Młodzież, któż ją rozumie? Tak właśnie często mówią dorośli, jakby zapomnieli, że tez byli młodzi. Często też dodają: „Ech, ta dzisiejsza młodzież” i wyliczają wiele negatywnych uwag, np., że hałaśliwa, że nie potrafi właściwie się ubrać i wciąż słucha jakiejś okropnej muzyki. A jak jest naprawdę? Czy młodzi ludzie myślą tylko o sobie? Czy trwonią czas tylko na słuchanie muzyki? Czy nie mają żadnych ambicji, celów, zainteresowań?
Według mnie młodzież nie tylko o sobie. Często organizuje się z kolegami i razem robią sporo pożytecznych i zarazem przyjemnych rzeczy. Nie wszyscy słuchają głośnej muzyki. Są tez osoby, które wolą spędzać czas bardziej produktywnie, np. uczęszczać na różne koła zainteresowań.
Pierwszym argumentem potwierdzającym moją tezę niech będzie przynależność wielu ludzi do harcerstwa. Ta organizacja zaczyna znowu prężnie działać i zrzeszać coraz więcej dzieci i młodzieży. Celem tej organizacji wciąż pozostaje kształtowanie mądrych, aktywnych i wrażliwych osobowości, ludzi, na których można polegać, którzy chętnie niosą pomoc i doskonałą samych siebie. To prawda, że stanowią oni zamknięte środowisko i mają własny świat, ale można ich coraz częściej zobaczyć na ulicach wielu miast, ubranych w mundury, których wcale się nie wstydzą. Działalność tej organizacji daje młodemu człowiekowi możliwość sprawdzenia i doskonalenia samego siebie, poznania różnych miejsc i ciekawych ludzi, a także możliwość przeżycia wielu przygód.
Kolejnym argumentem potwierdzającym powyższa tezę jest branie udziału w rozmaitych zajęciach dodatkowych, które organizowane są przez szkoły lub kluby osiedlowe. Innym sposobem spędzania wolnego czasu (np. wakacje) przez młodzież są wyjazdy na różnego rodzaju obozy sportowe i turystyczne.
Jeszcze jednym argumentem może być udział młodzieży w różnego rodzaju akcjach charytatywnych. W ciągu roku na ulicach naszych miast, często można spotkać młodych ludzi zbierających pieniądze dla jakiejś charytatywnej organizacji. Robią to oczywiści z dobrej woli, ponieważ ich praca jest całkowicie darmowa.
Zapewne można by przedstawić jeszcze wiele argumentów, ukazujących różne zainteresowania moich rówieśników ich aktywność nie ograniczającą się do chodzenia na koncerty popularnych zespołów muzycznych lub słuchania muzyki w domu. Myślę, że negatywne głosy i opinie o młodzieży są wynikiem powierzchownej obserwacji i formułowania sądów tylko na podstawie złych zachowań. Często te sądy opiera się na pozornej, a nie na prawdziwej wiedzy na temat działań młodzieży.
Uważam, że przedstawione powyżej rozważania i argumenty udowodniły, że młodzież nie jest hałaśliwa i że nie interesuje się wyłącznie swoją osobą. Jest wiele różnych zajęć, organizacji, itp., w których młodzież pokazuje jak dobra naprawdę jest.