Życie człowieka uwarunkowane jest szeregiem czynników o charakterze przyrodniczym i społecznym.
Spośród licznych niebezpieczeństw czyhających na człowieka większa ich część stanowi efekt uboczny cywilizacji ludzkiej, a więc jest ściśle związana z aktywnością życiową człowieka, jego moralnością pro lub antyspołecznymi postawami i zachowaniami we wszystkich ważniejszych dziedzinach egzystencji takich jak kultura, polityka, nauka, gospodarka, część zagrożeń natomiast wymyka się jednoznacznemu przypisaniu ich działaniu ludzi.
Owe zagrożenia i zawarte w nich wyzwania mają charakter globalny i powszechny, dotyczą całej ludzkości, a także fundamentalny. Są bowiem rezultatem dotychczasowej działalności człowieka w skali globu i decydują bądź o dalszym trwaniu gatunku ludzkiego, o jego przetrwaniu, bądź przynajmniej o kierunku jego rozwoju i sposobie trwania.
PRZESTRZEGANIE PRAW CZŁOWIEKA
Na liście owych podstawowych problemów, istotnych dla przyszłych losów ludzkości-już istniejących i dotąd nierozwiązanych, należy umieścić problem przestrzegania praw człowieka. Dzięki prawom człowieka możliwa staje się pełniejsza ochrona jednostki przed innymi ludźmi oraz przed władzą- samowolą państwa, urzędów, policji. Mimo jednak zainteresowania, jakim Powszechna Deklaracja Praw Człowieka i jej treść obdarzane są przez polityków, politologów, filozofów, prawników etc. a także m.in. przez Kościół katolicki, mimo istnienia wielu instytucji międzynarodowych (np.: Europejski Trybunał Praw Człowieka, Komitet Helsiński) - nadal naruszane są na całym świecie, choć w różnej skali w różnych jego częściach. Stosowana jest nadal szeroko przemoc przy realizacji celów narodowych, politycznych i ekonomicznych. Opinię publiczną na co dzień absorbują występujące w różnych postaciach prześladowania religijne, polityczne, etniczne, rasowe, dyskryminacje ekonomiczne, zawodowe, płciowe.
Naruszana jest godność ludzka, często wartość życia, ograniczona wolność, nie jest respektowane prawo do pracy, szerzy się nietolerancja. Wszystkie te negatywne zjawiska można by nazwać chorobami układu społecznego prowadzącymi do istotnych i groźnych zaburzeń w relacjach międzyludzkich.
PROBLEM WOJNY
W najbardziej oczywistym i bezpośrednim oraz drastycznym związku z łamaniem praw człowieka pozostaje współcześnie problem wojny.
Paradoks wojny potęguje się współcześnie przez to, że niesie on nie tylko zniszczenia i cierpienia jednostkom i określonym zbiorowościom, ale może doprowadzić przez uruchomienie środków stanowiących wytwór ludzkiego rozumu i rozwiniętych technologii- do samozagłady gatunku ludzkiego. Tu już nie idzie o jakość trwania, lecz o fizyczne samobójstwo gatunku. Wprawdzie w wyniku dokonujących się procesów politycznych przycichła groźba totalnej konfrontacji militarnej dwóch systemów światowych, ale niszczycielska broń istnieje, może być dostępna i zastosowana w konfliktach lokalnych, co jest już samo w sobie groźne, a ponadto może prowadzić do zawieruchy światowej.
Tragiczny paradoks polega też na tym, że w świecie współczesnym nadal tak wiele sił intelektualnych i środków materialnych wydaje się na zbrojenia, uzyskiwanie doskonalszych, bardziej sprawnych broni przy jednoczesnym niedostatku środków na cele pokojowe i humanitarne. Polega on też na tym, że w epoce powszechności zastosowań nauki, świadomości humanistycznych wartości nadal powszechna jest i propagowana wiara w moc argumentów siły w stosunkach międzynarodowych, w znaczenie przemocy zbrojnej, na której polega się jako na czynniku wymuszającym przestrzeganie praw człowieka. Ludzkość nie potrafi jak dotąd uruchomić sił pozaorężnych: politycznych, prawnych, instytucjonalnych a nade wszystko moralnych przeciwdziałających wojnie.
