Claude Monet urodził się w 1840 r w Paryżu. Był francuskim malarzem jednym z twórców i wiodących przedstawicieli impresjonizmu. W 1872 namalował obraz Impresja, wschód słońca, który został publicznie zaprezentowany w 1874 na wystawie w Atelier Nadara i nadał nazwę późniejszemu kierunkowi malarstwa W późniejszym okresie jego twórczość ewoluowała i coraz mniejsze znaczenie miała forma. Malarstwo Moneta zbliżało się do abstrakcji złożonej z barwnych plam. Najważniejsze dla niego stało się światło i wydobywany przez nie kolor.
Obraz "Impresja, wschód słońca" skupia w sobie wszystkie najistotniejsze cechy malarstwa impresjonistycznego Dzieło jest dokładnym odzwierciedleniem swojego tytułu. Przedstawia spokojne, ciche fale morza w porcie. Pejzaż rozświetlony jest pomarańczową kulą wschodzącego słońca, odbijającej się mieniącymi kolorami na pomarszczonych falami wodach portu. Przedstawia on poranną mgłę przez którą przebija się słońce, rozpoczynające kolejny dzień. W lekkiej mgle jawny jest lekki zarys statków. Na płótnie kontury dźwigów portowych są ledwo zaznaczone, a sylwetki rybackich łodzi wypływających na poranny połów zaznaczone są ciemnymi, gęstymi plamami nie pozwalającymi pod światło rozróżnić szczegółów. Na pierwszym planie można dostrzec łódkę, z dwiema postaciami w środku. Jedna osoba siedzi, natomiast druga wiosłuje, stojąc i patrząc na inne statki. Kawałek dalej można ujrzeć drugą łódź, jednak o niej nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej, oprócz tego, że siedzi w niej kilka osób. Zarówno słońce jak i łódki mają swoje odzwierciedlenie w wodzie. Odbicie to jest ukazane w sposób zastosowania poziomych, krótkich kresek.Na ostatnim planie kolorystyka znacznie sie oziębia. Zaczyna dominować niebieski kolor. W oddali widać tylko ponure zarysy kominów fabryki.
Według mnie obraz Moneta jest wart polecenia, ponieważ mogę napawać się niecodziennym pięknem spokojnego morza jakim jest miejsce przedstawione w tym dziele. Nie ma tu kłótni. Miło jest popatrzeć na coś tak spokojnego i oderwać się chociaż na chwilę od naszej szarej rzeczywistości.