Lipa obiecuje strudzonemu gościowi relaks oraz chwali swoje umiejętności [„Nie dójdzie cię tu słońce”, „tu zawżdy chłodne wiatry z pola zawiewają”, „Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły biorą miód, który potym szlachci pańskie stoły”, „A ja swym cichym szpetem sprawić umiem snadnie(łatwo), że człowiekowi łacno (łatwo) słodki sen przyjdzie.”] Lipa ceni się bardzo wysoko, powołuje się na stosunek do swojego pana – twierdzi że dla pana ma taką samą wartość jak jabłoń z ogrodu hesperyjskiego (w którym jabłonie rodzą złote jabłka)
„II pieśń” - serce rośnie patrząc na te czasy....
I zwrotka
To opis przeszłości, obraz zimy, ogołocone z liści lasy, dużo śniegu, oblodzone rzeki, po których przejeżdża wóz.
II zwrotka
Zmieniła się pora roku już jest wiosna... Zmienił się pejzaż drzewa się zazieleniły, na łąkach rozkwitły kwiaty, lód się roztopił, a na rzekach pływają statki.
III zwrotka
Ciągle opis wiosny, personifikacja przyrody, pogodny nastrój zwrotki dzięki śpiewowi ptaków oraz dzięki lekkiemu powiewowi wiatru.
IV zwrotka
Kiedy człowiek ma czyste sumienie od razu mu lepiej na sercu, nie czuje do nikogo urazy, podejmuje słuszne decyzje.
V zwrotka
Nie potrzeba wina, ani tańców, ani śpiewów aby rozweselić człowieka. Człowiek cieszy się tym że jest wolny.
VI zwrotka
Jeżeli ktoś ma coś na sumieniu, nie będzie mógł nić jeść, nic go nie cieszy, nie będzie słyszał wesołych pieśni, wiatru itp.
VII zwrotka
Tu dopiero ujawnia się podmiot liryczny. Występuje tu zwrot do adresata [anafora]