TERRORYZM
Ściśle powiązanym z wojną zagrożeniem dla współczesnego człowieka jest terroryzm. Współczesny terroryzm ma charakter globalny, jak powietrze przenika granice kontynentów i państw. Objawia się on w zamachach na życie, zdrowie i mienie ludzi, mając na celu wymuszenie od czynników decyzyjnych, rządów, osób sprawujących władzę korzyści politycznych, bądź ekonomicznych.
Terroryzm jest czynnikiem zakłócającym spokój społeczny, przyczynia się do spadku poczucia bezpieczeństwa, zastraszania jednostek i całych społeczeństw utrudniając im właściwe funkcjonowanie i dezorganizując ich życie. Doświadczenia amerykańskie z 11 września 2001r. a ostatnio hiszpańskie, dowodzą jak bardzo bezwzględny jest współczesny terroryzm i do jakich prowadzi skutków w skali jednego państwa czy nawet w wymiarze globalnym. Walka z nim jest bardzo trudna, musi być jednak bezwzględna, bowiem taktyka uginania się przed żądaniami terrorystów byłaby zachęcaniem innych do podobnych akcji i porażką państwa.
SKAŻENIE ŚRODOWISKA PRZYRODNICZEGO
Tuż za problemem wojny i terroryzmu, ze względu na globalne rozmiary i skale zagrożenia, należy umieścić problem przyrodniczego środowiska człowieka. Jego skażenie i dewastacja może doprowadzić do zagłady ludzkiej cywilizacji przy udziale czynników naturalnych, ale za sprawą bezpośrednio człowieka. Żyjąc współcześnie w erze cywilizacji wielkomiejskiej, przemysłowej, po kilku rewolucjach technicznych efektem gospodarowania człowieka jest nadprodukcja odpadów komunalnych, ścieków, substancji chemicznych z przyjęciem, których przyroda sobie już nie radzi. Anomalia zjawisk pogodowych związanych ze skażeniem środowiska są dzisiaj na porządku dziennym.
Sen z powiek co bardziej świadomym zagrożeń osobom spędzają takie zjawiska jak efekt cieplarniany (zniszczenie warstwy ozonowej atmosfery przepuszczającej przez to szkodliwe promieniowanie ultrafioletowe), idące w ślad za tym zmiany klimatyczne (ocieplanie się klimatu-podniesienie się poziomu oceanów- realna groźba trwałego zalania siedlisk ludzkich) częste kataklizmy takie jak powodzie, trzęsienia ziemi, susze.
Obraz świata, jaki jawi się w niedalekiej przyszłości ma wymiar apokaliptyczny. Być może taki będzie produkt finalny nieumiarkowanej konsumpcji, rabunkowej eksploatacji zasobów naturalnych, pogoni za zyskiem, słowem nieodpowiedzialnych zachowań.
Człowiek pozbawiony kontaktu z naturalnym środowiskiem prędzej czy później zaczyna wykazywać symptomy świadczące o rozstroju nerwowym, staje się drażliwy, przygnębiony, z trudem komunikuje się z otoczeniem, w końcu wyładowuje swoja frustrację na innych. Dzieje się tak w wypadku pozbawienia go wartości płynących z obcowania z przyrodą. Zapewnienie człowiekowi przebywania w nie zdewastowanym środowisku naturalnym regeneruje jego siły, umożliwia mu odpoczynek. Walka o jego zachowanie jest więc walką o przetrwanie człowieka.
PROBLEM OCHRONY ŻYCIA
W bezpośrednim związku z poprzednim, chociaż dotyczącym wyłącznie człowieka, jest problem wartości życia i jego ochrona.
Fundamentem poszanowania życia jest powszechnie przyjęta i artykułowana norma „nie zabijaj". Jednak jej interpretacja uwikłana jest w spory i konfrontacje filozoficzno-światopoglądowe (np.: kwestie regulacji narodzin, zwłaszcza aborcji, kary śmierci, prawa do samobójstwa, eutanazji, klonowania).
Dzisiaj nie mają już tej ostrości, co jeszcze przed kilkunastoma laty kwestie transplantacji organów ludzkich. Nadal dyskutowana jest kwestia „życia in vitro", czy badań prenatalnych. W pełni sporne są kwestie eksperymentów genetyczno-medycznych, a na ostrości nabiera kwestia klonowania człowieka.
