AIDS(ang. aquired immunodeficiency syndrome) oznacza zespół nabytych niedoborów immunologicznych. Jest to schorzenie układu immunologicznego spowodowane zakażeniem retrovirusem HIV (ang. human immunodeficiency virus).
AIDS charakteryzuje się niedoborami immunologicznymi typu komórkowego, w wyniku których dochodzi do rozwijania się zakażeń wywołanych drobnoustrojami, które w warunkach normalnych nie są patogenne, do powstawania nowotworów, oraz do pojawiania się rozmaitych defektów i zaburzeń neurologicznych.
Do zakażenia HIV dochodzi w wyniku kontaktu człowieka z każdym płynem ustrojowym - takim np. jak krew, nasienie czy wydzielina pochwowa - w którym znajdują się zainfekowane wirusem komórki lub jest obecne zakażone wirusami osocze. Szczególnie niebezpieczny jest kontakt z krwią, bowiem w niej jest największe stężenie czynnika zakaźnego.
Podstawą terapii w AIDS jest leczenie antywirusowe, skierowane przeciwko wirusowi HIV. Na razie całkowita eradykacja wirusa i pełne wyleczenie AIDS nie jest możliwe. Najważniejsza w walce z AIDS jest profilaktyka.
Do tej pory nie wiadomo dokładnie, skąd się wzięła ani kiedy zaczęła zbierać śmiertelne żniwo. Pierwsze naukowe doniesienie na jej temat pojawiło się 19 lat temu, kiedy to opisano epidemie dwóch rzadkich chorób - pneumocystowego zapalenia płuc i nowotworu zwanego mięsakiem Kaposiego w środowiskach młodych amerykańskich gejów. Lekarze doszli do wniosku, że to nowy rodzaj schorzenia. Nazwali go AIDS od Acquired Immunodeficiency Syndrom, czyli zespół nabytego upośledzenia odporności. Niespełna trzy lata później badaczom we Francji i w USA udało się znaleźć przyczynę choroby - wirusa HIV. W 1985 r. opracowano testy wykrywające wirusa, rozpoczęto badania na nosicielstwo w Stanach Zjednoczonych i w Europie.
Początkowo chorobę traktowano jako zarazę dotykającą wyłącznie gejów, potem okazało się, że HIV atakuje z taką samą zjadliwością kobiety, jak i mężczyzn. Naukowcy zorientowali się, że wirus przedostaje się z jednego organizmu na drugi poprzez krew, seks albo z matki na dziecko. Nie spieszy się z zabiciem swych ofiar, przesiaduje w nich latami, by w końcu zadać śmiertelny cios. Taka strategia ułatwia roznoszenie zarazy, nosiciele bowiem długo nie zdają sobie sprawy, że noszą w sobie wirusa i przekazują go seksualnym partnerom.
Pierwsze kilkanaście lat walki medycyny z AIDS było jednym wielkim pasmem klęsk i niepowodzeń. Nie udawało się znaleźć skutecznych leków ani szczepionki. Zdiagnozowanie choroby było równoznaczne ze śmiertelnym wyrokiem.
Pierwszy poważny sukces odnotowano w 1994 r., kiedy to znaleziono sposób na zahamowanie zakażeń dzieci od matek. Rok później nastąpił przełom w leczeniu AIDS. Opracowano kombinację trzech specyfików, wprawdzie nie leczącą całkowicie, ale pozwalającą trzymać wirusa w szachu. Łazarze zaczęli wstawać z grobów - tak określali lekarze ówczesne zwycięstwo medycyny nad HIV. Niestety, było to zwycięstwo dość gorzkie. Od razu jasne było bowiem to, że leki ratować będą tylko nielicznych, ale nie z powodu niskiej skuteczności, lecz astronomicznej ceny. Dziś nowoczesna kuracja przeciw AIDS - dodajmy kuracja, której nie można przerwać - kosztuje ok. 10 tys. dolarów rocznie. Takich pieniędzy nie ma naturalnie żaden z krajów afrykańskich, a to właśnie tam epidemia przybiera coraz tragiczniejszy obrót. Choć dziś dobrze wiadomo, jak zabezpieczyć się przed HIV, codziennie liczba zakażonych wzrasta na świecie o 15 tysięcy. Gros z nich nie ma najmniejszych szans na drogą kurację. Spośród 2,8 mln ofiar, jakie pochłonął AIDS w 1999 r., aż 2,2 mln stanowili mieszkańcy subsaharyjskiej Afryki.
Jedyną nadzieją dla świata, a przede wszystkim dla biedniejszych państw, jest szczepionka. Skuteczna i tania. Niestety, mimo milionów dolarów wydanych na ten cel i wysiłku tysięcy naukowców, na taką szczepionkę na razie się nie zanosi. Przyjdzie nam na nią zaczekać co najmniej 10 lat.
Inne choroby przenoszone droga plciowa:
-kila
-rzezaczka
-rzesistowica
-klykciny konczstwe
-wirusowe zapalenie watroby
-opryszcza narzadow plciowych