Jan Lechoń był bardzo utalentowanym pisarzem. Żył w latach 1899 do 1956 gdzie zmarł w swoim apartamencie w Nowym Jorku. Pierwszą jego publikacją był tomik "Na Złotym Polu" będąc w wieku czternastu lat. W swoich utworach stosował romantyzm i patriotyzm. Pisał wiersze i pomagał w tworzeniu ówczesnych pism o poetyce.
"Mickiewicz Zmęczony" to utwór opisujący część życia wielkiego poety Adama Mickiewicza. Moment w którym zaczyna inaczej rozumieć świat i swoje poczynania. Podmiotem lirycznym jest wykonwaca utworu pełniący funkcję opisującą zdarzenia. Dzieło tyczy się jakgdyby punktu kulminacyjnego w chaotycznym życiu Adama Mickiewicza. Jego myśli coraz bardziej odbiegają od młodzieńczych chęci i wiary w wielkie czyny. Powoli zdaje sobię sprawę, że nie jest w stanie kierować ludzkimi umysłami, a tymbardziej swoją ojczyzną. Jedynie może wymusić refleksję i zmobilizować czytelnika do przemyślenia. Jan Lechoń próbuje ukazać początek końca syzyfowych prób użycia zdolności przemawiania Mickiewicza.
Utwór jest wyraźnie podzielony na części. Pierwsza strofa przedstawia nam obraz który autor widzi w natchnieniu - "Powróciwszy do domu od Sekwany strony, Mickiewicz się rozebrał z splamionej czamary". Następnie ukazana jest sytuacja, gdzie zmęczony bohater pomimo jeszcze młodego wieku odczuwa cierpienie poprzedone zmęczeniem. W kolejnej zwrotce, zaczyna toczyć się nutka akcji. W sennym zamroczeniu Mickiewicz dostrzega dziwne miejsce i przepływający cień Maryli. Cały sens i rozwiązanie tegoż utworu zawarte jest w najsilniejszym przekazie strofy trzeciej. Tam kobieta przemawia do Adama. Wypowiada słowa mające wyjaśnić pewny niedostrzegalny z początku przez bohatera problem.
Podmiot liryczny sprawnie posługuje się nasileniem przekazu czytelnikowi. "Mickiewicz się rozebrał z splamionej czamary". Dowiadujemy się, że bohater stawiał czoła nie jednej trudnej sprawie. Zabrudzenie świadczy o wielu przebytych perypetiach i trudnościach. Owe "srebrne jezioro" podaje nam obraz wody która odbija światło. W refleksie zapewne moglibyśmy dostrzec ważne wydarzenia z życia poety. Następnie "morze rozlane ogromnie" stoi za znaczeniem przeszkody pomiędzy kochankami. Autor stosuje porównania i epitety miejące na celu zwiększenie efektu odbioru danej treści.
Jak sam tytuł nam podpowiada, zdajemy sobie sprawę, że jest to opis zdarzeń po jakimś ciężkim przeżyciu. Otóż podmiot liryczny podsuwa nam obraz poprzedzony faktami historycznymi. Adam Mickiewicz wraca po długiej podróży w świat pełen zła i terroru. Czuje się niepotrzebny, zagubiony. Uważał, że jest w stanie dokonać niezwykłych rzeczy. Dopiero gdy jego zapał upadł z powodu braku odpowiedzi i mocnego wsparcia innych ludzi, zaczyna pojmować tą ważną rzecz. Całe jego młode życie było buntownicze. Był pełen energii i pomysłów, lecz brakowało mu doświadczenia. Nie widział zagrożenia dla siebie. Nie rozumiał, że tylko marnuje czas na usiłowaniu wplecenia swoich racji innym ludziom. Pragnął uratować swoją ukochaną ojczyznę. W końcu nadeszła chwila refleksji. Zmęczony bohater rzuca wszystko w niepamięć. Jego "wybudzenie" się ze stanu wszechmogącego Jan Lechoń wyjawia w śnie. Tam pojawia się jego ukochana z którą nie miał długo kontaktu. Siedzi na ławce, ponad jeziorem. Obrazuje to swego rodzaju wyrocznie. W trzeciej strofie oznajmia ona swój pogląd na czyny bohatera. "Nasza miłość - cmentarz, Między nami jest morze rozlane ogromnie [...]". Kobieta pogodziła się z utratą uczucia. Dzielące ich morze, jest złożeniem czynników od nich niezależnych. W dużej części, Mickiewicz przyłożył do tego nieświadomie starań. Ponownie zarzuca mu zaprzepaszczenie pamięci o jej osobie gdy wprowadza wzmianke o chaosie rządzącym w jego życiu. Mówi o nieustannych bitwach. Tyczy się to wszelkich prób zawładnięcia ludzkimi umysłami przez kochanka. Jednakże, pomimo wszystkiego następuje bardzo głęboka wypowiedź. "Lecz kiedy zamkniesz oczy, zawsze myślisz o mnie". Maryla wybacza jednak niepoprawności, bo wie, że zawsze ukochany wraca do niej we śnie bijąc się z myślami. Dzieje się tak, ponieważ nie był w stanie pogodzić tych dwóch ważnych odmienności.
Jan Lechoń kierował się faktami historycznymi w swoim utworze. Może się wydawać, że jest to połączenie pomiędzy świetnością a załamaniem w życiu romantyka. Gdy Adam Mickiewicz był na emigracji zajmował się pisaniem kolejnej części "Dziadów", polityką. Lecz gdy to wszystko przeminęło i przejżał przeszłość zaczął zastanawiać się czego dokonał. Jego przygnębienie spowodowane upadłymi planami, nieudanym powrotem do Polski zmusiły go do podsumowania swojego życiowego dorobku. Okazało się, że tyle lat pracy i chęci poszło na marne. Wtedy począł pisać słynne "Liryki lozańskie" - jego zapiski w stanie smutku. Tam dochodził do prawdy, zrozumiał bezsens swoich młodzieńczych założeń. "Mickiewicz zmęczony" jest idealnym brakującym kawałkiem w przejściu z młodzieńczości w dorosłość.
Utwór J.Lechonia jest wręcz niezbędnym łącznikiem w rozumieniu historii polskiego romantyka Adama Mickiewicza. W tak krótkim utworze autor umiał umieścić część życia, ważne zdarzenie w egzystencji starszego romantyka. Wiersz posiada wyraźny podział na częśći. Pokazują one drastycznie szybkie zmiany i zawiedzenia bohatera na sobie samym.