Niepokojącym zjawiskiem jest zdobywająca sobie prawo bytu eutanazja będąca sposobem umierania szczególnie pozbawionym godności. Nawet, jeśli u jej podstaw leżą humanitarne pobudki skrócenia cierpień człowiekowi poprzez zadanie mu śmierci, niesie to ze sobą ogromne niebezpieczeństwo eliminowania ze społeczeństwa jednostek, które tak naprawdę nie chcą rozstawać się z życiem, a jedynie w chwilach słabości spowodowanej bólem wyrażają takie życzenie.
Zalegalizowanie eutanazji, które dokonało się np. już w Holandii może stać się przyczyną nadużyć tego nieetycznego prawa.
Podobnej natury problemem jest coraz większa akceptacja dla aborcji. Poza eliminacją z krainy żyjących setek tysięcy nienarodzonych dzieci uderza ona także w zdrowie niedoszłych matek. Często zabiegi aborcji doprowadzają do okaleczenia organizmu kobiety uniemożliwiając jej już na zawsze posiadanie biologicznego potomstwa, spychając na margines życia społecznego. Zdarza się też, że kobiety takie żyją z piętnem winy i z wielkim trudem wybaczają sobie, często popełniając samobójstwa.
PROBLEM BEZROBOCIA
Kolejne zagrożeniem dla człowieka stanowi bezrobocie w świecie, w tym i w naszym kraju. W dobie społeczeństwa informacyjnego, zaawansowanych technologii, transformacji gospodarek, ich ścisłego powiązania ze sobą, ostrej konkurencji rynek pracy ma duży problem z wchłonięciem potężnych mas ludzi.
Brak pracy stanowi wielkie wyzwanie tak dla jednostek, jak i całości społeczeństwa.
Negatywnymi zjawiskami związanymi z bezrobociem stają się izolacja społeczna, spadek poczucia własnej wartości, załamanie się wiary w szansę realizacji osobistych aspiracji, upadek autorytetu w rodzinie, nuda i desperacja, poczucie osamotnienia i braku wsparcia prowadzące do zachowań patologicznych: alkoholizmu, kradzieży, konflikty wewnątrzrodzinne mogące w skrajnych przypadkach zakończyć się jej rozpadem. Posiadanie zaś pracy, ale konieczność jej częstej zmiany osłabiają więzi emocjonalne z konkretnym środowiskiem i miejscem-czy nawet krajem zamieszkania. Globalizacja sprawia, że przedsiębiorstwa muszą ograniczać koszty, bo inaczej przegrają z konkurencją. Jednym zaś ze sposobów ograniczania tych kosztów jest redukcja zatrudnienia. Lęki i niepokoje ludzi pozostających bez pracy, zagrożenie ich rodzin pauperyzacją, ich własna degradacja owocują zaniedbaniami na polu wychowawczym i kulturalnym, kiedy życie staje się walką o byt.
NIESPRAWIEDLIWY ROZDZIAŁ DÓBR
Do globalnych zagrożeń należy także zagrożenie związane z niesprawiedliwym rozdziałem dóbr, jakimi ludzkość dysponuje i może dysponować. Dysproporcje warunków życia to odwieczny problem, obecnie jednak nabierający ostrości w wyniku zachodzących w świecie procesów gospodarczych oraz demograficznych. Wyraża się on nie tylko w tradycyjnej relacji posiadający-nieposiadający środków wytwarzania, ale też a często głównie, w relacji bogaci-biedni, syci-głodni, w skali narodów i regionów świata. Istnieje zasadniczy dystans między krajami zamożnymi a ubogimi.
Od lat utrzymuje się, a nawet pogłębia w świecie sytuacja, w której 1/5 mieszkańców kuli ziemskiej żyje w skrajnym ubóstwie. W każdej minucie na ziemi rodzi się ok. 50 dzieci w nędzy, codziennie umiera ich 30 tysięcy z głodu, a rocznie ok. 14mln. z chorób i braku szczepień profilaktycznych. Prawie miliard ludzi nie umie czytać ani pisać. l/3mld. osób jest chronicznie niedożywiona. 200 najbogatszych ludzi świata dysponuje większymi środkami materialnymi niż 2mld. najuboższych ludzi świata.
Okazuje się, że świat jest bardzo niesprawiedliwym miejscem i ta niesprawiedliwość wciąż się pogłębia.
