Okazuje się, że gdy mamy w życiu do czynienia z jakąś powtarzającą się sytuacją, bierze w tym udział nasza podświadomość. Wielu z nas postępuje według utartych schematów i dlatego wciąż pojawiają nam się podobne przeżycia i zachowania. Znacie pewnie, kogoś, kto nieustannie się spóźnia?
I w dodatku, zawsze znajduje na to usprawiedliwienie. Często ludzie, którzy się spóźniają uważają, że to świat się nad nimi pastwi, bo przecież wcale świadomie nie chcą się spóźniać. Natomiast w ich podświadomości zakodowany jest program „jesteś do tyłu” i taka formułka kształtowała ich życie. I nawet, kiedy wstaną wcześnie, by przybyć na czas, to ich podświadomość podsuwa im drzewo, na które uda im się najechać lub nieznaną szosę, gdzie udaje im się zabłądzić. I wtedy właśnie, mogą głęboko westchnąć i rzec: „No to jest właśnie to. Oczywiście, znowu jestem do tyłu.”
To właśnie my mamy tendencję do tworzenia sytuacji zgodnych z naszym modelem. Ludzie zazwyczaj układają swoje życie według takich schematów, tzw. modeli postępowania. Istnieje ich bardzo wiele.
Nasuwa się myśl, co można zrobić z tego typu modelami myślenia, ale o tym w dalszej części. Teraz chciałabym pokrótce omówić kilka z nich.
Na pierwszy plan wysuwają się modele dramatyczne. Życie ludzi żyjący według nich, to nieustający dramat. Kiedy na przykład spotykamy ich na ulicy i niefortunnie zadamy pytanie: „co słychać?” To dowiadujemy się, że właśnie zdechł im kot, bank odebrał im samochód, meteoryt zrównał ich garaż z ziemią, a właściwie wracają od lekarza, który stwierdził bardzo rzadki przypadek choroby, o której nigdy nie słyszeliśmy. I co ciekawe kiedykolwiek pojawi się niebezpieczeństwo, że ich życie zaczyna się gładko układać, natychmiast odzywa się w nich cichy, podświadomy głosik: „hej, tak być nie może!” – i wkrótce rodzi się nowy dramat. Tracą pracę, zaczynają chorować i wszystko wraca do normy.
Innym rozpoznawanym modelem postępowania jest model wypadkowy. Jak wiecie, niektórzy ludzie ma szczególny talent do wypadków. Spędzają
życie na spadaniu z drabin, rowerów lub częściej niż inni kolizje samochodowe. Jedna pani, ilekroć kupowała nowy samochód, zawsze ktoś ją stuknął z tyłu. Po piątym wypadku, aby ujść z życiem przestała kupować samochody.
Jeszcze inny model według, którego ludzie postępują to model chorobowy. Czy znacie kogoś z modelem chorobowym? Otóż niektórzy przeziębiają się dwa razy do roku, a niektórzy łapią chorobę ilekroć tylko się nadarzy jakaś okazja. Są tacy na przykład, którzy chorują w każdy poniedziałek!
Kolejnym znanym modelem według, którego postępują ludzie, jest model zwany bałaganiarskim Sami wiecie, że niektórzy ludzie są magnesem dla bałaganu. Nie robią tego naumyślnie, ale nie potrafią się oprzeć takiemu modelowi! Nieład panuje na ich biurkach, w ich papierach, zeszytach. Nawet, jeśli ktoś pomoże im wszystko uporządkować, to w przeciągu dwudziestu minut wszystko będzie wyglądało tak, jakby przeszedł huragan.
Jeszcze inny model, to model pustej kieszeni. Czy znacie kogoś, kto jest wiecznie bez grosza? Tu nie chodzi o to, ile zarabia, lecz co robi z pieniędzmi! Ludzie z modelem pustej kieszeni działają według określonego schematu. Jeśli tylko mają trochę więcej pieniędzy, szukają okazji, by się ich pozbyć. I natychmiast ku uciesze sprzedawców, po prostu je wydają. Najczęściej nawet nie uświadamiają sobie, co dzieje. I często tłumaczą, że to stan gospodarki, rząd lub ich niskie zarobki są powodem ich kłopotów finansowych.. Można im podwoić pensję, lecz wciąż będą bez grosza!
