W położonym w Turyngii Eisenach do domu rodzinnego Bacha można wejść zapłaciwszy cztery marki. Piętrowy dom, gdzie urodził się Jan, został zamieniony w muzeum. Po jego podłogach trzeba stąpać delikatnie, bo przy silniejszym ruchu drżą struny zabytkowych klawikordów, odzywając się wewnętrznym echem. Są tu też dokumenty pozostałe po przodkach kompozytora, też muzykach, grających z pokolenia na pokolenie w miejskiej orkiestrze. Można wysłuchać wybranego utworu w najlepszym wykonaniu, kupić płytę CD. W ogródku zatrzęsienie kwiatów i kolorowy powój, odradzający się co roku na ścianach pustego domu. Miasto zarabia na muzeum pieniądze, mały Jan opuścił ten dom zaraz po śmierci rodziców, jako biedny dziesięciolatek. Jako piętnastolatek zaczął śpiewać w chórze kościelnym w Luneburgu, a później został instrumentalistą i nauczył się grać na klawikordzie, altówce, skrzypcach. Kiedy miał osiemnaście lat, dostał poważną posadę organisty w Arnstadt. Konsystorz nie był z niego zadowolony bo, jak zachowało się w zapiskach, Jan Sebastian „wprowadza mnóstwo dziwacznych wariacji do chorału, że przyprawia wiernych o konfuzję” , „chórzyści nie słuchają swego mistrza, napychając się przy nim słodyczami”, wreszcie, sam mistrz-organista naruszył panujące obyczaje i wprowadził na chór „młodą osobę płci żeńskiej”, swoją kuzynkę Marię Barbarę Bach. Z powodu tych przewinień Bach, coraz świetniejszy wirtuoz organów, zmuszony był opuścić Arnstadt. Nie przywiązał się do miejsca, gdyż wcześniej dużo wędrował, słuchając muzyki ludowej i mistrzów. Dopiero po ślubie z Marią Barbarą zaczął myśleć o stabilizacji. Szukał wsparcia u władców i protektorów, których nazwiska przeszły do historii tylko dlatego że wsparli go finansowo, zatrudniając na swoich dworach. Był organistą nadwornym i kammermusicusem na dworze księcia weimarskiego Wilhelma Ernesta (wtedy zdobył sławę najlepszego niemieckiego organisty), potem został kapelmistrzem na dworze księcia Leopolda w Anhalt- Koethen (tu skomponował 6 Koncertów brandenburskich) i wreszcie przeniósł się do Lipska, gdzie został kantorem kościoła św. Tomasza, nauczycielem śpiewu i łaciny w przykościelnej szkole i dyrektorem muzycznym Lipska, opiekującym się chórami i organami w czterech kościołach miasta. Tam też został muzykiem i kapelmistrzem nadwornym Augusta III, późniejszego króla Polski, któremu on — protestant dedykował początkowe fragmenty katolickiej Mszy h- moll, przeznaczonej na koronację. Musiał poniżać się przed władcami, aby obdarzyli go tytułami, dali zatrudnienie i pieniądze. Po śmierci Marii ożenił się z Anną Magdaleną. Z obu małżeństw według biografów i muzykologów miał około 22 dzieci. Kilkanaścioro zmarło niedługo po urodzeniu. Krystiana Zofia Henrietta przeżyła trzy latka, Ernestus Andreas żył trzy miesiące, Krystiana Dorota — rok, 24-letni Jan Godfryd popełnił samobójstwo. Trumny wynoszono z domu Bachów prawie co rok. Nie wiadomo, czy „zarabiający na nieboszczykach” Bach, który komponował utwory pogrzebowe dla obywateli Lipska, w taki sam sposób opłakiwał swoje dzieci. Pewne, że „śmierć stale jest obecna w liryce Bacha” — pisze Jarosław Iwaszkiewicz w szkicu o artyście. Bach w Lipsku ciężko pracował, zwłaszcza w niedziele. Do południa grał kilka godzin podczas składającego