Problemem jest nie tylko głód. Dzisiaj na świecie paradoksalnie panuje nadprodukcja żywności. Żywności jest na świecie tyle, że można by wyżywić 120% ludności żyjącej aktualnie na ziemi. Problem jest w rozdzieleniu tej żywności.
Biedni nie mają żadnych szans wyjścia z tej sytuacji. Żyjemy na planecie, gdzie istnieją obok siebie dwie cywilizacje; cywilizacja rozwoju i cywilizacja przetrwania. Wyostrza się linia podziału i konfrontacji między północą a południem, między biednymi i bogatymi, konfrontacji, która może przybrać postać krwawych rebelii.
Bogatym świata ciężko jest zdobyć się na wyrzeczenia, oszczędność i ofiarność, oglądanie się na dobro wspólne. Światem produkcji rządzą nie wartości humanistyczne, ale niewidzialna ręka rynku. Podporządkowywanie zaś rynkowi kolejnych obszarów życia niesie groźbę rozpadu więzi społecznych, zaniku tradycji skazując masy na nędzę i wyzysk.
PROBLEM DEMOKRACJI
Kolejnym problemem współczesnego świata, jest problem demokracji.
Współcześnie zagrożeniem dla demokracji bywa jej wypłukanie z wartości. Często sprowadza się ona jedynie do kosztownej techniki sprawowania władzy politycznej. Zresztą, co budzi uzasadniony niepokój dzisiaj realny wpływ społeczeństw obywatelskich na rządy demokratyczne stale maleje. Ton rozwojowi demokracji nadają obecnie aktorzy globalnego życia ekonomicznego i liczą się przede wszystkim ich wartości a właściwie interesy.
Słabością systemu demokratycznego coraz bardziej dającą się we znaki, a uderzającą w człowieka jest często zdarzający się brak kwalifikacji i kompetencji osób sprawujących odpowiedzialne funkcje w aparacie władzy wykreowanych przez różne grupy interesów i nacisku, którym później służą kosztem dobra ogółu.
Nagminną gorączką, wręcz schorzeniem demokracji okazuje się dziś postępujące zjawisko korupcji, prywaty, braku poszanowania dla prawa, osłabiania tym sposobem zaufania do państwa, upadek autorytetu jego instytucji. Rodzi to niechęć wśród obywateli do aktywności społecznej, wytwarza się gorzka atmosfera wzajemnych pretensji, pomówień i oskarżeń, licytowania na krzywdy, zamykania na dobro wspólne, uciekania od odpowiedzialności za stan państwa.
ALKOHOLIZM I NARKOMANIA
Szczególnym problemem dla rozwoju społeczeństwa są: szerzący się alkoholizm, narkomania, uzależnienia od telewizji i internetu.
Alkoholizm jest najczęstszą przyczyną agresji i przemocy. Doprowadza do dysfunkcji podstawową komórkę społeczną, jaką jest rodzina.
Uwarunkowany jest czynnikami osobowościowymi, małżeńsko-rodzinnymi, społecznymi.
Rozgoryczenie zawodowe i trudności w środowisku pracy, jej utrata, trudności mieszkaniowe, finansowe, bytowe, brak umiejętności społecznych i asertywności, zaborczość, zazdrość, lęk przed porzuceniem, zrzucanie winy na innych, podsycanie sporów, poczucie izolacji i wsparcia społecznego, brak empatii wobec zależnej ofiary oto przyczyny a zarazem skutki choroby alkoholowej.
Podobnie rzecz się ma ze zjawiskiem narkomanii powodującej wielkie konflikty społeczne, porzucanie nauki czy pracy, wkraczanie na drogę przestępczą przez uzależnionego. Trudno spodziewać się rozwiązania tych problemów wobec wielkich zysków, jakie przynosi handel tym towarem.
Alkoholizm i narkomania są też „zaraźliwe". Przenoszone na następne pokolenia nie dają się wykorzenić sprowadzając na rodzinę ludzką całe zło jakie się w nich mieści.
Bardzo niebezpiecznymi, rozprzestrzeniającymi się nałogami są także pochłaniające mnóstwo czasu przesiadywanie przed telewizorem i komputerem. Skutkami chorób medialnych, które będą zbierały coraz większe żniwo okazują się: dezintegracja społeczna, wtórny analfabetyzm, zatrata poczucia rzeczywistości, autyzm, zanik kreatywności, przenoszenie z ekranu do życia negatywnych wzorców zachowań, a także różne zaburzenia somatyczne.