Są też modele nieuchronności. Jeśli ktoś połknął bakcyla nieuchronności, to jest głęboko przekonany, iż w ciągu kilka minut od jego wyjazdu na urlop w biuro uderzy piorun, a cały personel rozłoży się na grypę. Kiedy tylko taki ktoś wyjeżdża natychmiast, otwiera się puszka Pandory.
Niektórzy kierują się w swoim życiu modelem zmiany pracy. Są ludzie, którzy często zmieniają pracę lub robią to na przykład, co dwa lata. Praca przytłacza ich i kiedy mogą się zwolnić lub zmienić na inną, stają się najzwyczajniej szczęśliwi.
Istnieje jeszcze inny model, który nazywa się:” Ludzie są źli – życie jest okrutne – czemu właściwie mnie się to przydarza – lepiej już strzelić sobie w łeb”.
Istnieje też model nieodpowiedniej chwili. Charakteryzuje się tym, że nasze narodziny, rozpoczęcie szkoły, założenie interesu, wyjazd na wakacje wypadają za wcześnie albo za późno! Polega to na znajdowaniu się w odpowiednim miejscu, ale w nieodpowiednim czasie!
Ciekawe, czy zalicza się do którejś z powyższych kategorii?
Zaczęłam od rozpatrywania modeli negatywnych , a na szczęście istnieją modele pozytywne. Czy znacie ludzi, którzy są zawsze w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie? W świecie biznesu zawsze błyszczą jak gwiazdy, wyjeżdżając na wakacje – wpadają na jakiegoś milionera, który zabiera ich samolotem w podróż dookoła świata. A my się głowimy nad tym, jak im się to udaje. „Gdybym miał choć odrobinę ich szczęścia”. Być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie – oto ich model.
Istnieje też model, czego się dotknę obraca się w pieniądz. Niektórzy ludzie po prostu mają ten dar!
Do innych modeli należą też „wszystko co robię, to dla mnie bułka z masłem”, „ufam ludziom i oni zawsze mnie dobrze traktują”.
Wychodzimy z założenia, że chcesz się trzymać pozytywnych modeli, lecz co z tymi, których nie chcemy? Wtedy zadajemy sobie ptanie: „Kiedy się zmienią te moje negatywne modele? Kiedy się wreszcie skończą”?
Odpowiedź jest tylko jedna: że życie się zmienia, gdy my się zmieniamy.
Nie zawsze jednak łatwo jest zmienić nasze modele myślenia i postępowania, ale jest to możliwe. Jednak wszelkie zmiany napotykają na przeszkody, na które trzeba być przygotowanym. Wiele naszych obecnych cech ma podstawy we wczesnych doświadczeniach dzieciństwa. W pierwszych latach życia nasz umysł jest otwarty na wszystko i nasiąka informacjami jak gąbka. Ponieważ pierwszy nasz związek to związek z rodzicami, ich wpływ na nasze późniejsze życie jest olbrzymi. Po części świadomie, lecz głównie podświadomie, wytwarzamy w życiu modele wypływające z doświadczeń z naszymi rodzicami. Na przykład wchodzimy w stosunki z ludźmi, przypominającymi naszych rodziców. Oczywiście nigdy nie jesteśmy skazani na modele. Zawsze trzeba myśleć pozytywnie o sobie. Przyciągamy to , czego się spodziewamy. Jeśli sami do siebie mamy stosunek pozytywny, inni ludzie stają się dla nas mili. Pierwszym krokiem ku radykalnej poprawie naszych wyników jest zmiana sposobu, w jaki o sobie myślimy. Jeśli twój wizerunek własny ci powie, że jesteś niezdarą, to będziesz tracić czas na martwienie się, jak trafić piłką do kosza, a efekt będzie zgodny z twoimi myślami.