się z 15 części nabożeństwa, po przerwie zaczynały się tak samo długie nieszpory. Miał tydzień na przygotowanie chórzystów do występu, chłopcy wtedy później przechodzili mutację i do 20. roku życia śpiewali sopranem, dziś te partie utworów Bacha odtwarzają kobiety. Ton Koopman, organista, klawesynista z Amsterdamu, przypuszcza, iż nieraz chórzyści narzekali, że nie potrafią wykonać dzieł mistrza, ale ten się tym nie przejmował, tworzył dzieła intelektualne, o niezwykłej wewnętrznej architekturze. „Postrzegał muzykę w sposób absolutny czy nawet, można rzec, abstrakcyjny, nie przejmował się, czy wokalista może zaśpiewać partię napisaną tak jak na skrzypce” — mówi znakomity organista, wielbiciel Bacha, prof. Julian Gembalski. Potrafił spełnić każde zamówienie muzyczne, nawet napisać fugę sześciogłosową na zadany motyw. Zwłaszcza ostatnie utwory „zawierają w sobie świat cichy i poważny, od którego niepodobna się oderwać”, jak pisze w znakomitej monografii artysty Albert Schweitzer. „Jak fenomenalnie uzdolnieni matematycy Bach widzi od razu całość materiału muzycznego” — podkreśla Jarosław Iwaszkiewicz. Tuż przed śmiercią kompozytor podyktował swojemu zięciowi utwór, w którym, według Iwaszkiewicza, „wyraża się modlitwa żarliwej duszy na chłodnych lodowych szczytach” geniuszu. W Lipsku powstały Magnificat, Msza h- moll, Pasja według świętego Mateusza, dzieła zapomniane po śmierci Bacha. Tak jak zapomniany nawet przez własne dzieci był sam Bach. Jego ukochany syn Wilhelm Friedmann, alkoholik, sprzedał część rękopisów ojca na makulaturę i wydał jego muzykę jako swoją, ale plagiat wykryto. Za życia doceniano mistrzostwo artysty, ale krytykowano go, tak jak krytyk muzyczny Scheibe, za pompatyczność kompozycji, która „przywiodła go do sztuczności i zagmatwania”. Mówiono o jego nadmiernej nerwowości, gdy w Lipsku miał na głowie szkolne i własne dzieci, nie lubiano go za to, że często wchodził w konflikty z przełożonymi. Niszczył nerwy i marnował czas na przyziemne drobiazgi. Nigdy jednak nie zaniedbywał sztuki: „Nie stracił ani jednej minuty, nie napisał ani jednej zbędnej nuty” — mówi prof. Julian Gembalski. Bach, twórca 263 chorałów, 209 kantat kościelnych, 4 mszy luterańskich, 7 koncertów fortepianowych, 4 uwertur, 130 chorałów i setek innych utworów, został zapomniany na ponad 50 lat. Odkrył go w 1802 r. Jan Mikołaj Forkel, wydając pełną entuzjazmu książkę o jego życiu i dziełach. Odtąd zaczęto go doceniać. „Jest początkiem i końcem muzyki” —pisał Max Reger. Jego muzyka to, według Goethego, wieczna harmonia, która istniała w łonie Boga „na krótko przed stworzeniem świata”. Zaczął się szerzyć jego swoisty kult, powstawały towarzystwa bachowskie. Tworzono utwory oparte na czterech dźwiękach jego nazwiska: B A C H, stanowiących motyw muzyczny. Był artystą baroku, ale wyprzedził epokę. Z niego czerpali tak różni twórcy jak Chopin, Mozart, romantycy. Tylko nieliczni pozostają obojętni wobec jego dzieł, jak pisze Iwaszkiewicz „wielkich maszyn”, które nie przytłaczają słuchaczy. Kiedy słuchałam Bacha w katedrze w Erfurcie (niedaleko od miejsca urodzin kompozytora), zanotowałam:
organista wąskimi palcami
trzęsie bryłą świątyni
to już nie drobne
rzucane Bogu
Barbara Gruszka- Zych
„Gość niedzielny”
1685r.
