profil

Sprawozdanie ze spotkania św Piotra z Jezusem

poleca 85% 2421 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Sprawozdanie ze spotkania św. Piotra z Jezusem
Nastawał świt. Święty Piotr wraz z Nazariuszem kierowali się ku równinom Kampanii. Blask słońca wschodzącego zza Gór Albańskich oświetlił drzewa, wille i łuki wodociągów. Mgła opadła. Widać już było znajdujące się na równinie cmentarze, domy i skupiska drzew. Droga była pusta. Nie widać na niej było zwykle przejeżdżających tędy wieśniaków, którzy zawozili do miasta jarzyny. Promienie słońca zamiast kierować się ku górze, jak gdyby zsunęły się ze wzgórz i toczyły się po drodze.

Wówczas Piotr stanął i zapytał Nazariusza czy widzi jasność, która się do nich zbliża. I po chwili dodał: Jakowaś postać idzie ku nam w blasku słonecznym. Cisza, która trwała naokoło nie wskazywała na to, by ktoś się zbliżał. Tylko w dali szeleszczały drzewa.

Kostur wypadł z rąk Piotra. Oczy jego wpatrzone były w nieruchomie przed siebie. Usta miał otwarte. Na twarzy apostoła widać było zdumienie, radość, a nawet zachwyt. Nagle padł na kolana z wyciągniętymi przed siebie ramionami. Począł wzywać Chrystusa. Rzucił się głową w dół, jakby całował czyjeś stopy, poczym nastała długotrwała cisza. Quo vadis Domine- wyrwało się z ust starca zapytanie przerywane łkaniem. Nie słychać było odpowiedzi. Piotr leżał z twarzą w prochu. Wyglądał jakby omdlał lub umarł. Święty wstał bez słowa, drżącymi rękoma podniósł kij i zwrócił się ku wzgórzom miasta. Quo vadis- szepną Nazariusz. Do Rzymu- odpowiedział Apostoł. I skierował się ku wzgórzom

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta