Wiara i nadzieja odgrywa od zawsze bardzo ważną role w życiu człowieka. Nadzieja na lepsze jutro pozwala człowiekowi odważniej iść przez życie. Wiara za to pozwala nam wierzyć, że gdzieś wysoko nad ziemią istnieje ktoś kto nie pozwoli innym nas skrzywdzić.
Moim zdaniem są to dwa najważniejsze aspekty naszego życia i na pewno trudno by mi się było bez nich obejść. Dlatego też chciałabym opisać jaką role odgrywają one w moim życiu.
Przede wszystkim pomagają mi wierzyć w istnienie Boga, który czuwa nade mną tak jak i nad wszystkimi ludźmi.
Odwołując się ponownie do Boga musze powiedzieć, że nadzieja również pomaga mi w wierze o pójście po śmierci do Nieba.
Wiara bardzo przydaje mi się w sytuacjach załamania nerwowego gdy przytrafiają mi się same złe rzeczy lub gdy znajduje się w sytuacji bez wyjścia. Mam wtedy ogromną nadzieje, iż wszystko dobrze się ułoży i znów będzie dobrze.
Czytając nowele H. Sienkiewicza pt. „Latarnik” wzruszyłam się wyobrażając sobie Skawińskiego wierzącego na prawie niemożliwy powrót do ojczyzny. Wydaję mi się, iż nawet w dzisiejszych realiach znajdą się ludzie tacy jak on, wierzący i próbujący zdobyć coś nierealnego.
Bardzo dobrym przykładem na to aby wierzyć i mieć nadzieje jest pieśń J. Kochanowskiego „Nie porzucaj nadzieje” bo jak sam pisze poeta:
„Bo nie już słońce ostatnie zachodzi,
A po złej chwili piękny dzień przychodzi”
Czyli bez względu na to co się dzieje trzeba wierzyć w lepsze jutro.
Na pewno wiele osób się zastanawia po co w ogóle bawić się w te „bzdury”. Ale czy świat nie byłby smutny gdyby chodzili po nich nieszczęśliwi bez wiary ludzie. Najlepszym przykładem na to jest wiara małych dzieci w św. Mikołaja, który w przebraniu rodziców co roku przynosi im masę prezentów. Więc dlaczego jeśli pięcioletnie dzieci potrafią wierzyć o wiele starsi ludzie nie potrafią?
Wierze też we własne siły dlatego powołuje się do różnych działań np. do konkursów z wiedzy szkolnej.
Reasumują dla mnie wiara i nadzieja są czymś niezastąpionym. Kiedyś pewna osoba powiedziała mi „jeśli coś nie układa się po naszej myśli to znaczy że Bóg tak chciał i tak musi być”. Wierze w te słowa i pozwalają mi one uniknąć wielu zmartwień.