okupacji hitlerowskiej "potrafili żyć pełnią życia, których czyny i rozmach wycisnęły piętno na stolicy i rozeszły się echem po kraju, którzy w życie wcielić potrafili dwa wspaniałe ideały: braterstwo i służbę". W powieści zawarte są tylko wydarzenia zgodne z realiami historycznymi, wszystkie postacie, nazwiska, pseudonimy są autentyczne. Przekazuje ona, w możliwie najwierniejszym kształcie, obraz lat 1939- 1943. Opisuje okrucieństwo Niemców, zbrodnie hitlerowskie wobec narodu polskiego, opowiada o bohaterskiej walce Polaków z okupantem.
Tematem książki jest konspiracyjna walka narodowowyzwoleńcza prowadzona przez Szare Szeregi.
Do głównych bohaterów powieści należą trzej młodzi chłopcy: Tadeusz Zawadzki, ps Zośka. Urodził się 24.01.1921 r, poległ w wieku 22 lat pod Sieczychami. Był harcmistrzem, pierwszym komendantem Grup Szturmowych na terenie stolicy oraz podporucznikiem Armii Krajowej i komendantem rejonu Mokotów Górny w organizacji "WAWER".
Aleksy Dawidowski, ps Alek, urodzony 3.11.1920 r. Zmarł w wyniku odniesionych ran w wieku 23 lat. Działał jako podharcmistrz, członek podziemnej organizacji "WAWER" i jako sierżant podchorąży Armii Krajowej.
Jan Bytnar, ps Rudy. Urodził się 6.05.1921 r, zmarł na skutek odniesionych ran i skatowania przez gestapo 30.03.1943 r w wieku 22 lat. Był harcmistrzem, członkiem organizacji "WAWER" i podporucznikiem Armii Krajowej.
Wszyscy ci chłopcy za swoje zasługi dla kraju, otrzymali najwyższe odznaczenia państwowe.
Bohaterów "Kamieni na szaniec" poznajemy w momencie, kiedy są już po zdanej maturze, na progu dorosłości. Podczas wspólnych rozmów zastanawiają się nad przyszłością, swój los wiążą z krajem, wiedzą, jak wiele pracy potrzebuje państwo, które cieszy się swoją niepodległością zaledwie od dwudziestu lat. Nie wiedzą jeszcze, że służba Polsce będzie od nich wymagać najwyższego poświęcenia, będą dla niej narażać swoje życie, a często nawet ginąc w walce. Swoją działalność konspiracyjną będą traktować jako zwykłe wypełnienie obowiązków. Ich bohaterska postawa budzi szacunek i podziw.
Od najmłodszych lat dom, szkoła, harcerstwo ukształtowały w nich poczucie obowiązku społecznego. Chociaż bardzo młodzi, zaskakiwali siłą psychiczną, harcerstwo nauczyło ich ustawicznej pracy nad sobą. Dość wcześnie nauczyli się walczyć ze swoimi słabościami i ograniczeniami, np. Rudy, kiedy dowiedział się, że nie umie tańczyć, zaczął ćwiczyć i stał się najlepszym tancerzem w szkole; Zośka bał się wody, szybko jednak przezwyciężył strach i nauczył się pływać tak, że reprezentował "Buki" w zawodach pływackich; Alek, przeważnie niespokojny i rozkojarzony, w chwilach ważnych stawał się opanowany i chłodny.
Chłopcy walczyli ze swoimi wadami, rozwijali natomiast zalety charakteru. Natura obdarzyła ich też wyjątkowo: wszyscy odznaczali się niezwykłymi zdolnościami i talentami, byli urodzonymi przywódcami. Do konspiracji wstąpili świadomi zadań, jakie ich czekają. Odważni i nienawidzący Niemców, musieli nauczyć się trzeźwej i realistycznej oceny sytuacji, w chwilach niebezpieczeństwa musieli umieć zachować spokój i rozwagę.
"Kamienie na szaniec" to książka o wielkim patriotyzmie młodych ludzi, którzy w momencie zagrożenia ojczyzny potrafili sprostać potrzebie chwili i chwycili za broń. Podjęli walkę, aby zachować ludzką godność i tożsamość narodową. Byli zwykłymi, młodymi ludźmi, którym przyszło żyć w czasach okrutnych i niezwykłych. Od pierwszych dni okupacji zaczęli szukać sposobów walki z okupantem, wiedzieli, że "Polska przegrała szereg bitew, nie przegrała jednak wojny". Ich działalność konspiracyjna polegała najpierw na prowadzeniu akcji propagandowych: sporządzali różne napisy, nalepki, rysunki na murach, mówiące o tym, że Polska walczy. Przeprowadzali akcje gazowania niemieckich lokali, a także sal kinowych, które były miejscem szerzenia niemieckiej propagandy. Między innymi wybijali szyby u fotografów, którzy wystawiali zdjęcia niemieckich oficerów. W rocznicę świąt narodowych zrywali flagi niemieckie, a rozwieszali polskie, biało- czerwone. Oprócz tej zwykłej działalności sabotażowej kończyli szkoły na tajnych kompletach, uczestniczyli w ćwiczeniach wojskowych przygotowujących ich do walki powstańczej z faszystami.
Bohaterowie "Kamienia na szaniec", choć zginęli młodo, to żyć będą w sercach wszystkich rodaków. To właśnie dzięki ich sile psychicznej, odwadze i walce z okupantem mieszkamy dziś w wolnym kraju, naszej ojczyźnie- Polsce.
Dzięki tym chłopcom i tysiącom innych ludzi, poległych w czasach okupacji możemy być dumni, iż nasz kraj posiadał, i mam nadzieję posiada, tak walecznych ludzi, którzy bez chwili namysłu, w każdej chwili ruszą do walki z wrogiem, by żyć godnie we własnym, wolnym i niezależnym państwie.