W jednym ze swoich obrazów Jan Matejko sportretował legendarnego Wernyhorę. Był to kozacki jasnowidz i wróżbita. Dążył do tego, aby zjednoczyć Polaków i Kozaków.
Wzrok Wernyhory sięga daleko. Lewa ręka znajduje się nad oczami, tak, jakby czegoś wypatrywał. Jego twarz wyraża zdziwienie i strach. Symbolizuje to, że patrzy on w przyszłość i coś go tam niepokoi. Wokół niego jest tłum ludzi, którzy go niosą. Prawa ręka Wernyhory jest uniesiona, tak jakby chciał ogarnąć i zjednoczyć cały lud. Ubrany jest w purpurę, kolor władzy. Musi zatem być przywódcą. Wśród zgromadzonych wokół niego ludzi są kobiety, mężczyźni, starcy, młodzi i żołnierze. Znaczy to, że niezależnie od tego, kim się jest, ludzie pokładają w nim wielkie nadzieje. Z twarzy starca po prawej stronie można odczytać, że pogodził się on z nadchodzącym losem. Jeden ze zgromadzonych ma w ręku pióro i notatnik. Notuje on słowa Wernyhory, a więc są one bardzo ważne i wiele znaczą dla ludzi. Twarze zgromadzonego tłumu są przerażone i pełne nadziei. Za głową Wernyhory znajduje się wschodzący Księżyc. Jest to przełom - zmieniają się pory dnia. Symbolizuje on nadchodzącą odmianę. Na obrazie widoczny jest ruch i powiew wiatru. Jest to symbolem pewnego poruszenia i chęci działania. Na niebie widoczne są ptaki.
Jan Matejko w swoim obrazie chce przekazać Polakom, że nie można tracić nadziei. Wyraża on chęć ujrzenia lepszego jutra.