Jesteśmy dumni z technicyzacji życia, ale nie do końca zdajemy sobie sprawę z zagrożeń, jakie ona niesie.
Nowoczesne, techniczne środki medialne i komunikacji jak żadne z dotychczasowych narzędzi, determinują nasze zachowania społeczne.
Społeczeństwo informacyjne, do którego siłą rzeczy zmierzamy może więc być rozległe w odniesieniu do wiedzy ale socjalnie zimne. Dlatego w szkołach powinni uczyć nie tylko tego, jak korzystać np. z internetu, ale i jaką wobec niego przyjąć postawę. Tak, aby otwierając świat, nie zaniknął on nam drzwi do własnej rodziny.
PRZESTĘPCZOŚĆ
Rakiem na społeczeństwie, zagrożeniem dla jego życia jest przestępczość. Wszystko wskazuje na to, że problem ten będzie się pogłębiał w najbliższym czasie.
Nie wnikając w tym momencie w przyczyny przestępczości wskazać należy, że szczególnie dotkliwymi, przynoszącymi najwięcej spustoszeń w społeczeństwie są ciężkie zbrodnie zabójstwa, rozbojów, gwałtów. Szczególnie niebezpieczna jest również przestępczość zorganizowana o charakterze mafijnym powiązana często z działalnością polityczną, administracyjną oraz gospodarczą (korupcja, przemyt, przestępczość celna, bankowa, podatkowa i wiele innych). Wyjątkowo niepokojąca i drastyczna jest przestępczość młodocianych i dzieci. Ma ona zasięg światowy i związana jest z nieumiejętnością zdiagnozowania zagrożeń i podjęcia działań zapobiegających demoralizacji, działań profilaktycznych i naprawczych.
Obojętność elit na niewydolną, liberalną politykę karną państwa, nieliczenie się z prawami ofiar, niskie nakłady na wymiar sprawiedliwości i służb strzegących porządku i bezpieczeństwa publicznego też mają udział we wzroście przestępczości. Obecnie badania opinii publicznej wskazują na wysokie poczucie zagrożenia i nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja się poprawiła.
PROSTYTUCJA I HOMOSEKSUALIZM
Wielkim nieporozumieniem jest uznawanie za naturalne i normalne takich zjawisk jak: prostytucja czy homoseksualizm. Problem polega nie na tolerancji takich zachowań, ale na maksymalistycznym zrównywaniu w prawach społecznych osób ostentacyjnie obnoszących się posiadaniem takich skłonności. Trudno sobie np. wyobrazić przyzwolenie na legalizowanie związków małżeńskich osób tej samej płci, posiadanie i wychowywanie dzieci w takim środowisku, a takie przypadki już się zdarzają. Łamanie praw natury, prędzej czy później, doprowadzi do załamania się linii rozwojowej człowieka i społeczeństwa.
CHOROBY
Niebezpieczeństwem grożącym człowiekowi we współczesnym świecie są także liczne choroby. Do najgroźniejszych, szybko i masowo się rozprzestrzeniających, nieuleczalnych i śmiertelnych należą: AIDS, nowotwory, choroby wieńcowe. Ich występowanie związane jest często z upowszechnianiem nieodpowiednich zachowań i nawyków człowieka-rozluźnieniem obyczajów w sferze seksualnej, nieprawidłowym trybem życia (tłuste jedzenie, brak ruchu, pośpiech i stres), brakiem higieny, profilaktyki zdrowotnej, nędzą materialną, niedoborem fachowej wiedzy i programów kształcenia.
Na tym nie kończy się lista zagrożeń, jakie niesie człowiekowi współczesny świat. Wymienione tu zostały podstawowe i najważniejsze.
Dylematy i wyzwania współczesności można różnie szeregować, różnie ustalać hierarchie ich ważności, różne z nich wysuwać na plan pierwszy.
Błędem byłoby sądzić, że wystarczy zaprotokołować te problemy i będą one rozwiązane. Toteż ludność, jeśli chce uniknąć samozagłady, musi je w obecnym stuleciu bezwzględnie rozwiązać.
Myślę, że nad tymi problemami każdy z nas winien się zastanowić, póki nie będzie za późno.