Urodził się w Eisenach, jako najmłodszy syn muzyka miejskiego Johanna Ambrosiusa. Muzyką parali się również kuzyni ojca: Johann Christoph i Johann Michael, oraz jego brat Georg Christoph. Członkowie rodziny, choć mieszkający w różnych miastach, byli bardzo zżyci. Johann Nicolaus Forkel pisze, że spotykali się przynajmniej raz w roku; podczas takich zjazdów czas upływał im na wspólnym muzykowaniu.
1700r.
W wieku 15 lat, jako ukształtowany już muzyk (organy, klawesyn, klawikord, skrzypce i altówka) opuszcza dom brata i udaje się do Lneburga, gdzie zostaje przyjęty jako sopranista do chóru kościelnego; poznaje tam najlepsze utwory niemieckiej muzyki kościelnej. Po mutacji ustępuje z chóru i przenosi się do orkiestry; gra na skrzypcach. Tworzy pierwsze partity (wariacje) chorałowe na organy i podróżuje do Hamburga i Celle, gdzie słucha innych muzyków.
1703r.
Gdy ma osiemnaście lat kończy gimnazjum lneburskie i, jako skrzypek, zostaje zaangażowany do książęcej kapeli w Weimarze. Po kilku miesiącach obejmuje posadę organisty w kościele w Arnstadt. Tam rychło staje się obiektem krytyki konsystorza i rady miejskiej, m.in. za zbyt długie i ozdobne improwizacje organowe, za wprowadzanie na chór i wspólne muzykowanie z „pewną młodą osobą” (przyszłą żoną?), oraz za samowolne przedłużenie urlopu, poświęconego na wyjazd do Lubeki, gdzie słucha gry organowej Dietricha Buxtehude. Zarzuca mu się także brak troski o chór uczniowski. „Już w Arnstadt ujawnił się więc u niego ów całkowity brak talentu organizacyjnego, co miało mu tak bardzo utrudnić później stanowisko w Lipsku” (Schweitzer). Biograf dodaje, że ze śpiewakami był w jak najgorszych stosunkach: gdy coś szło nie tak – wybuchał gniewem, po czym tracił odwagę i pozostawiał sprawy własnemu biegowi.
1707r.
Bach zostaje organistą w Mhlhausen i żeni się z kuzynką, Marią Barbarą (córką organisty Johanna Michaela). Rok później wraca do Weimaru, gdzie zostaje organistą na dworze księcia Wilhelma Ernsta. Do jego obowiązków należy komponowanie okolicznościowych kantat kościelnych (powstają m.in. „Actus tragicus”, „Aus der Tiefe”, „Christ lag in Todesbanden”) i świeckich; Bach tworzy także „Orgelbchlein” i „Passacaglię c-moll”. Rodzą się najsłynniejsi synowie-muzycy: Wilhelm Friedemann (ur. 1710) i Carl Philipp Emanuel (ur. 1714). Starania o stanowisko nadwornego kapelmistrza kończą się fiaskiem: wygrywa Telemann, a urażony Bach składa obraźliwe wymówienie. Książę osadza go na miesiąc w areszcie.
1717r.
Rodzina Bachów przenosi się do Kthen, gdzie Jan Sebastian zostaje kapelmistrzem i przyjacielem młodego, znakomicie wykształconego muzycznie (podróż do Włoch w towarzystwie Heinichena) księcia Leopolda von Anhalt-Kthen.
Okres następnych sześciu lat – twierdzi Schweitzer – jest najprzyjemniejszy w karierze: Bach ma czas na komponowanie (powstają: Toccata i fuga d-moll, sonaty i partity na skrzypce solo, suity wiolonczelowe, sonaty na skrzypce i klawesyn oraz flet i klawesyn, a także sonaty triowe i pierwsze koncerty skrzypcowe). Tu jednak spotyka go największa tragedia: w lipcu 1720 umiera żona. Z siedmiorga dzieci, jakie wcześniej urodziła, troje zmarło we wczesnym dzieciństwie.
1721r.
Bach pisze „Koncerty brandenburskie” i żeni się z dużo młodszą Anną Magdaleną Wilcke, córką trębacza. Żona, która również obdarzy go licznym potomstwem (trzynaścioro, z których siedmioro wcześnie umiera, a wśród pozostałych są kolejni kompozytorzy: Johann Christoph Friedrich i Johann Christian), jest śpiewaczką – dla niej powstaną „Klavierbchlein vor Anna Magdalena Bach”. Żona przepisywała także nuty.
1722r.
Powstają suity francuskie i angielskie, a także pierwszy tom „Das wohltemperierte Klavier”. Dorastają dzieci, a Kthen nie jest miejscowością, w której można zapewnić im warunki do nauki. Bach myśli o Hamburgu, jeszcze w 1720 stara się o stanowisko organisty w tamtejszym kościele św. Jakuba, ale przegrywa – rywal wpłaca do kasy kościelnej 4 tys. marek (oburzony kaznodzieja Neumeister, zwolennik Bacha, mówi z ambony, że gdyby organistą chciał zostać anioł betlejemski, a nie miał pieniędzy, „zmuszony zostałby znowu do nieba ulecieć”). Wreszcie umiera Johann Kuhnau, kantor kościoła św. Tomasza w Lipsku. Bach zwycięża konkurs na stanowisko następcy, choć i tu najpierw prowadzą negocjacje z Telemannem, i w r. 1723 przenosi się wraz z rodziną do Lipska. Ma 38 lat.
1723r.
W Lipsku jest nie tylko kantorem, ale także nauczycielem śpiewu i łaciny w szkole przykościelnej, opiekunem organów w czterech świątyniach protestanckich, prowadzącym śpiew na weselach i pogrzebach, oraz „dyrektorem muzycznym” miasta. Na każdą niedzielę i święto jest zobowiązany skomponować i poprowadzić nową kantatę – w sumie powstanie 5 ich roczników (295 kantat, z których blisko 100 zaginęło). Jako ekspert od organów musi wyjeżdżać do innych miast.
Na Boże Narodzenie odbywa się prawykonanie „Magnificat”, przekomponowanego w r. 1730. W tym czasie powstają także pierwsze „Motety” na chór chłopięcy a capella.
1724r.
Wielki Piątek: prawykonanie „Pasji wg św. Jana”; w późniejszych latach kompozytor będzie ją kilkakrotnie zmieniał, wykonywana dziś wersja pochodzi z 1727 r.
1727r.
„Oda żałobna” na śmierć księżny Christiany Eberhardyny Saskiej, żony Augusta II i matki Augusta III. Wkrótce umiera także książę Leopold von Anhalt-Kthen, na uroczystości żałobne powstaje utwór z wykorzystaniem dwóch chórów, w który Bach wplata fragmenty tworzonej właśnie „Pasji wg św. Mateusza”.
1729r.
Wielki Piątek: prawykonanie „Pasji wg św. Mateusza”. Tekst (podobnie jak w przypadku Pasji Janowej), opiera się na adaptacji Ewangelii, dokonanej przez Bartholda Heinricha Brockesa, ale towarzyszą mu teksty arii i chorałów Christiana Friedricha Henrici (Picandra). Wkrótce powstają kolejne pasje: wg św. Łukasza i wg św. Marka (obie zaginęły).
Szczęśliwy okres domowego muzykowania z żoną i dziećmi zakłócają konflikty kompozytora z radą miejską: Bach sprzeciwia się przyjęciu uczniów, których uznaje podczas egzaminu za całkowicie niemuzykalnych i protestuje przeciw nieprzyjęciu kilku szczególnie uzdolnionych. Jak w Arnstadt, jest krytykowany za zaniedbywanie lekcji śpiewu i chóru.
1733r.
Zniechęcony Bach ubiega się o tytuł nadwornego kompozytora kapeli drezdeńskiej. Pisze do Augusta III, elektora saskiego i króla Polski: „Sprawowałem przez kilka lat i aż po dzień dzisiejszy directorium muzyki w głównych kościołach Lipska, lecz nie z własnej winy różne przy tym restrykcje, a teraz także zmniejszenie z tą funkcją związanych accidentiów znosić muszę, które to niedogodności ustałyby jednak całkiem, gdyby WKMość łaskę swoją okazać mi i praedicat przy nadwornej kapeli swej powierzył”. Dedykuje Augustowi „Kyrie” i „Gloria” – dwie pierwsze części „Mszy h-moll”, a później ofiarowuje mu także kilka kantat, m.in. na koronację w Krakowie.
1736r.
Otrzymuje upragniony tytuł. Powstają oratoria na Boże Narodzenie i Wielkanoc, a w następnych latach tzw. „małe Msze”.
1739r.
Kończy „Wielką Mszę h-moll”.
1744r.
Jako czwarta część wydawanych od 1731 „Klavierbung” powstają „Wariacje Goldbergowskie”, pisane na prośbę jednego z mocodawców, posła rosyjskiego Keyserlinga, dla jego nadwornego klawesynisty Goldberga. W tym samym roku ukazuje się II tom „Das wohltemperierte Klavier”.
1747r.
Bach odwiedza w Poczdamie dwór młodego króla Prus, Fryderyka II (nadwornym klawesynistą Fryderyka jest wówczas syn Bacha, Carl Philipp Emanuel). Na zadany przez monarchę-flecistę temat powstaje „Musikalisches Opfer”.
1749- 50r.
„Kunst der Fuge”: zwieńczenie badań nad sztuką kontrapunktu i polifonii, zasygnalizowanych już w „Ofierze muzycznej”. Ostatecznej redakcji dzieła ślepnący kompozytor już nie dokonuje. Umiera, jak pisze Philipp Emanuel, kończąc ostatnią potrójną fugę, w której jako trzeci temat pojawia się B A C H. Po nagłym ataku paraliżu w dniu 28 lipca 1750, w sześćdziesiątym szóstym roku życia, zmarł.
Przestrzeń życiowa
Porównując z wieloma wielkimi kompozytorami Jan Sebastian Bach miał zaskakująco ograniczoną geograficznie przestrzeń życia i działalności. Urodził się i wzrastał w Turyngii i nigdy nie odjechał dalej na północ niż do Hamburga i Lubeki, zaś na południu najdalej był w Carlsbadzie. Na linii wschód - zachód podróże kompozytora ograniczały się do Drezna (wschód) i Kassel (zachód).
Miasta Bacha
Eisenach: 1685- 1695r.
Ohrdruf: 1695- 1700r.
Luneburg: 1700- 1702r.
Weimar (pierwszy pobyt): 1703r.
Arnstadt: 1703- 1707r.
Muhlhausen: 1707- 1708r.
Weimar (drugi pobyt): 1708- 1717r.
Kothen: 1717- 1723r.
Lipsk: 1723- 1750r.
Bach był twórcą nowej kantaty religijnej (utwory świeckie stanowią u Bacha dział ilościowo skromny). Kantata niemiecka XVII wieku powstała i uformowała się w ścisłym związku z niedzielnym i świątecznym nabożeństwem (mszą) i czytaniami Pisma Świętego Nowego Testamentu. Wykonywana między Listami Apostolskimi a Ewangelią, stanowiła rodzaj poetycko-muzycznego komentarza do Pisma Świętego. Dla Bacha kantata protestancka byłe źródłem istotnym i duchowo najważniejszym.
Nie wiemy, i chyba nigdy dokładnie nie ustalimy, ile właściwie Bach napisał kantat kościelnych oryginalnych. Sporo kantat zaginęło; zachowało się ponad dwieście, które ujmuje katalog Schmiedera - trzy pełne roczniki oraz kantaty wczesne.
Jan Sebastian Bach ozdabiał swe partytury inicjałami S.D.G., a na organach w Lipsku wyrył całą sentencję "SOLI DEO GLORIA". Ta fraza - "Bogu jedynemu chwała" to esencja teologii Reformacji.
Bach wierny idei „Soli Deo Gloria” był wzorem skromności w służeniu Bogu poprzez sztukę.